czwartek, 23 listopada 2023

Zaproszenie do Sanoka - do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Witam serdecznie wszystkich czytelników :)
W najbliższą niedzielę, 26 listopada - w Uroczystość Chrystusa Króla - w ostatnim tygodniu Roku Liturgicznego zapraszam do kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sanoku.
Z wielką radością wracam na Podkarpacie - byłam już ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej w kilku przepięknych miejscach tego regionu. Ostatnio w Krośnie na początku lipca bieżącego roku, w parafii Świętego Piotra Apostoła i Świętego Jana z Dukli - Sanktuarium Świętego Jana Pawła II, zaś w poprzednich latach w dwóch innych krośnieńskich parafiach - Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny u OO.Franciszkanów Conv. oraz Świętego Wojciecha i Matki Bożej Częstochowskiej. 
W samym Sanoku półtora roku temu, 3 maja odwiedziłam kościół pod wezwaniem Chrystusa Króla. Kilka lat temu miałam szczęście dzielić się świadectwem w kościele Ojców Bernardynów - Sanktuarium Świętego Jana z Dukli. Rok temu pojechałam do niewielkiej parafii Imienia Najświętszej Maryi Panny w Czarnej koło Łańcuta, a także do Konkatedry 
w Lubaczowie i do OO.Franciszkanów Conv. w Horyńcu.
Maiłam też szczęście głosić świadectwo w przepięknym miejscu w sercu Bieszczad - w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Czarnej Górnej.
Teraz znów w na szlak mojego pielgrzymowania z Janem Pawłem II  powraca Sanok :)))
Pod koniec każdej niedzielnej Eucharystii w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa opowiem krótko o spotkaniach z umiłowanym Ojcem Świętym Janem Pawłem II, które miały miejsce podczas Pierwszej Rzymskiej Oazy III-go stopnia, która odbywała się w sierpniu 1979 roku w Wiecznym Mieście i w Castel Gandolfo oraz w innych wspaniałych, świętych, historycznych miejscach, dzięki zaproszeniu i w czynnej obecności naszego Papieża, którego my, oazowicze, nazywaliśmy Zwiastunem z Gór.  
Po Mszach Świętych chętnie spotkam się z każdym, kto zainteresuje się świadectwem, przy stole z książkami. Będzie możliwość rozmowy, odpowiedzi na pytania, podzielenia się własnymi doświadczeniami. Będę także podpisywać książki.
Szczegóły podaję na afiszu. Gorąco wszystkich pozdrawiam :)))            Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Rzeszów, 2 czerwca 1991 - homilia, fragmenty
"Nie każdy, kto mi mówi" - Panie, Panie! - wejdzie do Królestwa Niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca." (Mt 7, 21)
W dzisiejszym uroczystym dniu Kościół Przemyski, a w szczególności miasto Rzeszów, staje wobec tajemnicy Królestwa Niebieskiego. Tego Królestwa, jakie Syn Boży, Jezus Chrystus, przekazał swoim apostołom i uczniom.
