czwartek, 10 lipca 2025

"Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem" - Zaproszenie do parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Rynie.

(Pwt 30, 10-14) Mojżesz powiedział do ludu:
"Będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, przestrzegając Jego poleceń i postanowień zapisanych w Księdze tego Prawa. Wrócisz do Pana, Boga swego, z całego swego serca 
i z całej swej duszy.
Polecenie to bowiem, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem.
Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je.
Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie - w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić."
Witam wszystkich moich Czytelników i zapraszam w najbliższą sobotę wieczorem i przez całą niedzielę - 12 i 13 lipca - na spotkania ze mną i z moją książką-świadectwem, "Zwiastunowi z Gór" do parafii należącej do Księży Pallotynów w wielowiekowym Rynie.
To miasto na Mazurach jest położone pomiędzy dwoma jeziorami - Ryńskim i polodowcowym o nazwie Ołów - i sięga swymi początkami I-go wieku naszej ery, a ślady ludzkiej obecności zostały odkryte z jeszcze wcześniejszego okresu - nawet neolitu i epoki brązu, czyli kilka tysięcy lat przed Chrystusem.
Pierwszy raz w życiu będę w Rynie - bardzo się cieszę i mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć ciekawe, historyczne miejsca, na przykład Zamek Krzyżacki.
Właśnie w Rynie, w kościele pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Mari Panny, należącym do Księży Pallotynów, będę pod koniec każdej Eucharystii dzielić się świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II.
Miały one miejsce w sierpniu 1979 roku w Rzymie i w Castel Gandolfo podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej III-go stopnia, która odbywała się na zaproszenie i w czynnej obecności naszego Papieża nazywanego przez oazowiczów Zwiastunem z Gór.
W krótkim świadectwie postaram się przybliżyć tamte niezwykłe chwile, zachęcić do nieustannego wracania do każdego słowa Jana Pawła II - wszystkie homilie, przemówienia, encykliki, poezja mają ponadczasową wartość, są coraz bardziej aktualne.
Po Mszach Świętych zapraszam chętnych do stołu z książkami. Będzie czas na rozmowę oraz wpisanie dedykacji.
Wszystkich gorąco pozdrawiam :))) Do zobaczenia w Rynie :)                 Joasia Jurkiewicz 
Ojciec Święty Jan Paweł II, Olsztyn, 6 czerwca 1991 - homilia, fragmenty
"Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem." (J 14, 6)
Chrystus wypowiada te słowa w Wieczerniku w przeddzień swej Męki i śmierci na krzyżu. Wypowiada je do apostołów, którzy wówczas byli z Nim razem. Przez apostołów wypowiada je do wszystkich - apostołowie bowiem i Kościół mieli te słowa zanieść do wszystkich ludzi 
i ludów... aż na krańce Ziemi. 
Chrystus więc mówi do nas, tu zgromadzonych - i do wszystkich, którzy tu, na tej Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej żyli kiedykolwiek przed nami i którzy przyjdą po nas w następnym tysiącleciu.
Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie. Właśnie przyszedł czas, ażeby Chrystus wypowiedział tę prawdę... Dojrzał czas. Nazajutrz ogarnie Go Męka i śmierć krzyżowa - a potem nastąpi Zmartwychwstanie.
I On sam, Syn Przedwieczny, odejdzie do Ojca.
Trzeba przeto, żeby dowiedzieli się wszyscy, iż odchodząc otwiera nam drogę, abyśmy idąc za Nim, doszli do Ojca. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przez Niego.
On jest naszą Drogą. Nie ma innej drogi, nie ma innego Pośrednika między Bogiem a ludźmi - tylko On, Jezus Chrystus! Jest Drogą i Życiem. 
