piątek, 26 lutego 2016

Zaproszenie do kościoła Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie.

Witam serdecznie  :)  Po niedzieli 21 lutego ze świadectwem i promocją "Zwiastunowi z Gór" 
w kościele na Kurdwanowie, zostałam na cały tydzień w Krakowie, więc o obydwu niedzielnych promocjach opowiem po 29 lutego, gdy wrócę do Łodzi :)
Zapraszam wszystkich do kościoła Ojców Cystersów pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Krakowie, na osiedlu Szklane Domy. Podczas wszystkich Mszy Świętych podzielę się krótkim świadectwem o Pierwszej Oazie w Rzymie u boku Świętego Jana Pawła II, a potem z radością spotkam się z czytelnikami przy stole z książkami  :)  Szczegóły są podane na afiszu. Wszystkich gorąco pozdrawiam  :)))                                                 Joasia

sobota, 20 lutego 2016

Zaproszenie do kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie Kurdwanowie.

W najbliższą niedzielę, 21 lutego, zapraszam serdecznie na spotkania ze mną i moją książką, "Zwiastunowi z Gór" do kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie, na Kurdwanowie. Proszę zerknąć na afisz - podane są godziny Mszy Świętych i adres  :)  Do zobaczenia  :) Pozdrawiam gorąco  :)                                            Joasia

czwartek, 18 lutego 2016

"Radości nasza" - moderator Pierwszej Oazy w Rzymie, ojciec Andrzej Madej OMI.