Kościół, który pielgrzymuje poprzez tę podkarpacką ziemię, żyje nadzieją Królestwa Niebieskiego. W dniu dzisiejszym zaś raduje się w sposób szczególny, gdy wyniesienie na Ołtarze błogosławionego Józefa Sebastiana odnawia i umacnia we wszystkich tę nadzieję.
Oto człowiek, który spełniał wolę Boga. Nie tylko mówił - Panie, Panie! - ale spełniał wolę Ojca tak, jak te wolę objawił nam Jezus Chrystus. Jak ukazał ją swoim własnym życiem i swą Ewangelią.
Ten człowiek - błogosławiony Józef Sebastian Pelczar - był waszym biskupem. A wcześniej jeszcze był synem tej ziemi. Tu się urodził. Tu, w swej korczyńskiej rodzinie i parafii usłyszał głos powołania do kapłaństwa.
(...) Był waszym przemyskim biskupem w okresie przed pierwszą wojną światową i podczas tej wojny, która tutaj pozostawiła także swe ślady. I po wojnie, w Polsce  znów niepodległej od 1918 roku aż do śmierci w 1924 roku.
(...) Jakże wielka jest moja radość, ze mogę w dniu dzisiejszym - odwiedzając Diecezję Przemyską - ogłosić Sługę Bożego Józefa Sebastiana Pelczara - syna tej ziemi i biskupa 
w Przemyślu - błogosławionym.
(...) Święci i błogosławieni to chrześcijanie w najpełniejszym tego słowa znaczeniu.
(...) Zatem, jeśli jesteś chrześcijaninem, niech to nie będzie wzywanie Imienia Pańskiego nadaremno. Bądź chrześcijaninem naprawdę, nie tylko z nazwy. 
Nie bądź chrześcijaninem byle jakim.
(...) "Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi - mówi do nas Chrystus Pan - aby widzieli wasze dobre czyny i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie." (Mt 5, 16)
Oto mocny zrąb, na którym człowiek roztropny wznosi dom całego swego życia.
O takim domu mówi Chrystus - "Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony." (Mt 7, 25)
(...) Józef Sebastian Pelczar budował dom swego ziemskiego życia i powołania nade wszystko na Chrystusie. Na Nim samym - w Nim bowiem objawiła się do końca sprawiedliwość Boża, o której Apostoł mówi, że chociaż jest poświadczona przez Prawo i Proroków, to jednak od tego Prawa jest niezależna.
Ta Bożą Sprawiedliwością, która usprawiedliwia człowieka przed Bogiem - która w oczach Boga czyni człowieka ostatecznie sprawiedliwym - jest Chrystus sam.
(...) Dziś trzeba nowej wiary i nowej nadziei i nowej miłości. Trzeba odnawiać świadomość Prawa Bożego i Odkupienia w Chrystusie.
(...) Trzeba wołać tak, jak dzisiejsza Liturgia: "Naucz nas, Boże, chodzić Twoimi ścieżkami. Prowadź nas w prawdzie." (Ps 25 [24] 4-5)
Aby dom naszego życia - osób, rodzin, narodu i społeczeństwa - pozostawał utwierdzony na skale! Aby nie wznosić go na lotnym piasku, lecz na skale! 
Na skale Bożych przykazań, na skale Ewangelii. Na Skale, którą jest Chrystus!
Wczoraj i dzisiaj ten sam - także i na wieki!

