środa, 30 sierpnia 2017

Pierwsza Oaza Rzymska 1979 - Trzeci Zlot - Licheń 9-11 sierpnia 2017.

Witam serdecznie wszystkich Czytelników :)
Wracam dziś we wspomnieniach do Pierwszej Oazy Rzymskiej - najpiękniejszych Rekolekcji Oazowych Ruchu Światło-Życie, w których miałam szczęście uczestniczyć, wraz z grupą stu dwudziestu osób - dziewcząt i chłopców, małżeństw, sióstr zakonnych, księży i kleryków - trzydzieści osiem lat temu, w sierpniu 1979 roku. Mój, wówczas systematycznie prowadzony dziennik, nagrania zarejestrowane przez kolegów oazowiczów na kasetach magnetofonowych, przy użyciu popularnego w tamtych latach sprzętu firmy Grundig, zdjęcia, które wykonywałam sama i te udostępnione mi przez Archiwum Ruchu Światło-Życie z Lublina oraz z prywatnych zbiorów moich oazowych koleżanek i kolegów, wykonane przez nich osobiście i te, które robił papieski fotograf, Arturo Mari, stały się kanwą moich wspomnień. Dzięki benedyktynowi, wspaniałemu rekolekcjoniście i utalentowanemu autorowi wielu książek, ojcu Leonowi Knabitowi, który w Jarosławiu, po krótkiej rozmowie i usłyszeniu streszczenia i tytułu wspomnień, wydał mi przyjazne polecenie, wpisując do swojej książki "Medytacje o starości", obok autografu, adres email do tynieckiej redakcji, odważyłam się wysłać gotowy plik do Wydawnictwa Benedyktynów w Tyńcu. 
Z czasem, po kilku profesjonalnych korektach, plik przybrał odpowiednią formę i w 2013 roku został wydany jako książka "Zwiastunowi z Gór" :) 
Od czterech lat jestem w drodze - w parafiach w całej Polsce dzielę się świadectwem osobistych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II, które miały miejsce podczas Rekolekcji Oazowych w Rzymie i w Castel Gandolfo, promuję moją książkę, a od trzech lat piszę blog, opowiadając o miejscach, które odwiedzam, pięknych kościołach, ciekawych ludziach i ich przeżyciach - zwyczajnych i bardzo wyjątkowych świadectwach moich czytelników - wciąż na nowo odkrywając dobro, ponadczasowe wartości, które pozostawił nam umiłowany Ojciec Święty Jan Paweł Wielki. Dzięki pisaniu bloga oraz stronie internetowej prowadzonej przez Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów zaczęliśmy się odnajdować i dwa lata temu, w lipcu 2015 roku spotkaliśmy się po raz pierwszy na Zlocie Pierwszej Oazy Rzymskiej w Częstochowie :) W sierpniu naszą grupę zechciał przyjąć na prywatnej audiencji Metropolita Krakowski ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz, który w sierpniu 1979 roku, jako najbliższy współpracownik, sekretarz Ojca Świętego, osobiście uczestniczył w wyjątkowych, cudownych spotkaniach nas, rzymskich oazowiczów, z Janem Pawłem II. Pisałam o tych wydarzeniach w 2015 roku - załączam teraz linki do tamtych postów :)
http://zwiastunowi.blogspot.com/2015/07/krakow-ulfranciszkanska-3-1-7-czerwca.html 
http://zwiastunowi.blogspot.com/2015/08/spotkanie-po-latach-pierwsza-oaza.html 
Rok temu spotkaliśmy się w Toruniu, w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i Świętego Jana Pawła II - niestety, nie napisałam wtedy nic na temat Drugiego Zlotu Oazy Rzymskiej, nie zdążyłam... Mam nadzieję, że w nadchodzących miesiącach uda mi się zamieścić kilka zdań i zdjęcia z tamtego pięknego spotkania :) W listopadzie 2016 roku udało się nam w niewielkim składzie powrócić do Rzymu - dla mnie był to pierwszy powrót po trzydziestu ośmiu latach! Część tej cudownej pielgrzymki opisałam w trzech postach, w grudniu 2016 i w marcu 2017 roku - zostało jeszcze dużo wrażeń, którymi chcę się podzielić z moimi Czytelnikami i obiecuję, że będę się starała nadrobić zaległości :)
W sierpniu tego roku odbył się Trzeci Zlot Pierwszej Oazy Rzymskiej - tym razem na miejsce wspominania, wspólnej modlitwy, Eucharystii, Drogi Krzyżowej oraz radosnego biesiadowania - Agape i Pogodnego Wieczoru został wybrany Licheń i tamtejsze Sanktuarium Maryjne. 