Witam serdecznie  :)
Niedziela 14 lutego była dla mnie wolna od dzielenia się świadectwem i promowania moich wspomnień o Pierwszej Oazie w Rzymie, "Zwiastunowi z Gór" - uczestniczyłam w Eucharystii 
w kościele Świętego Michała Archanioła w Łodzi i, po dłuższej przerwie, mogłam kilka godzin pobyć z moimi kochanymi Rodzicami - Krysią i Stefanem :)  Całe popołudnie spędziłam razem 
z nimi - rozmawialiśmy, opowiadałam o moich wyjazdach, oglądaliśmy zdjęcia  :)  Dobrze jest, od czasu do czasu, zatrzymać się na chwilę, jak w oazowej piosence:
"Zatrzymaj się na chwilę, odetchnij pięknem świata,
  zatrzymaj się na chwilę, zauważ swego brata,
  zatrzymaj się na chwilę nad tym, co w sercu kryjesz,
  zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, po co żyjesz..." 
Przy okazji zatrzymania się na chwilę, staram się czytać jak najwięcej książek - odkąd pamiętam, książki były moją pasją i, kiedy byłam jeszcze zbyt mała, aby czytać samodzielnie, "terroryzowałam" Rodziców, Ciocie, Babcie i Dziadziusiów  :)  domagając się, aby czytali mi głośno książki i bajki przy posiłkach  :)  bez czytania nie jadłam  :)  Wróciłam właśnie, po kilku latach, do jednej 
z publikacji, której autorem jest nasz wspaniały moderator Rzymskiej Oazy, Oblat Maryi Niepokalanej, ojciec Andrzej Madej  :)
"Radości nasza" - to właśnie takie chwile zatrzymania się na chwilę, nad życiem, człowiekiem, przyrodą - Światem, dziełem Pana, Stwórcy Wszechświata 
i każdej Istoty. Znam kilka książek i wiersze, które napisał o.Andrzej - jest obserwatorem o ogromnej wrażliwości, tworzy przepiękną poezję i prozę, która właściwie też jest poezją  :)  Twórczość Andrzeja porównuję do malowania akwarelą - to bardzo delikatne dotknięcia rzeczywistości, ulotne jak puch dmuchawców na wietrze, świergot skowronka w przestworzach, prawie nieuchwytna smuga zapachu kwitnących jabłoni... A jednocześnie, te treści są bardzo głębokimi przemyśleniami, spostrzeżeniami sięgającymi najskrytszych zakamarków człowieczego serca, poszukiwaniem i odnajdowaniem 
w każdym najdrobniejszym istnieniu ciepłego dotknięcia Miłosiernego Boga, który z ogromną, Ojcowską Miłością 
i cierpliwością wciąż na nowo podnosi człowieka, pokazuje drogę... Od ponad osiemnastu lat o.Andrzej jest przełożonym misji katolickiej, powołanej przez Ojca Świętego Jana Pawła II 
w Aszchabadzie, stolicy Turkmenistanu. Mimo ogromu zajęć, trudnej, wyczerpującej pracy, nadal pisze swoje piękne wiersze, dotyka rzeczywistości dobrym, radosnym, pełnym ciepła i nadziei spojrzeniem swojego serca, które z każdą chwilą bardziej ufa Bożemu Miłosierdziu  :)
http://www.oblaci.pl/aktualnosci/110#  
https://www.youtube.com/watch?v=TtTimh1ZXpg
https://www.youtube.com/watch?v=nden56l4V50
Oto, co, między innymi, napisałam o ojcu Andrzeju Madeju w mojej książce, "Zwiastunowi 
z Gór - Pierwsza Oaza w Rzymie":
"Głównym moderatorem był ojciec Andrzej Madej, Oblat Niepokalanej, cudownej dobroci, radości życia i życzliwości dla całego świata, drobnej postury, niepozorny ksiądz, który był dla nas wspaniałym przykładem kierowania się, 
w każdym wypadku, przede wszystkim Przykazaniem Miłości Boga i bliźniego. Przypominał bardzo Świętego Franciszka z Asyżu,
biegając w swoim, zawsze zbyt krótkim habicie, starając się jak najwięcej zobaczyć, dowiedzieć, pomagać innym 
i dzielić się ze wszystkimi swoją radością. Pamiętam ojca Andrzeja także ze spotkań na Rekolekcjach Oazowych 
