piątek, 27 czerwca 2025

"Panie, Ty wiesz wszystko, Ty wiesz, że Cię kocham." - Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła - Zaproszenie do parafii Świętego Antoniego z Padwy w Zduńskiej Woli.

(J 21, 15-19) Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: "Szymonie, synu Jana, czy miłujesz mnie więcej, aniżeli ci?"
Odpowiedział Mu: "Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham."
Rzekł do niego: "Paś baranki moje."
I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: "Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?"
Odparł Mu: "Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham."
Rzekło do niego: "Paś owce moje."
Powiedział mu po raz trzeci: "Szymonie, synu Jana, czy kochasz mnie?"
Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: "Czy kochasz Mnie?"
I rzekł do Niego: "Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham."
Rzekł do niego Jezus: "Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci - gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale, gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi dokąd nie chcesz."
To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga.
A wypowiedziawszy to rzekł do niego: "Pójdź za Mną!"
Witam wszystkich moich Czytelników już w letnim, czerwcowym czasie :)
Zapraszam serdecznie w najbliższą sobotę wieczorem i w niedzielę, 28 i 29 czerwca - w Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła - na spotkania ze mną i z moją książką, "Zwiastunowi z Gór do Zduńskiej Woli. 
W kościele Księży Orionistów pod wezwaniem Świętego Antoniego z Padwy będę dzielić się świadectwem dotyczącym osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, które miały miejsce w sierpniu 1979 roku podczas Pierwszej Oazy III-go stopnia w Rzymie 
i w Castel Gandolfo oraz innych miejscach we Włoszech.
Wielkimi krokami zbliżają się wakacje - lipiec i sierpień tuż, tuż - czas wypoczynku,  wędrówek, zwiedzania... Góry, morze, jeziora, lasy - warto odetchnąć pełną piersią, porzucić choć na chwilę miejskie mury, na moment zapomnieć o troskach, trudnych sprawach, nasycić się słońcem, zielenią, bezkresnymi widokami morza czy gór, jezior... dać się ponieść fantazji patrząc na nieskończone piękno nieba, rozległych pól czy leśnych ścieżek, górskich szlaków, polnych dróg... Zbliżyć się do Stwórcy w nieskończonym pięknie Jego dzieła - cudów przyrody, którymi tak hojnie nas obdarza każdego dnia, a które w ferworze pracy i ciągłym pośpiechu często umykają naszej uwadze. 
"Zatrzymaj się na chwilę, odetchnij pięknem świata,
zatrzymaj się na chwilę, zauważ swego brata!
Zatrzymaj się na chwilę nad tym, co w sercu kryjesz,
zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, po co żyjesz!"
Tak śpiewaliśmy na Rekolekcjach Oazowych, tego - między innymi - uczył nas całym swoim życiem niezwykły Znak i Dar naszych czasów - Święty Jan Paweł II Wielki - On zawsze umiał zatrzymać się przy drugim człowieku, choćby gdzieś indziej, w  wydawałoby się ważniejszej sprawie, miał się spóźnić. 
Cieszę się bardzo możliwością powrotu, po ponad czterech latach, do Zduńskiej Woli ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej przeżywanej w obecności naszego Ojca Świętego, którego nazywaliśmy Zwiastunem z Gór.
W 2021 roku miałam szczęście dzielić się moimi niezwykłymi przeżyciami w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - jest to świątynia, w której w 1894 roku został ochrzczony maleńki chłopczyk - Rajmund - późniejszy Święty Męczennik, Franciszkanin Konwentualny, Ojciec Maksymilian Maria Kolbe. 
W sobotę wieczorem i przez całą niedzielę będę opowiadać w krótkim świadectwie 
o osobistych spotkaniach ze Świętym Janem Pawłem II w trakcie Rzymskich Rekolekcji Oazowych, o wartościach wynikających z tych spotkań, ze słów, gestów, z radosnego i wzruszającego uśmiechu, z uważnego słuchania i przytulenia... 