Gdy to mówi do apostołów wie, że czeka ich śmiertelna trwoga. Trwoga ta ogarnie ich niedługo, gdy bedą świadkami Jego pojmania, kaźni, agonii na Golgocie i wreszcie samej hańbiącej śmierci. I dlatego uprzedza ich lęk - "Niech się nie trwoży serce wasze..."
Oto bowiem rozpoczyna się ostateczne przejście - Odkupieńcze Przejście Syna do Ojca. 
Przejście to, czyli Pascha, prowadzi przez Ofiarę Krzyża, ale - "Niech się nie trwoży serce wasze... Gdy odejdę, przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie."
To przejście - Pascha Odkupiciela świata - prowadzi przez śmierć do nowego Objawienia życia w dniu Zmartwychwstania.
Przyjdę powtórnie, przyjdę dając świadectwo Życia, które jest we Mnie. Życia, które przewyższa śmierć i przezwycięża, Życia, które ludzkiej śmierci zadaje śmierć.
To Życie jest z Boga - tylko Bóg jest Życiem.
(...) To Życie jest ostatecznym darem Nieśmiertelnego Boga dla śmiertelnego człowieka. "Przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem." (J 14, 3)
Gdzie? "W Domu Ojca mego jest mieszkań wiele." (J 14, 2)
Niech się przeto nie trwoży serce wasze! Niech nie przeraża was ziemska konieczność śmierci. "Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie!" (J 14, 1)
(...) Sakrament śmierci i Zmartwychwstania Odkupiciela. Sakrament Jego przejścia przez Krzyż do Ojca. Sakrament Jego Drogi i Życia dla wszystkich, którzy w nim uczestniczą. 
Ten Sakrament jest szczytem i pełnią świętej Liturgii Kościoła. Jest przypomnieniem, uobecnieniem i zapowiedzią.
W nim Chrystus jest Drogą i Prawdą i Życiem dla wszystkich, którzy w nim uczestniczą... 
Dla wszystkich. Kiedy w Wieczerniku powiedział: "Ja jestem Prawdą", powiedział to jako Bóg z Boga i Światłość ze Światłości - bo tylko Bóg jest Prawdą. Prawda ta przerasta człowieka. (...) To, co się stało nazajutrz po ustanowieniu Eucharystii, także przekraczało zakres ludzkiego pojmowania. Ukrzyżowanie Boga - śmierć Syna Bożego na drzewie hańby.
A przecież właśnie tę śmierć mamy głosić... Właśnie tę śmierć, bo przez nią objawiło się życie niczym niepokonalne. Przez nią też wypełniła się sakramentalna prawda Eucharystii tak niepojęta dla człowieka... Ja jestem Prawdą. Jako Prawda jestem Drogą i jestem Życiem.
(...) Droga Ewangelii i Eucharystii.
Niech nigdy nie zabraknie jednej i drugiej w życiu Ludu Bożego, który przez tę piękną ziemię lasów i jezior pielgrzymuje do wiecznych przeznaczeń.
Niech nigdy nie zabraknie Ewangelii i Eucharystii.
"To jest wolą Ojca, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne.
I Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
(...) Niech to wielkie dziedzictwo waszych ojców, jakim jest wiara i umiłowanie Kościoła, będzie dla was siłą, a zarazem zachętą do trwania w wierności Bogu i Ojczyźnie!
(...) Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec pięknej przyrody warmińskiej, pojezierza i lasów. Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec. Nie dajcie go nigdy, w żaden sposób zniszczyć czy nawet uszkodzić, bo to jest wielkie dobrodziejstwo. 
I niech Bóg zachowa ludzi żyjących wśród tej przyrody. Niech zachowa ludzi - ich ciała 
i dusze, ich serca i sumienia - niech im pozwoli żyć w prawdzie, bo takie jest powołanie człowieka - żyć w prawdzie!
Teraz, udzielając błogosławieństwa na zakończenie naszej eucharystycznej celebracji, pragnę tym błogosławieństwem również podziękować za wszystko dobro, którego od waszego kraju, od waszego Kościoła i od mieszkańców tej ziemi doznałem w ciągu wszystkich lat mojego życia! Amen!