w Polsce, w Krościenku i w Tylce - prawie nigdy nie szedł spokojnie, biegł tak, jakby wciąż gonił czas, aby zrobić jak najwięcej dobrego dla drugiego człowieka i by całym życiem radośnie dziękować Bogu za wszystko, co go spotyka. Przez wszystkie lata pozostał mi w oczach obraz ojca Andrzeja klęczącego 
w kaplicy Domu Sióstr Urszulanek w Rzymie, 
z wyciągniętym w stronę ołtarza rękami, na których leżały zdjęcia ze spotkania 
z Janem Pawłem II 
w Castel Gandolfo, wykonane przez Arturo Mari, a twarzą mokrą od łez szczęścia 
i wdzięczności Panu Bogu za dobro, które go spotkało. Całym sobą ojciec Andrzej Madej uczył ufności i prostoty dziecka."  Pragnę podzielić się kilkoma cytatami z książki o.Andrzeja, "Radości nasza" "Lubisz przygody. Podróże cię fascynują. Wybierz się na szlaki serca. Poznaj szczyty, jakie możesz
zdobyć w twoim sercu. Jak nurek, spuść się w głębiny, które nie mają dna w tobie. W  niezbadanych jaskiniach twego serca - czeka cię to, co niespodziewane. Odkryjesz cuda, o jakich nie śniło się w geografii. Podziwiaj to, co najpiękniejsze w tobie - miłość, którą w głębi twego jestestwa złożył Bóg, stwarzający cię na swój obraz 
i na swoje podobieństwo. Odkrywaj - odkryj choć maleńką część skarbów ukrytych w twoim sercu. Rozdmuchaj ten ogień z iskier, które Bóg rozpalił w tobie. Oto najdłuższa podróż, jaką możesz odbyć. Podróż nie mająca końca. Tę przygodę możesz przeżyć ty - słaby
grzesznik. Przestrzenią nieskończoną tej przygody - twoje serce. Serce większe od świata! Szczęśliwej podróży!"
"Po imieniu mówią sobie ludzie, którzy się znają 
i przyjaźnią. Ale nikt nie zna nikogo tak dobrze, jak Bóg zna każdego z nas. Dlatego tylko Bóg ma najpełniejsze prawo mówić do nas po imieniu, bo zna nas najlepiej, każdego z osobna. I rzeczywiście - On mówi nam po imieniu. Bo nosi nasze imiona w swoim sercu."
"Spojrzeć w oczy Bogu. Tylko Jego oczy są czyste. Tylko w jego oczach mogę siebie zobaczyć takiego, jakim jestem naprawdę. Bo tylko On patrzy na mnie 
z Miłością. Tylko On przyjmuje mnie takiego, jakim jestem,"
"Błogosławieni ubodzy w duchu
  Nienasyceni, niezadowoleni,
  wciąż szukający... 
  Czasem ekstrawaganccy,
  czasem zwyczajni.
  Mali, gniewni naprawiacze świata
  zbuntowani wobec martwej harmonii
  pozorów i zakłamania
  Ignorujący uznane autorytety
  uczonych w Piśmie
  kpiący z tępych stereotypów
  i krągłych frazesów.
  Nie dają się wtłoczyć w maszynerię zastoju.
  Sięgają poza bezpieczny krok przepisu i konwenansu.
  Wzniecają niepokój, burzą ciszę porządku.
  Oddzielają prawdę od kłamstwa, dobro od zła.
  ducha od litery, wchłaniają życie całym jestestwem,
  otwarci na każdy jego odcień.
  Znajdują miejsce na miłość, prawdę, na Boga.
  Ubodzy w duchu."
"Kiedyś czytałem, co się dało, o Matce Teresie z Kalkuty, potem czytałem, co ona sama napisała, a teraz czytam jej twarz pooraną, jej oczy, które przenikają do dna duszy. Przez jej zmęczenie prześwieca radość. Radosna siostra - jest słonecznym promieniem miłości Boga."
"Chleb trzymało się w piecu na długość pacierzy.
Drogę liczyło się na różańce.
'Pochwalony' - mówiło się od samego progu. 
Furman, przed wyruszeniem w drogę, batem robił znak krzyża na ziemi, tuż przed końmi.
Ojciec nożem znak krzyża na chlebie czynił zawsze.
Anioł Pański był chwilą świętego czasu, w której modlił się człowiek, odkładając pracę."
Myślę, że warto zatrzymać się na chwilę, odetchnąć pięknem świata i czasem zajrzeć do wierszy, prozy, dotknięć serca ojca Andrzeja  :) może częściej uda się nam zauważyć swego brata...
Wszystkich gorąco pozdrawiam  :)))                                                                           Joasia Jurkiewicz