Każda minuta przeżywana w pobliżu naszego cudownego Gospodarza, Przyjaciela, Ojca była ważna i odcisnęła się pieczęcią w sercu na dalsze lata.
Po Mszach Świętych zapraszam do stołu z książkami - z przyjemnością porozmawiam, odpowiem na pytania. Będę także podpisywać książki.
Gorąco wszystkich pozdrawiam :))) Do zobaczenia :)                    Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Rzym, 29 czerwca 2000 - 
                        Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, homilia, fragmenty
"A wy za kogo Mnie uważacie?" (Mt 16, 15) 
To pytanie Jezus zadaje uczniom podczas wędrówki po Galilei. Apostołowie wielokrotnie pytali o różne rzeczy Jezusa. Teraz On zadaje im pytanie. Jest to pytanie bardzo precyzyjne, które domaga się odpowiedzi. W imieniu wszystkich przemówił Szymon Piotr: 
"Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego!" (Mt 16, 16)
Odpowiedź jest nadzwyczaj jasna. Doskonale odzwierciedla się w niej wiara Kościoła. Dostrzegamy w niej także lustrzane odbicie nas samych.
(...) "Ty jesteś Mesjasz!" Na to wyznanie Jezus odpowiada: "Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w Niebie."
(...) "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego!" 
Te słowa wypowiedziane przez Piotra wywodzą się z głębi Tajemnicy Boga. Objawiają one najbardziej wewnętrzną Prawdę, samo życie Boga. A Piotr, pod wpływem Ducha Bożego, staje się świadkiem i wyznawcą tej ponadludzkiej Prawdy.
Jego wyznanie wiary staje się trwałym fundamentem wiary Kościoła.
"Na Tobie zbuduję mój Kościół." Na wierze i wierności Piotra wznosi się Kościół Chrystusa.
(...) W Bożym planie było napisane, że po latach umacniania swych braci w wierze, Piotr poniesie w Rzymie śmierć męczeńską wraz z Pawłem - Apostołem narodów - który również wiele razy cudem uniknął śmierci.
(...) Szaweł prześladował uczniów Jezusa, a Jezus uświadomił mu, że w uczniach prześladował Jego samego. Jego - Jezusa z Nazaretu Ukrzyżowanego, o którym chrześcijanie mówili, że zmartwychwstał. Jeśli Szaweł doświadczył wówczas mocy Jego Obecności, to było oczywiste, że Bóg rzeczywiście wskrzesił Jezusa z martwych.
To On był Mesjaszem oczekiwanym przez Izraela. To właśnie On był Chrystusem żywym 
i obecnym w Kościele i w świecie!
(...) W Damaszku Paweł rozpocznie swój apostolski szlak, którym pójdzie głosić Ewangelię na rozległych obszarach znanego wówczas świata. Jego zapał misyjny przyczyni się w ten sposób do realizacji zadania, które Chrystus powierzył apostołom - "Idźcie... i nauczajcie wszystkie narody."
(...) Niech Bóg sprawi, byśmy jak najszybciej osiągnęli pełną jedność wszystkich wierzących w Chrystusa. Niech wyjednają nam ten dar Apostołowie Piotr i Paweł, których Kościół 
w Rzymie czci dzisiaj wspominając ich męczeństwo, czyli narodziny do życia w Bogu. 
Zgodzili się oni cierpieć i umrzeć dla Ewangelii i stali się uczestnikami Zmartwychwstania Pana. Ich wiara, poświadczona męczeństwem, jest wiarą Maryi - Matki wierzących - wiarą apostołów i świętych wszystkich czasów.
Dzisiaj Kościół na nowo głosi ich wiarę. To jest nasza wiara - niezmienna wiara Kościoła 
w Jezusa, jedynego Zbawiciela świata. W Chrystusa - Syna Boga żywego, który umarł 
i Zmartwychwstał dla nas i dla całej ludzkości. Amen!