sobota, 18 listopada 2023

Zaproszenie do parafii Miłosierdzia Bożego w Justynowie, w Archidiecezji Łódzkiej.

Witam serdecznie i zapraszam na spotkania ze mną i z moim świadectwem - książką "Zwiastunowi z Gór" w najbliższą niedzielę, 19 listopada, do kościoła pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Justynowie - miejscowości położonej blisko mojego rodzinnego miasta, Łodzi.
Cieszę się bardzo, że od dziesięciu lat, dzięki mojemu pielgrzymowaniu ze świadectwem osobistych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej 
w sierpniu 1979 roku, spotykam wciąż nowych ludzi i wspaniałych księży, że mogę rozmawiać, słuchać, poznawać różne ciekawe historie, które wydarzają się w życiu poszczególnych osób.
Każda rozmowa, świadectwo życia jest dla mnie darem - bogactwem, z którego czerpię siły do dalszego podążania za Janem Pawłem Wielkim, dzielenia się świadectwem niezwykle pięknych, ponadczasowych wartości wypływających z nauczania naszego Ojca Świętego, 
z każdego słowa, gestu... z całego Jego życia na Ziemi, podczas którego pokazywał nam, 
jak na co dzień podążać za Ewangelią Chrystusa, szukać Jego Słowa i żyć według Przykazań Bożych.
Dodatkową radością i siłą, która pobudza mnie do dalszego działania jest możliwość poznawania nowych kościołów, miejscowości. 
I właśnie kolejnym takim miejscem, do którego wybieram się po raz pierwszy w życiu - mimo, że tak blisko Łodzi, gdzie mieszkam - jest dla mnie Justynów i kościół Miłosierdzia Bożego :))) Dziękuję za ten kolejny wspaniały dar Panu Bogu i Janowi Pawłowi II :)
Pod koniec dwóch Mszy Świętych, przed południem, opowiem krótko o Rekolekcjach Oazowych III-go stopnia przeżywanych w Rzymie i w Castel Gandolfo na zaproszenie 
i u boku naszego Ojca Świętego, z Jego czynnym udziałem.
Po Eucharystii zapraszam wszystkich zainteresowanych do stołu z książkami - chętnie porozmawiam i będę także, na życzenie czytelników, wpisywać dedykacje.
Szczegółowe informacje podaję na afiszu. 
Wszystkich serdecznie pozdrawiam :)))                                       Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Łódź Lublinek, 13 czerwca 1987 - 
Msza Święta z dziećmi przystępującymi do Pierwszej Komunii Świętej - 
                                                                                           homilia, fragmenty
(...) Co więc jest naszym pokarmem? Pod postacią chleba i wina - Ciało i Krew Chrystusa.
Pod postacią chleba i wina jest naszym pokarmem Jego Ofiara. 
Zbawcza Ofiara, przez którą nas odkupił z grzechów. Zbawcza Ofiara, która daje życie wieczne objawione w Zmartwychwstaniu Pana Jezusa.
Człowiek potrzebuje pokarmu i napoju, aby mógł żyć. Potrzebuje pokarmu i napoju ludzkie ciało - organizm, aby mógł żyć, rosnąć, rozwijać się, pracować. Jest to pokarm życia doczesnego, które kończy się śmiercią.
Potrzebuje też pokarmu i napoju ludzka dusza, aby mogła wytrwać w wędrówce do życia wiecznego. Człowiek potrzebuje Eucharystii, aby mógł żyć na wieki tym życiem, które jest 
z Boga samego.
"Oto Chleb żywy, który zstąpił z Nieba. Jeśli kto spożywa ten Chleb, będzie żył na wieki."
Tak mówi Pan Jezus, a mówi te słowa po cudownym rozmnożeniu chleba, o czym przypomniała nam dzisiejsza Ewangelia: "Ja jestem Chleb Życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął, a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie." (J 6, 35)
(...) Od dwóch tysięcy lat Mądrość Boża zastawia przed nami stół - dwoisty stół - 
stół Eucharystii i stół Słowa Bożego.
(...) Mówi Mądrość: "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem,. pijcie wino, które zmieszałam." (Prz 9, 5) A Chrystus Pan - Arcykapłan Nowego i Wiecznego Przymierza - wypełnia proroczą zapowiedź tych słów, gdy mówi w Wieczerniku: "Bierzcie i pożywajcie - to jest Ciało moje... Bierzcie i pijcie - to jest moja Krew." (Mt 26, 26.28)
Ciało moje - Chleb Eucharystyczny - "Kto spożywa ten Chleb, będzie żył na wieki." (J 6, 5-1)
Oto dziś dzień wielkiego spożywania Chleba żywota, dzień Pierwszej Komunii Świętej.
Kościół więc woła w uniesieniu: "Chwal, Jerozolimo, Pana! Wysławiaj Boga swego, Syjonie!" (Ps 147, 12)
Syjon - Jerozolima - Wieczernik jest wszędzie tam, gdzie powtarza się sakramentalny cud Eucharystii. Gdzie Chrystus staje się pokarmem dusz.
Dzisiaj jest wśród nas w tym wielkim przemysłowym mieście - w tym Łódzkim Kościele.
Jest w was wszystkich, którzy Go przyjmujecie w Komunii Świętej.
W was - w waszych sercach drogie dziewczynki i chłopcy - którzy Go dzisiaj przyjmujecie 
po raz pierwszy, aby już odtąd stale przyjmować - przez całe życie, by nie zabrakło wam sił 
w wędrówce poprzez tę Ziemię do Domu Ojca.

czwartek, 9 listopada 2023

"Ojczyzna moja, to ta ziemia droga..." - 105 Rocznica Odzyskania przez Polskę Niepodległości, 11 Listopada 2023