 

sobota, 13 lutego 2016

Ze świadectwem i promocją "Zwiastunowi z Gór" w Wieliczce.

Serdecznie witam wszystkich moich Czytelników  :)
W poniedziałek wieczorem wróciłam do domu z Wieliczki - nadal jestem pod pozytywnym wrażeniem tego, położonego na pofalowanym terenie, cichego, urokliwego miasta i przepięknego kościoła pod wezwaniem Świętego Klemensa, którego zwieńczona krzyżem wieża króluje ponad domami, drzewami i jest doskonale widoczna z wielu miejsc - stanowi swego rodzaju drogowskaz, punkt orientacyjny - z całego serca polecam przybywającym do Wieliczki gościom tę świątynię  :)
Przypuszczam, że większość turystów kieruje się przede wszystkim do Kopalni Soli  :)  Myślę, że po zwiedzaniu Kopalni, warto wejść do kościoła farnego - początki parafii sięgają XI wieku, zaś świątynia była wielokrotnie przebudowywana, jest świadkiem wielkich wydarzeń związanych 
z historią Państwa Polskiego, jej mury, rzeźby, obrazy przesiąknęły modlitwami tysięcy ludzi - mieszkańców tego terenu i przybyszów - dobrze jest przyklęknąć tam na chwilę modlitwy, powierzyć Panu Bogu radości i troski, rozejrzeć się wokół i poczuć, jak "mówią wieki". W broszurze
opowiadającej o historii parafii i kościoła Świętego Klemensa w Wieliczce, "Miejsce, gdzie Bogu mieszkać się spodobało" obecny  ksiądz proboszcz, Zbigniew Gerle napisał tak:
"W każdej miejscowości wokół kościoła skupia się duchowe życie wiernych, którzy tworzą tę >maleńką wspólnotę< zwaną parafią.(...) Świątynia jest właściwie świadkiem całego ludzkiego życia, począwszy od radości narodzin, przez szczęście zaślubin, aż po smutek rozstania - śmierć.(...) Kościół Świętego Klemensa w Wieliczce już od wielu dziesiątków lat towarzyszy ludzkiej historii, ludzkiej wędrówce przez życie kolejnych pokoleń, które zamieszkują wielicką ziemię, pod którą leżą pokłady soli. Nic zatem dziwnego, że jest to miejsce bliskie sercu każdego, kto z tym miastem związał swoje życie. Kolejne pokolenia wieliczan troszczyły się, by wielicka fara, swoim pięknem i mistycznym klimatem, sprzyjała zbliżeniu się człowieka do Boga.(...) Życzymy, by lektura tego opracowania pomogła na nowo zachwycić się >perłą< jaką, bez wątpienia, jest nasza parafialna świątynia. Przede wszystkim jednak pragniemy, by niniejsze opracowanie pomogło doświadczyć nieziemskiej Obecności Tego, który jest kochającym Ojcem i Panem tego miejsca."
http://www.klemens.parafia.info.pl/?p=main&what=11
Jestem ogromnie wdzięczna księdzu proboszczowi, Zbigniewowi Gerle za przyjęcie mnie ze świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II 
i promocją moich wspomnień "Zwiastunowi z Gór" w kościele Świętego Klemensa, za gościnę, wielkie, otwarte serce  :) Ksiądz prałat Zbigniew zapewnił mi wszystko, czego potrzebowałam, pomocni byli także księża wikariusze, a pani Stasia dbała, wraz z księdzem proboszczem, abym nie zasłabła z głodu  :)  Do Wieliczki przyjechałam w piątek 5 lutego wieczorem - już w drodze z dworca zachwycił mnie widok wznoszącego się nad miastem, przepięknie oświetlonego kościoła. 
W sobotę spacerowałam po mieście i mogłam dokładnie rozejrzeć się w świątyni - zauroczyło mnie jej wnętrze bogate w dzieła sztuki sakralnej, wspaniała paleta barw. Po wieczornej Eucharystii ksiądz proboszcz Zbigniew oprowadził mnie po kościele i wzbogacił swoją ogromną wiedzą, opowiadając 
o historii miasta i parafii - za wszystko najserdeczniej dziękuję :)))  