sobota, 21 czerwca 2025

"Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną." - Zaproszenie do parafii Świętej Jadwigi Śląskiej w Waksmundzie.

 
(Łk 9, 18-24) Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: "Za kogo uważają Mnie tłumy?"
Oni odpowiedzieli: "Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś 
z dawnych proroków zmartwychwstał."
Zapytał ich: "A wy za kogo Mnie uważacie?"
Piotr odpowiedział: "Za Mesjasza Bożego."
Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. 
I dodał: "Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć. Będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie. Zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie."
Potem mówił do wszystkich: "Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa."
Witam wszystkich Czytelników i serdecznie zapraszam w najbliższą niedzielę, 22 czerwca na spotkania ze mną i z moją książką-świadectwem - "Zwiastunowi z Gór" - 
do położonego nad Dunajcem, u podnóża Gorców Waksmundu - miejscowości, której początki sięgają XIV-go wieku. 
Z radością wracam kolejny raz w piękne strony Małopolski, w okolice Nowego Targu -  zaledwie trzy tygodnie temu, na początku czerwca, byłam w Sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej Gaździny Podhala w pobliskim Ludźmierzu, gdzie dzieliłam się świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, które miały miejsce 
w sierpniu 1979 roku w Rzymie i w Castel Gandolfo.
Teraz w kościele pod wezwaniem Świętej Jadwigi Śląskiej w Waksmundzie podczas każdej Eucharystii opowiem krótko o Pierwszej Oazie Rzymskiej III-go stopnia przeżywanej 
w Stolicy Piotrowej, w Castel Gandolfo i innych pięknych, historycznych miejscach słonecznej Italii na zaproszenie i u boku Ojca Świętego Jana Pawła II.
Postaram się przybliżyć wartości wynikające z osobistych spotkań, z każdego słowa, które wówczas usłyszeliśmy od naszego Papieża nazwanego przez oazowiczów Zwiastunem z Gór podczas Eucharystii, Pogodnego Wieczoru, na Dniu Wspólnoty...
Po Mszach Świętych zapraszam wszystkich zainteresowanych do stołu z książkami.
Będzie czas na chwilę rozmowy, a także wpisanie dedykacji.
Wszystkich gorąco pozdrawiam :))) Do zobaczenia w Waksmundzie :)       Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Nowy Targ, 8 czerwca 1979 - 
                                                              Msza Święta, homilia - fragmenty
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
"Od Bałtyku po gór szczyty... Po Tatr szczyty..."
(...) Moi drodzy, w tej mojej pielgrzymce po Polsce dane mi jest dzisiaj zbliżyć się do gór. Właśnie do tych Tatr, które od stuleci stanowiły granicę Polaków na południu. Była to granica najbardziej zamknięta i najbardziej obronna - wojen tu nie prowadziliśmy.
Była to równocześnie granica najbardziej otwarta i przyjazna. Poprzez tę granicę prowadziły drogi ku sąsiadom, ku pobratymcom.
(...) Tu, na tym miejscu, w Nowym Targu, pragnę mówić o ziemi polskiej, bo jawi się ona tutaj szczególnie piękna i bogata w krajobrazy. Człowiekowi potrzebne jest to piękno krajobrazu - i dlatego też nic dziwnego, że ciągną tutaj ludzie z różnych stron Polski, a także spoza Polski. Ciągną latem i zimą. Szukają odpoczynku. Pragną odnaleźć siebie w obcowaniu z przyrodą. Pragną odzyskać siły w zdrowym wysiłku fizycznym, w marszu, w podejściu, we wspinaczce, w zjeździe narciarskim... Ej, łza się w oku kręci...
Jest też ten kraj gościnny terenem wielkiej pracy duszpasterskiej, bo nie tylko siły ciała przychodzą tu krzepić ludzie, ale też siły ducha.