Karol Wojtyła - "Myśląc Ojczyzna..." - 1974, poemat - fragmenty
Ojczyzna - kiedy myślę - wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam -
mówi mi o tym serce jakby ukryta granica, która ze mnie przebiega
                                                                                                ku innym,
aby wszystkich ogarniać w przeszłość dawniejszą, niż każdy z nas.
(...) Gdy dokoła mówią językami, dźwięczy pośród nich jeden: nasz własny.
Zagłębia się w myśli pokoleń i Ziemię naszą opływa i staje się dachem domu,
w którym jesteśmy razem...
(...) Nie podjęły mowy moich ojców języki narodów tłumacząc: "za trudna" lub "zbędna".
Na wielkim zgromadzeniu ludów mówimy nie swoim językiem!
(...) Ogarnięci na co dzień pięknem własnej mowy nie czujemy goryczy, chociaż na rynkach świata nie kupują naszej myśli z powodu drożyzny słów.
(...) Ojczyzna - kiedy myślę - słyszę jeszcze dźwięk kosy, gdy uderza w ścianę pszenicy, łącząc się w jeden profil z jasnością nieboskłonu.
(...) Wolność stale trzeba zdobywać, nie można jej tylko posiadać! 
Przychodzi jak dar, utrzymuje się poprzez zmaganie.
(...) Ojczyzna - wyzwanie tej ziemi rzucone przodkom i nam, by stanowić o wspólnym dobru 
i mową własną - jak sztandar - wyśpiewać dzieje.
(...) Dojrzałością samostanowienia osądzamy młodość naszą, czasy rozbicia i złoty wiek -
Osądziła złotą wolność niewola!
Nosili w sobie ów wyrok bohaterowie stuleci - w wyzwanie ziemi wchodzili jak w ciemną noc, wołając: "Wolność jest droższa niż życie!"
(...) Obyśmy nie rozszerzali wymiarów cienia.
Promień światła niechaj pada w serca i prześwietla mroki pokoleń. 
Strumień mocy niech przenika słabości.
Nie możemy godzić się na słabość!
Słaby jest lud, jeśli godzi się ze swoją klęską, gdy zapomina, że został posłany, by czuwać, aż przyjdzie jego godzina!
(...) Idziemy uczestniczyć w Eucharystii światów.
Maria Konopnicka - "Co Ojczyzna"
Ojczyzna moja, to ta ziemia droga,
gdziem ujrzał Słońce i gdziem poznał Boga.
Gdzie Ojciec, bracia i gdzie Matka miła
w polskiej mnie mowie pacierza uczyła.
Ojczyzna moja, to Praojców sława - 
Szczerbiec Chrobrego, Cecorska buława,
to duch rycerski - szlachetny a męski,
to nasze wielkie zwycięstwa i klęski....
Ojciec Święty Jan Paweł II - Kraków, Błonia, 10 czerwca 1979 - 
                                                                 przemówienie pożegnalne, fragment
(...) Pozwólcie więc, zanim stąd odejdę... Patrzę jeszcze stąd na Kraków - ten Kraków, 
w którym każdy kamień i każda cegła jest mi droga... I patrzę stąd na Polskę!
I dlatego zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, z nadzieją i miłością taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na Chrzcie Świętym - abyście nigdy nie zwątpili i nie zniechęcili się!
Abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy!
Proszę was, abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało.
Abyście od Niego nigdy nie odstąpili, abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On wyzwala człowieka.
Abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu!
Pieśń Konfederatów Barskich - Juliusz Słowacki
Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
bo u Chrystusa my na ordynansach
- słudzy Maryi!
Więc choć się spęka świat i zadrży Słońce,
chociaż się chmury i morza nasrożą,
choćby na smokach wojska latające 
- nas nie zatrwożą!
Bóg naszych Ojców i dzisiaj jest z nami, 
więc nie dopuści upaść żadnej klęsce.
Wszak póki On był z naszymi Ojcami,
byli zwycięzce!
Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
nie uklękniemy przed mocarzy władzą -
wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą!
Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
i spać pójdziemy o wieczornej zorzy,
ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
i Hufiec Boży!
Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
i szedł na święte kraju werbowanie,
ten - de profundis - z ciemnego kurhanu
na trąbę wstanie!
Bóg jest ucieczką i obroną naszą 
- póki On z nami, całe piekła pękną!
Ani ogniste smoki nas ustraszą,
ani ulękną!
Nie złamie nas głód ni żaden frasunek,
ani zhołdują żadne świata hołdy,
bo na Chrystusa my poszli werbunek
- na Jego żołdy!