W niedzielę, 7 lutego, podczas wszystkich Mszy Świętych opowiadałam krótko o Pierwszej Oazie III-go stopnia w Rzymie, o wartościach, które my, oazowa młodzież z Polski, czerpaliśmy ze słuchania słowa przekazywanego nam przez Świętego Jana Pawła II, z bliskich, wzruszających, radosnych spotkań ze Zwiastunem z Gór i z dotykania pierwszych wieków chrześcijaństwa. Po Eucharystii, jak zawsze, spotykałam się, rozmawiałam z osobami, które zainteresowały moje wspomnienia, przy stoliku z książkami, w bocznej kaplicy kościoła, przed Wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej. Pierwszy podszedł po książkę pan Lesław, któremu Sakramentu Bierzmowania udzielił ksiądz Metropolita Krakowski, kardynał Karol Wojtyła :)
O dwóch ukochanych wnuczkach pomyślała ich babcia, Maria - wpisałam życzenia w książkach dla dwudziestoletniej Magdaleny i dla siedmioletniej Ani  :)
Małżeństwo w średnim wieku, radośni, pełni energii państwo Małgorzata i Zbigniew, nabyli "Zwiastunowi z Gór" dla siebie i z uśmiechem opowiedzieli mi o kilku wyjazdach do Rzymu, podczas których mieli szczęście uczestniczyć w audiencjach z umiłowanym Janem Pawłem II  :) byli także na Placu Świętego Piotra 27 kwietnia 2014 roku, podczas Uroczystości Kanonizacji dwóch Świętych Papieży - Jana XXIII 
i Jana Pawła II  :)
Pani Helena poprosiła o książkę z dedykacją 
i podzieliła się wspomnieniem studenckich Spotkań Opłatkowych z księdzem kardynałem Karolem Wojtyłą, w których osobiście brała udział  :)
Babcia Maja i dziadek Grześ kupili "Zwiastunowi 
z Gór" dla najukochańszych wnuków z życzeniami, aby kierowały się w swoim życiu słowami naszego Ojca Świętego - wpisałam dedykację dla dwuletniego Michałka, który urodził się 22 października, w dniu Świętego Jana Pawła II  :)  
i dla jego malutkiej siostrzyczki, Klary, która ma zaledwie trzy miesiące - urodziła się 
24 października 2015 roku  :)  Dzieci, razem ze swoimi rodzicami mieszkają na wyspie Jersey należącej do Wielkiej Brytanii  :)  
Państwo Marta i Tomasz pomyśleli ciepło o swoich kochanych rodzicach, Stasi i Stasiu  :) postanowili podarować moje wspomnienia, z nadzieją, że opowieść o spotkaniach polskiej młodzieży oazowej z Ojcem Świętym w Rzymie i w Castel Gandolfo doda odrobinę koloru, uśmiechu, nadziei i siły w codziennych zmaganiach z trudnościami, z chorobą - proszę 
o chwilę modlitwy do umiłowanego Jana Pawła II w intencji powrotu do zdrowia dla pana Stanisława  :)
Grześ i Dawid czynnie służą przy ołtarzu podczas Eucharystii 
i nabożeństw - są ministrantami  :)  po zakończonej Mszy Świętej podeszli do mnie i każdy z nich poprosił o książkę z dedykacją  :)
Rodzeństwo - Ola i Piotr, byli w kościele ze swoim tatą, Pawłem - dla nich wpisałam życzenia w książce od kochających rodziców, aby słowa Jana Pawła II były im drogowskazem i radością w życiu :)
Kochająca babcia Marysia postanowiła nabyć "Zwiastunowi 
z Gór" z dedykacją dla swoich wnuków - Lorenki i Mario - aby umiłowany Jan Paweł Wielki był im Przewodnikiem i światłem  :)  książka pojedzie do Hiszpanii - córka pani Marysi, mama Lorenki 
i Mario, jest Polką, a tata  Hiszpanem  :)
Z okazji czterdziestych pierwszych urodzin kupiła książkę w upominku swojej kochanej córce, Monice jej mama, Michalina - dowiedziałam się, że Monika czynnie uczestniczyła w Światowych Dniach Młodzieży z Janem Pawłem II 
w 1991 roku, w Częstochowie :) teraz mieszka w Niemczech.
Nastoletnia Gosia jest bardzo muzykalna - po Mszy Świętej 
o godz. 11.30 podeszła do mnie 
i poprosiła o książkę z dedykacją dla siebie i swojej siostry, Justyny  :)  Gosia śpiewa w zespole "Klemenciaki", który, z wielkim
zaangażowaniem i wspaniałymi efektami, od 2005 roku, prowadzi przy parafii Świętego Klemensa 
w Wieliczce nauczycielka muzyki, pani Agnieszka Korczyńska - gratuluję  :) Młodzież i dzieciaki śpiewają radośnie, całym sercem - 
z wielką przyjemnością słuchałam ich podczas Eucharystii - myślę, że Ojciec Święty-Zwiastun z Gór, który tak bardzo umiłował śpiew, wygląda z Domu Ojca, gdy śpiewają "Klemenciaki" i uśmiecha się do nich  :)))






https://www.youtube.com/watch?v=ZyGDNKdMfho
http://www.klemenciaki.pl/posluchaj-nas/2012
Kochająca mama, Grażyna, poprosiła o wpisanie najlepszych życzeń w książce dla swoich dorosłych dzieci, oazowiczów - czterdziestopięcioletniej Joasi i czterdziestojednoletniego  Pawła  :)
Dziesięcioletnia Zuzia nabyła książkę z dedykacją dla siebie, podobnie jak jej koleżanki - siostry, Julka i Majka - Julia urodziła się w szczególnym czasie - 2 kwietnia 2005 roku  :)  w dniu, gdy umiłowany Święty Jan Paweł II odchodził do Domu Ojca.
Całą rodziną uczestniczyli w niedzielnej Eucharystii rodzice z dwoma synami - piętnastoletnim Rafałem i dwunastoletnim Aleksem  :)  Rafał przystąpi w tym roku do Sakramentu Bierzmowania i właśnie dla niego wpisałam najlepsze życzenia właściwych wyborów życiowych, z pomocą Jana Pawła Wielkiego. Podobną dedykację, od całej rodziny, napisałam 
w drugim egzemplarzu moich wspomnień, przeznaczonym dla Arka, kuzyna Rafała i Aleksa, który także przyjmie w tym roku Sakrament Bierzmowania  :)
Kochająca ciocia postanowiła podarować "Zwiastunowi z Gór" jedenastoletniej Lilianie i dziesięcioletniemu Leonardowi - wszyscy razem byli w kościele i uczestniczyli w niedzielnej Mszy Świętej  :)
Pani Basia jest mamą i babcią, bardzo kocha swoją rodzinę, całym sercem pomaga we wszystkim dzieciom i wnukom. Poprosiła 
o książkę z dedykacją dla ukochanej wnuczki, Anusi, która 11 lutego ma urodziny - skończyła teraz sześć lat. Ania urodziła się w 2010 roku z poważną wadą serca - cała rodzina i przyjaciele modlili się i jej życie do Pana Jezusa Miłosiernego, prosząc także o wstawiennictwo, żyjącego jeszcze wówczas na Ziemi, Jana Pawła II. Wykonane zostały trzy operacje serca - jedna w Polsce i dwie w Niemczech - dziewczynka wyzdrowiała, żyje. Po czterech latach mama Ani, córka pani Basi - Dorota, urodziła synka, Krzysia. Gdy Ania maiła cztery latka, a Krzyś pół roczku, 27 grudnia 2014 roku, ich mama, Dorota, zginęła w wypadku - jadąc swoim samochodem, z córeczką przypiętą w foteliku, wpadła pod dostawczy "Tir" - Anusi nic się nie stało. Pani Basia, z ogromną wiarą, ufnością w Boże Miłosierdzie, mimo tragedii, pomaga swojemu zięciowi, ojcu Ani i Krzysia, w wychowaniu dzieci, daje im wiele miłości, stara się uśmiechać, mimo tego, co się wydarzyło - bardzo proszę o pamięć 
w modlitwie o Dorocie, która czuwa nad swoimi dziećmi z Domu Ojca i o jej rodzinie.
Basia postanowiła podarować "Zwiastunowi z Gór" także swojemu synowi z rodziną - wpisałam życzenia dla Marka z Joasią i ich piętnastomiesięcznym synkiem, Grzesiem, który również potrzebuje modlitwy - aby wyzdrowiał i był silny, jak inne dzieci  :)
Trzecią książkę zadedykowałam od pani Basi dla Piotrusia - wnuczka jej siostry - Piotruś ma siedem lat i w przyszłym roku przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej  :)
Kochająca babcia, Balbinka, poprosiła o książkę z dedykacją dla czternastoletniej wnuczki, Madzi 
i jej rodziców  :)
Państwo Ewa i Jurek nabyli "Zwiastunowi z Gór" z wpisem dla siebie, z okazji czterdziestej rocznicy ślubu  :)  Ewa przyjmowała Sakrament Bierzmowania z rąk księdza kardynała Karola Wojtyły  :)
Mała Martynka uczestniczyła 
w niedzielnej Eucharystii ze swoim tatą - po wyjściu z kościoła zawróciła, powiedziała swojemu tacie, że chciałaby przeczytać "Zwiastunowi z Gór", porozmawiać ze mną - wpisałam do książki życzenia dla Martynki  :)
Przeżyłam w Wieliczce trzy piękne, wartościowe dni, spotkałam wielu dobrych, serdecznych, wspaniałych ludzi  :)  Mam nadzieję, że wrócę tam kiedyś, może do innej parafii  :)  Dziękuję za wszystkie piękne chwile, spotkania, wszystkich gorąco pozdrawiam  :))) 
                            Joasia Jurkiewicz