Bóg zapłać, żeście na to dzisiejsze spotkanie przynieśli tutaj Matkę Boską Ludźmierską!
Bóg wam zapłać! Zwłaszcza Bóg zapłać proboszczowi ludźmierskiemu, który łatwo tego Skarbu z kościoła nie wydaje.
Matka Boska zawsze jest podobna do ludzi ze swojego domu. Kiedy teraz patrzyłem 
w Meksyku na Matkę Boską z Guadalupe - Matkę Boską Indian - przychodziła mi na myśl najbardziej Matka Boska Ludźmierska, bo to taka prawdziwa Gaździna Podhalańska. 
(...) Ziemię dał Stwórca człowiekowi, aby czynił ją sobie poddaną - i na tym panowaniu człowieka nad ziemią oparł podstawowe prawo człowieka do życia. Prawo do życia łączy się 
z powołaniem rodzinnym i rodzicielskim człowieka...
(...) To życiodajne zjednoczenie osób uczynił Stwórca pierwszym Sakramentem, a Odkupiciel potwierdził ów odwieczny Sakrament Miłości i nadał mu nową godność wyciskając na nim pieczęć swojej świętości. Prawo człowieka do życia związane jest z ustanowienia Stwórcy oraz z mocy Chrystusowego Krzyża z sakramentalnym i nierozerwalnym małżeństwem.
Życzę więc, drodzy Rodacy, przy tych moich odwiedzinach, ażeby to święte prawo nie przestało kształtować życia na ziemi polskiej - i to, na Podtatrzu, na Podkarpaciu i wszędzie.
(...) Od tego, jaka jest rodzina, zależy naród, bo od tego zależy człowiek.
Więc życzę, ażebyście byli mocni dzięki zdrowym rodzinom. Rodzina Bogiem silna!
(...) Kościół broni prawa do życia nie tylko z uwagi na Majestat Stwórcy, który jest tego życia pierwszym Dawcą, ale równocześnie ze względu na podstawowe dobro człowieka.
Teraz jeszcze pragnę zwrócić się do młodzieży, która szczególnie umiłowała te strony i tutaj szuka nie tylko fizycznego wytchnienia, ale także duchowego odpoczynku.
"Odpocząć" - pisał kiedyś Norwid - to znaczy "począć na nowo".
Otóż duchowy odpoczynek człowieka - jak słusznie wyczuwają to tak liczne środowiska młodych - musi prowadzić do odnalezienia i wypracowania w sobie owego nowego stworzenia, o którym mówi Święty Paweł.
Droga do tego wiedzie poprzez Słowo Boże odczytywane i celebrowane z wiarą i miłością, poprzez uczestnictwo w Sakramentach, a nade wszystko w Eucharystii.
Droga do tego wiedzie poprzez zrozumienie i realizację wspólnoty, czyli komunii z ludźmi, która rodzi się z Komunii z Chrystusem, z Eucharystii.
(...) Polecam was Niepokalanej - Tej, której cały świat oddawał stale błogosławiony Maksymilian Maria Kolbe.
Polecam wszystkich Matce Chrystusowej, która tu w pobliżu króluje, czyli gazduje i matkuje w swoim Sanktuarium Ludźmierskim i w tej głębi Tatr - na Rusinowej Polanie.
Jakże tę głębię Tatr podziwiał i miłował Sługa Boży Brat Albert ze swej pustelni na Kalatówkach.
I polecam was Matce Chrystusowej w tylu Sanktuariach rozłożonych u podnóża Karpat, Beskidów, Bieszczadów... W Diecezji Tarnowskiej, w Diecezji Przemyskiej...
Na wschód i na zachód, w stronę Babiej Góry i Pilska, Karkonoszy i dalej.
I na całej polskiej ziemi! Niechaj tego dziedzictwa Chrystusowej wiary i ładu strzeże Święty Stanisław - patron Polaków, świadek Chrystusa od tylu stuleci na naszej ojczystej ziemi. Amen!


piątek, 13 czerwca 2025

"Jak jest przedziwne Imię Twoje, Panie!" - Uroczystość Najświętszej Trójcy - Zaproszenie do Parafii Katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim

(J 16, 12-15)  Jezus powiedział do swoich uczniów:
"Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy i oznajmi wam rzeczy przyszłe.
On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi.
Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. 
Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi."
Witam moich Czytelników i serdecznie zapraszam w najbliższą sobotę wieczorem 
i w niedzielę, 14 i 15 czerwca - w Uroczystość Najświętszej Trójcy - na spotkania ze mną 
i z moją książką-świadectwem, "Zwiastunowi z Gór", do Katedry Gorzowskiej pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w sięgającym początkiem swego istnienia XIII-go wieku Gorzowie Wielkopolskim.
Wydaje mi się, że nigdy dotychczas nie byłam w tym wielowiekowym, historycznym mieście, chociaż  możliwe, że zatrzymaliśmy w nim się na chwilę, kiedy jako nastolatka jechałam 
z moimi Rodzicami i Bratem na wakacyjny wypoczynek do pobliskich Lubniewic - niewielkiego miasta położonego nad dwoma jeziorami: Lubiąż i Krajnik. 
Trzy lata temu, w maju, dane mi było dzielić się świadectwem na Ziemi Lubuskiej, 
w Świebodzinie słynącym z Figury Chrystusa Króla Wszechświata, w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Cieszę się bardzo na możliwość powrotu na ziemie zachodnie Polski, nad rzekę Wartę. 
Z radością oczekuję na poznanie Gorzowskiej Katedry - na modlitwę w tej świątyni i na spotkania z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego w czasie, gdy kilka dni temu, 2 czerwca  minęło dwadzieścia osiem lat od wizyty naszego Ojca Świętego w tym mieście. 
Pod koniec każdej Eucharystii będę dzielić się świadectwem osobistych, niezwykłych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II podczas Pierwszych Rekolekcji Oazowych III-go stopnia przeżywanych w sierpniu 1979 w Rzymie, w Castel Gandolfo i w innych miejscach we Włoszech na zaproszenie i u boku naszego umiłowanego Ojca Świętego.
Opowiem krótko o tamtych dniach, o wartościach, jakie czerpaliśmy z osobistych spotkań 
z naszym cudownym Gospodarzem nazywanym przez oazowiczów Zwiastunem z Gór, 
o nieprzemijającej nauce podążania za Ewangelią Chrystusa, którą czerpaliśmy z homilii wygłaszanych na Mszach Świętych odprawianych dla naszej grupy w Ogrodach Castel Gandolfo, z każdego słowa i gestu Jana Pawła Wielkiego.
Po Mszach Świętych zapraszam wszystkich zainteresowanych do stołu z książkami.
Chętnie porozmawiam i będę wszystkim chętnym wpisywać dedykacje :)
Szczegółowe informacje podaję na afiszu. Gorąco pozdrawiam :)))
Do zobaczenia w Gorzowie Wielkopolskim :)                               Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Gorzów Wielkopolski, 2 czerwca 1997 - 
Liturgia Słowa przed kościołem Pierwszych Męczenników Polskich - homilia, fragmenty
"Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?" 
To pytanie stawia Święty Paweł w Liście do Rzymian. Dzisiaj zaś powtarzamy je w Liturgii podczas nawiedzenia Kościoła w Gorzowie Wielkopolskim.
(...) Wspólnota wasza ma za patronów Męczenników, którzy - obok Świętego Wojciecha - są najstarszymi świadkami Chrystusa na ziemi polskiej. Tradycja Kościoła zachowała pamięć tych eremitów: Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, którzy żyli tutaj, w waszych stronach, za czasów Bolesława Chrobrego. 
(...) Nazywa się tych Męczenników Braćmi Polskimi, choć byli wśród nich także cudzoziemcy. (...) Ich śmierć męczeńska - obok śmierci Świętego Wojciecha - stoi niejako na progu Milenium chrześcijaństwa na naszych ziemiach.
Męczennicy są szczególnymi świadkami Boga Najwyższego - Ojca, Syna i Ducha Świętego.
(...) Boże, Ty uświęciłeś początki wiary w narodzie polskim i krwią Świętych Męczenników - Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna. Wspomóż swoją łaską naszą słabość, abyśmy naśladując Męczenników, którzy nie wahali się umrzeć za Ciebie, odważnie wyznawali Cię naszym życiem. To Bóg jest Tym, który wspomaga naszą słabość swoją łaską.
On mocą swojego Ducha umacnia nas, abyśmy byli zdolni do odważnego składania świadectwa wiary.
(...) Czyż i w naszych czasach, w naszym życiu nie doświadczamy różnego rodzaju upokorzeń starając się dochować wierności Chrystusowi i w ten sposób zachować chrześcijańską godność? Każdy chrześcijanin jest powołany, by zawsze i wszędzie tam, gdzie go Opatrzność postawi, przyznawać się do Chrystusa przed ludźmi.
(...) Zadania, jakie Pan Bóg stawia przed nami, są na miarę każdego z nas. Nie przekraczają naszych możliwości. Bóg przychodzi na pomoc w chwilach naszej słabości. On jeden zna ją naprawdę. Zna ją lepiej niż my sami, a przecież nas nie odtrąca.
Przeciwnie, w swej Miłosiernej Miłości pochyla się nad człowiekiem, by go umacniać.
To umocnienie człowiek otrzymuje przez żywy kontakt z Bogiem.
(...) Modlitwa jest niezbędna w życiu osobistym i w apostolacie. Nie może być autentycznego świadectwa chrześcijańskiego bez modlitwy. Ona jest źródłem natchnienia, energii, odwagi 
w obliczu trudności i przeszkód, jest źródłem wytrwałości i mocy podejmowania inicjatywy.
(...) Wszelka ludzka działalność nabiera w Chrystusie głębszego znaczenia stając się prawdziwym świadectwem. Wyrosła z ducha modlitwy jest w konsekwencji otwarta na Boga Nieskończonego i Wiecznego. Pragnie temu Bogu służyć i z Niego czerpać siłę i światło do chrześcijańskiego postępowania. "W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy." 
(Dz 17, 28) Dzięki wierze rozpoznajemy urzeczywistnienie się Bożego planu miłości 
w naszym życiu, odkrywamy stałą troskę Ojca, który jest w Niebie.
(...) Któż nas może odłączyć od Miłości Chrystusowej? 
Jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani Aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze ani przyszłe, ani jakiekolwiek stworzenie nie zdoła nas odłączyć od Miłości Boga, który Jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Cały Kościół czerpie dziś z łaski dzięki pośrednictwu Męczenników. I cały Kościół raduje się ich odważnym wyznaniem wiary. Jest ono również umocnieniem w naszej słabości.
Jest dla nas znakiem nadziei.
(...) W dniu 16 października 1978 roku - w święto Świętej Jadwigi Śląskiej, podczas konklawe - po wyborze Kardynał Prymas, Kardynał Tysiąclecia powiedział do mnie: "Masz teraz wprowadzić Kościół w Trzecie Tysiąclecie."
I dlatego, moi Drodzy, przyjechałem do Polski.
(...) Przyjechałem, ażeby tu, na tych szlakach milenijnych, wyprosić sobie łaskę. 
Łaskę tego zadania, które chyba Opatrzność Boża postawiła przede mną w słowach wielkiego Prymasa Tysiąclecia. Ale, moi Drodzy, lat mi przybywa.
Wiec maci błagać na klęczkach Pana Boga, ażebym temu zadaniu sprostał. Amen!