sobota, 5 lipca 2025

"W sercach waszych niech panuje Pokój Chrystusowy" - Zaproszenie do parafii Ojców Cystersów Matki Bożej Królowej Korony Polskiej w Gdańsku-Oliwie.

(Łk 10, 1-9) Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał.
Powiedział też do nich: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. 
Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa, ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.
Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi.
Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim. Jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie jedząc i pijąc, co będą mieli, bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę.
Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą, was, jedzcie, co wam podadzą. Uzdrawiajcie chorych, którzy tam są i mówcie im: Przybliżyło się do was Królestwo Boże."
Witam serdecznie wszystkich Czytelników i zapraszam w najbliższą niedzielę, 6 lipca, 
na spotkania ze mną i z moją książką - "Zwiastunowi z Gór" - do kościoła należącego 
do Ojców Cystersów pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Korony Polskiej 
w Gdańsku-Oliwie.
Cieszę się na powrót do Gdańska po kilku latach nieobecności :)
Byłam w sierpniu 2018 roku ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej w kościele Księży Jezuitów w Gdańsku-Wrzeszczu. Wtedy mieliśmy także kolejny Zlot oazowiczów rzymskich w Gdańsku, Gdyni i Wejherowie oraz Piaśnicy i, między innymi, uczestniczyliśmy we Mszy Świętej odprawianej w Archikatedrze Oliwskiej. 
Do 1831 roku, kiedy to po kampanii napoleońskiej nastąpiła kasata klasztoru, była to świątynia należąca do Opactwa Ojców Cystersów.
Teraz kościół Matki Bożej Królowej Korony Polskiej, zbudowany w pierwszych latach XX-go wieku przez wspólnotę ewangelicką, od 1945 roku objęli opieką Ojcowie Cystersi - 
powstał w pobliżu Archikatedry, oddalony zaledwie o kilkaset metrów. 
Przez całą niedzielę, pod koniec każdej Eucharystii będę dzielić się krótkim świadectwem dotyczącym osobistych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II w sierpniu 1979 roku.
Miały one miejsce w Wiecznym Mieście i w Castel Gandolfo podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej III-go stopnia przeżywanej przez grupę stu dwudziestu polskich oazowiczów 
na zaproszenie i u boku naszego Ojca Świętego. 
Postaram się przybliżyć tamten cudowny czas, opowiem o wartościach jakie czerpaliśmy 
z bezpośredniego kontaktu z Janem Pawłem Wielkim - Zwiastunem z Gór - z każdego słowa, które wówczas usłyszeliśmy i które wciąż jest aktualne.
Po Mszach Świętych zapraszam do stołu z książkami. Będzie czas na chwilę rozmowy, a także na wpisanie dedykacji.
Gorąco pozdrawiam :))) Do zobaczenia w Gdańsku-Oliwie :)       Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Gdańsk, 12 czerwca 1987 - homilia, fragmenty
"Twoja cześć, chwałam nasz wieczny Panie"
(...) Twoją chwałą jest to, żeś się darował. Żeś się darował nam, nic niegodnym.
Że Ty, niewysłowiony, niezgłębiony Bóg, który mieszkasz w światłości nieprzystępnej, stałeś się tak straszliwie przystępny. 
Nie tylko mogły Cię - jako Słowo Wcielone, jako Syna Człowieczego - oglądać ludzkie oczy i dotykać ludzkie ręce, ale mógł Cię człowiek przybić do krzyża, mógł Cię wciągnąć 
w doświadczenie śmierci, która jest jego udziałem i koniecznością na tej Ziemi.
Mógł Cię zhańbić, gdy Ty sam chciałeś jako Żertwa Przedwiecznego Ducha wyniszczyć samego siebie!
I nie tylko to. Ty, który "umiłowawszy wszystkich, co byli na świecie, do końca ich umiłowałeś, stałeś się po wszystkie czasy Eucharystią - Ofiarą i Pokarmem - Twojego Kościoła! To jest Twoją chwałą, Chryste. To jest Twoją chwałą, Boże, którego Imię brzmi Miłość. To jest Twoją chwałą nasz wieczny Panie...
(...) Bóg mówi do człowieka - winnicy swoich odwiecznych i ostatecznych przeznaczeń: Dlaczego chcesz Mnie ograniczyć miarami swojej tylko sprawiedliwości?
Ład sprawiedliwości jest podstawowy, a nie ostateczny. W Królestwie Bożym sprawiedliwość jest dopełniona. Jest przewyższona Miłością. Jest to Miłość przygarniająca człowieka, podnosząca go, choćby nawet był marnotrawnym synem. 
Nie ma pełnej sprawiedliwości bez miłości.
Dlaczego chcesz Mnie przymierzać do swoich ludzkich miar?
Pozwól mi być Darem. Wszak jestem Stworzycielem. Wszystko, co istnieje, jest wyrazem podstawowego obdarowania. 
Pozwól mi być Darem. Miłość jest większa niż wszystko, co ty, człowieku, możesz pomyśleć. Miłość pozwoliła Ojcu posłać Syna na świat, ażeby nikt z nas nie zginął. 
Natomiast Syn zginął na krzyżu. Dał życie. I zmartwychwstał. Do końca... umiłował.
Pozwól mi wreszcie być Eucharystią!
Niech ta Miłość - którą Syn do końca umiłował - trwa! Niech idzie poprzez dzieje człowieka jako Sakrament! Niech będzie Pokarmem i Napojem duchowym ludzkich serc!
Tak mówi ten Gospodarz z dzisiejszej Ewangelii: 
Nie patrz złym okiem na to, że Ja jestem dobry. Przyjmij Boga, który jest Miłością! 
Czerp z tej Miłości duchową siłę do pracy. Do pracy nad pracą... Do Solidarności!
Twoja cześć, chwała, nasz wieczny Panie, po wszystkie czasy... Amen!
(...) Kończę tą obietnicą modlitwy, wewnętrznej więzi, duchowej więzi z moją Ojczyzną 
i z Wami, z ludźmi pracy - z tymi wszystkimi słusznymi i szlachetnymi dążeniami, które zmierzają do tego, ażeby życie ludzkie przez pracę uczynić bardziej ludzkim, bardziej godnym człowieka. Ażeby przez to bardziej odnowić oblicze Ziemi - naszej polskiej ziemi tak, jak się o to modliłem już w Pierwszej Pielgrzymce na Placu Zwycięstwa w Warszawie - prosząc Ducha Świętego, aby zstąpił i odnowił oblicze Ziemi... tej ziemi!
Proszę Was bardzo, ażebyście byli z Papieżem również solidarni w tej modlitwie i w tej długomyślności.  
Trzeba patrzeć w przyszłość i trzeba zachowywać siły ducha i ciała dla przyszłości!