Jak każde nasze dotychczasowe spotkanie po latach, również to w Licheniu, zostało zaplanowane szczegółowo i odbyło się, w dużej mierze dzięki ogromnej pracy i zaangażowaniu naszego wspaniałego kolegi - oazowicza rzymskiego, Jurka Koreckiego, który od początku, odkąd się odnaleźliśmy po ponad trzydziestu latach, poświęcił mnóstwo czasu i wysiłku, aby zorganizować nasze spotkania, starając się dopracować wszystko w najdrobniejszych szczegółach - dziękujemy Ci, drogi Jurku :)))
Właśnie Jerzy skontaktował się z panem Adamem Karśnickim - reżyserem i scenarzystą najnowszego filmu dokumentalnego o twórcy i moderatorze generalnym Ruchu Światło-Życie, Słudze Bożym Księdzu Franciszku Blachnickim - "Prorok nie umiera" - i zaprosił pana Adama do Lichenia. W jednej z sal konferencyjnych Domu Pielgrzyma odbył się pokaz tego wyjątkowego dzieła dla naszej grupy - film zaprezentował nam osobiście jego twórca, pan Adam Karśnicki :)
https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/37476,Pokaz-premierowy-filmu-dokumentalnego-Prorok-nie-umiera-ks-Franciszek-Blachnicki.print 
Podobnie jak podczas poprzednich Zlotów Pierwszej Oazy Rzymskiej, odwiedził nas łodzianin, pracujący od wielu lat dla Ruchu Światło-Życie, ksiądz dr hab.Piotr Kulbacki, który był z nami przez kilka godzin i poprowadził naszą Drogę Krzyżową - modliliśmy się wspólnie idąc ścieżkami Golgoty zbudowanej na terenie Sanktuarium.
Swoją obecnością zaszczycił naszą grupę oazową wspaniały Gość - zaproszony przez nas, uczestników Pierwszej Oazy Rzymskiej, z osobistym zaangażowaniem Jerzego Koreckiego, zechciał poświęcić nam kilka godzin ksiądz biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej Adam Wodarczyk. Przez siedem lat, od roku 2007, ksiądz Adam było moderatorem generalnym Ruchu Światło-Życie, zaś od 2001 roku jest postulatorem procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego księdza Franciszka Blachnickiego. 10 sierpnia po południu ksiądz biskup Adam Wodarczyk odprawił dla naszej grupy oazowej Mszę Świętą w kościele Świętej Doroty w Licheniu, a potem przyjął nasze zaproszenie na wieczorne spotkanie przy suto zastawionym stole :) Agapę połączoną z Pogodnym Wieczorem :)))
http://www.lichen.pl/pl/114/historia_lichenia 
http://www.lichen.pl/pl/115/objawienia 
http://www.lichen.pl/pl/121/cudowny_obraz 
W tym roku pierwszy raz była z nami na Zlocie rzymskich oazowiczów odnaleziona po latach w Wejherowie siostra ze Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego - Fabiola :)
To były radosne spotkania, piękne dni wypełnione Eucharystią, śpiewem, modlitwą, radosnymi wspomnieniami, opowieściami, śmiechem i łzą wzruszenia... Z nadzieją czekamy na następne spotkanie - jeszcze nie jesteśmy pewni, gdzie odbędzie się Czwarty Zlot - myślę, że za kilka tygodni ta kwestia zostanie rozstrzygnięta i... zacznie się szczegółowe planowanie...
Pozdrawiam gorąco :)))        Joasia Jurkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz