sobota, 25 października 2014

Zaproszenie do Sokółki

Witam wszystkich moich Czytelników  :)
w niedzielę 26 października zapraszam na spotkania ze mną i moim świadectwem o Pierwszej Oazie w Rzymie do kościoła pod wezwaniem Świętego Antoniego w Sokółce - miejsca Cudu Eucharystycznego.

http://www.sokolka.archibial.pl/parafia/historia/

Spotkania odbędą się podczas Mszy Świętych o godzinach:
6.00,  7.00,  8.30,  10.00,  11.30,  13.00,  17.00

Po Mszach, jak zawsze, będę przy stoliku - wszystkich zainteresowanych zapraszam serdecznie do nabycia "Zwiastunowi z Gór" - będę wpisywać dedykacje, autografy, rozmawiać.

Przepraszam - tym razem nie mogę zamieścić plakatu zapraszającego na prezentacje, relacje ze spotkań w Warszawie, Kroczycach i Siamoszycach napiszę dopiero za kilka dni - mój laptop jest właśnie naprawiany, a pliki z zaproszeniami na spotkania i zdjęciami z minionego tygodnia są zapisane na twardym dysku laptopa - teraz piszę na tablecie.
Załączam kilka zdjęć z sierpnia 1979 roku, z Pierwszej Oazy w Rzymie
 z Ojcem Świętym Janem Pawłem II.
Dzisiaj, po trzydziestu czterech latach od rekolekcji oazowych kształtujących animatorów, w których uczestniczyłam w 1980 roku w Tylmanowej, spotkałam księdza Stanisława Gniedziejko, który był jednym z prowadzących tak zwaną KODA - jest proboszczem parafii p.w. Świętego Antoniego w Sokółce, do której przyjechałam w związku ze świadectwem o Pierwszej Oazie w Rzymie u boku Jana Pawła II   :)  radosne powitanie - ksiądz przypomniał sobie dziewczynę, Joasię z oazy! Ja przypomniałam sobie księdza Stanisława radość ogromna, bo dodatkowo jest jeszcze z nami ksiądz Józef Grygotowicz, który był wtedy, na KODA, głównym moderatorem  :)

Wszystkich gorąco pozdrawiam,
do zobaczenia jutro w Sokółce, 

Joasia Jurkiewicz 







sobota, 18 października 2014

Witam   :)
Serdecznie zapraszam w niedzielę 19 października na spotkania ze mną i moją książką "Zwiastunowi z Gór" w Warszawie w kościele pod wezwaniem Świętego Bonifacego o.o.Bernardynów - szczegóły, jak zawsze, podaję na afiszu.
Tym razem zapraszam również mieszkańców Kroczyc koło Częstochowy we wtorek, 
21 października i Siamoszyc w środę 22 października.

Wszystkich gorąco pozdrawiam, 
                                             Joasia


  

czwartek, 16 października 2014

Spotkanie na Warmii, w Drulitach w Diecezji Elbląskiej

Witam serdecznie wszystkich Czytelników  :)
Jestem pod wielkim pozytywnym wrażeniem spotkania z mieszkańcami Drulit - maleńkiej osady warmińskiej, w pobliżu Pasłęka.
Zaledwie 11 lat istnieje tam parafia pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Kościółek-kaplica jest trochę starszy niż parafia, powstał w 1983 roku - nie był budowany jako osobny obiekt, wygląda na to, że powstał w budynku czterorodzinnym opuszczonym przez mieszkańców Drulit.
Ksiądz proboszcz, Sławomir Nita, który był głównym pomysłodawcą i organizatorem spotkania, objął parafię trzy miesiące temu, w lipcu tego roku. Oglądałam zdjęcia - kościół był w opłakanym stanie - brudne, odrapane ściany, odpadające tynki, zniszczenie, ruina.
Ksiądz Sławek jest bardzo pracowitym kapłanem, a przede wszystkim, ma ogromne, otwarte serce dla ludzi, których od pierwszych chwil poznania zjednuje sobie szczerością, serdecznością. Natychmiast zyskał przyjaciół wśród parafian, których zaraził swoim zapałem do tego stopnia, że gremialnie stawili się w roboczych ubraniach i uzbrojeni w szczotki, szpachle, pędzle, wiadra oraz wszelkie inne narzędzia i ostro zabrali się do pracy!
Oglądałam zdjęcia - ksiądz zarejestrował aparatem ochoczą działalność - to nie do uwierzenia, ale teraz kościółek wygląda jak bombonierka  :)  czyściutki, świeżo wymalowany, ozdobiony obrazami, kwiatami - zadbany, wysprzątany.
Ksiądz Sławomir sprowadził już relikwie Świętego Maksymiliana Kolbe i Błogosławionego Rafała Chylińskiego, w ołtarzu króluje w pięknym, podświetlanym Wizerunku Matka Boża Nieustającej Pomocy.
Jestem pełna podziwu dla mieszkańców Drulit i dla księdza Sławka - nie mają tam łatwego życia, wiele problemów, a dbając o kościół wspierają się wzajemnie, ciężko pracują.
Ksiądz proboszcz zjednał sobie ludzi - pracuje razem z nimi, odwiedza ich w domach, słucha tego, co chcą mu powiedzieć, stara się być pomocny, na ile to możliwe i sam również z dobrych chęci i pomocy parafian korzysta.
Niedziela 12 października była XIV-stym Dniem Papieskim i właśnie ten dzień wybrał ksiądz Sławek zapraszając mnie do Drulit z moimi wspomnieniami "Zwiastunowi z Gór" - ze świadectwem o spotkaniach z Ojcem Świętym Janem Pawłem II.
Dodatkowym hołdem dla Świętego Jana Pawła II był Koncert "O Tobie, Ojcze serce śpiewa" wykonany przez Andrzeja, mojego męża, z moim skromnym udziałem.
O godzinie 10.30 uczestniczyłam w Mszy Świętej w Sanktuarium Chrystusa Miłosiernego-Tarnorudzkiego w pobliskiej Zielonce Pasłęckiej.
http://zielonkapaslecka.republika.pl/index_pliki/Page548.htm 
Tam krótko zaprezentowałam książkę - po Mszy Świętej spotkałam się z zainteresowanymi czytelnikami - nie było zbyt wiele osób, ale każde spotkanie ma swoją wartość.
Kiedy jechaliśmy z księdzem Sławkiem jego samochodem z Zielonki Pasłęckiej do Drulit, zaczęły rozrywać się chmury na, szarym dotychczas, niebie - z każdą chwilą pokazywało się coraz więcej błękitu, słonecznych promieni, a my, patrząc w niebo doszliśmy do wniosku, że to Jan Paweł II wygląda właśnie z Domu Ojca i błogosławi świętej Warmii, którą kochał.
Kościółek w Drulitach zapełnił się po brzegi o godzinie 13.00 - wspólnym odśpiewaniem pierwszej zwrotki i refrenu "Barki" rozpoczęła się Msza Święta. Na koniec Eucharystii Andrzej zaśpiewał "Bogurodzicę".
Po Mszy nikt nie wychodził z kościoła - przez kilka minut opowiadałam o Pierwszej Oazie w Rzymie, o spotkaniach z Ojcem Świętym w Castel Gandolfo, czytałam fragmenty homilii powiedzianej do rzymskich oazowiczów 12 sierpnia 1979roku w ogrodach Castel Gandolfo - przesłanie Jana Pawła II dla nas, ówczesnej młodzieży i dla wszystkich, trzydzieści pięć lat temu i na teraz i na następne lata - te słowa są wciąż tak samo ważne, nie tracą na wartości:
"Zbudź się! Pan jest dobry. To jest właśnie to słowo, to tajemnicze słowo, to sakralne słowo, które musi usłyszeć człowiek wszystkich epok, które musi usłyszeć człowiek współczesny, ażeby ta wędrówka, jaką jest życie, nabrała dla niego sensu. Wstań! Pan jest dobry! (...) Pan jest dobry! Bóg jest dobry! (...) Jest dobry, ponieważ daje się nam. (...) Daje nam siebie w Sakramencie. (...) 
W Ofierze dał swoje Ciało i swoja Krew. (...)  Obudź się! Pan jest dobry! Obudź się! Tutaj jest Pokarm i Napój. Czeka cię jeszcze droga!" 
A po zaprezentowaniu książki - świadectwie spotkania ze Świętym Janem Pawłem był godzinny koncert i nikt nie wychodził z kościoła, nawet dzieci siedziały zasłuchane. Między innymi utworami oraz poezją, słowami Jana Pawła II, wszyscy razem zaśpiewaliśmy dla Ojca Świętego i dla siebie, w atmosferze jedności, uniesieni radością spotkania, "Polskie Kwiaty" i, na finał, "Barkę", podczas której ludzie chwycili się za ręce i śpiewali tak głośno, entuzjastycznie, że drżały ściany małego kościółka.


http://www.paslek.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3604:xiv-dzie-papieski-w-zielonce-pasckiej-i-w-drulitach&catid=1:informacje-biece 
Potem ustawiła się długa kolejka do stolika z książkami.  Tej niedzieli kilkadziesiąt egzemplarzy "Zwiastunowi z Gór" trafiło do rąk nowych czytelników.
Wpisywałam wiele dedykacji, w większości dla całych rodzin. Tym razem nie było wyjątkowych próśb, wpisów na specjalne okazje, a moje odczucie było i nadal jest takie, że cały ten piękny dzień, Dzień Papieski, był szczególnym upominkiem dla mnie i jedną wielką specjalną okazją.
Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli we Mszy Świętej, słuchali prezentacji, Koncertu, śpiewali, modlili się wspólnie - każdemu, kto tworzy tę piękną, maleńką parafię, wspólnocie, która przyjęła nas otwartym, szczerym sercem i dziękuję z całego serca wspaniałemu księdzu Sławomirowi, że mogliśmy z Andrzejem tam być :) To była bardzo piękna, radosna, dobra niedziela w Drulitach z umiłowanym Janem Pawłem Wielkim - Zwiastunem z Gór.
Pozdrawiam wszystkich gorąco :)
Joasia Jurkiewicz

sobota, 11 października 2014

Zaproszenie

Witam  :)
W sobotę czeka mnie podróż do wsi Drulity w Diecezji Elbląskiej, na pięknej Warmii - cieszę się bardzo, że poznam bliżej tę krainę, w której bywał w latach swojej młodości Karol Wojtyła i którą ze wzruszeniem wspominał i odwiedził dwa razy podczas swojego pontyfikatu - Jan Paweł II przybył 
w 1991 roku do Olsztyna, a w 1999 roku do Ełku i Elbląga. Większość z nas pamięta, że odwiedził wtedy rodzinę państwa Milewskich i płynął statkiem Żeglugi Augustowskiej fragmentem szlaku wypraw kajakowych swoich młodych lat, po Czarnej Hańczy.
Serdecznie zapraszam na spotkanie ze mną w niedzielę 12 października do Drulit i Zielonki Pasłęckiej - szczegóły na afiszach - jak wynika z treści,  oprócz świadectwa Pierwszej Oazie w Rzymie będzie w Drulitach Koncert poświęcony pamięci Świętego Jana Pawła II - 
"O Tobie, Ojcze serce śpiewa".
                                                         Do zobaczenia   :)                         Joasia                                                    

 
"Pragnę pozdrowić wszystkich obecnych z diecezji warmińskiej… Jakże bogata w tradycje jest wasza ziemia, to dziedzictwo świętych męczenników...
Wasi ojcowie przybyli na ziemię Warmii, Mazur i  Powiśla z różnych stron i z „wszelkich narodów”, z dawnych kresów II Rzeczypospolitej, z dalekich stepów Kazachstanu, z pobliskich Kurpi, Mazowsza i z innych rejonów Polski. Świadectwem tułaczki i wędrowania jest cudowny obraz Chrystusa Miłosiernego Tarnorudzkiego, który towarzyszył wiernym z dalekiego Podola i doznaje obecnie czci w Sanktuarium w Zielonce Pasłęckiej.
W kościołach i waszych domach często towarzyszy wam obraz Matki Bożej Miłosierdzia, Tej, „co w Ostrej świeci Bramie”. Ta ziemia… stała się nową ojczyzną dla naszych braci z Ukrainy i Łemków, którzy ubogacili ją swoją kulturą, językiem, a przede wszystkim właściwym swojemu obrządkowi sposobem oddawania czci Bogu w Trójcy Jedynemu oraz Bogarodzicy.
Warmia była zawsze wierna Bogu i Kościołowi katolickiemu, zasługując na zaszczytne miano Świętej Warmii… Dziękuję dzisiaj Bogu za Kościół na Warmii… Niech to wielkie dziedzictwo waszych ojców, jakim jest wiara i umiłowanie Kościoła, będzie dla was siłą, a zarazem zachętą do trwania w wierności Bogu i Ojczyźnie.
Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec pięknej przyrody warmińskiej, pojezierza, lasów. Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec. Nie dajcie go nigdy w żaden sposób zniszczyć czy nawet uszkodzić, bo to jest wielkie dobrodziejstwo. I niech Bóg zachowa ludzi żyjących wśród tej przyrody. Niech zachowa ludzi, ich ciała i dusze, ich serca i sumienia, niech im pozwoli żyć w prawdzie, bo takie jest powołanie człowieka: żyć w prawdzie!... pragnę podziękować za wszystko dobro, którego od waszego kraju, od waszego Kościoła i od mieszkańców tej ziemi doznałem w ciągu wszystkich lat mojego życia...

Mam dług wdzięczności wobec tej ziemi, która tyle razy, przez tyle lat udzielała mi schronienia, odpoczynku, dawała mi możliwość nabrania sił wewnętrznych, uspokojenia” - 

                                                                                 powiedział Jan Paweł II w Olsztynie w 1991 roku

czwartek, 9 października 2014

Recenzja książki "Zwiastunowi z Gór"

Witam moich drogich Czytelników  :)
Bardzo miłą niespodziankę sprawiło mi Wydawnictwo Benedyktynów w Tyńcu przesyłając do mnie artykuł dotyczący książki - we wtorek, 7 października ukazała się na portalu o.o.Benedyktynów wspaniała recenzja "Zwiastunowi z Gór" autorstwa o.Grzegorza Hawryłeczko - załączam link do artykułu -
http://ps-po.pl/z-papiezem-przy-ognisku-i-w-sercu/

Znów się wzruszyłam i wciąż zastanawiam się, czym sobie zasłużyłam na tak piękne słowa i to wszystko, co teraz dzieje się wokół mnie i mojej książki "Zwiastunowi z Gór" 
- "zasłużył" sobie z pewnością każdą chwilą swojego świętego życia nasz umiłowany Jan Paweł Wielki. 
Staram się sprostać zadaniu - idę dalej słuchając kolejnych wskazówek, poleceń  
Pozdrawiam gorąco  :)                                                                                                           Joasia

Sanktuarium Maryjne w Secyminie-Nowinach

Witam  :)
W niedzielę 5 października przez cały dzień byłam w maleńkim Secyminie - nie wiedziałam
wcześniej o istnieniu tej miejscowości oddalonej ponad pięćdziesiąt kilometrów od Warszawy, w pobliżu Nowego Dworu Mazowieckiego. Secymin należy do gminy Leoncin.Wokół pola, lasy - cisza spokój. Nie miałam, niestety, czasu na dłuższy spacer, ale po Mszach Świętych przedpołudniowych, po pysznym obiedzie przygotowanym na plebanii przez Basię, siostrę księdza proboszcza Janusza Celejewskiego, przez ponad godzinę mogłam odetchnąć czystym powietrzem w ogrodzie, nacieszyć oczy urokami złotej polskiej jesieni. Dzień był chłodny, około 8.00 rano pola pokrywał szron, w południe jednak słońce mocniej przygrzewało, było bardzo przyjemnie.
Jestem wdzięczna zaprzyjaźnionemu małżeństwu z Warszawy, Ewelinie i Andrzejowi, którzy poznali mnie z księdzem Januszem i pomyśleli o tym, że powinnam przyjechać z moim świadectwem, z książkami właśnie tutaj.
Niewielki kościół w Secyminie-Nowinach ma rangę Sanktuarium Maryjnego i nadano mu wyjątkowe, niespotykane wezwanie - Matki Boskiej Radosnej Opiekunki Przyrody.
Obraz w głównym ołtarzu jest piękny, głowy Maryi i Jej Syna zdobią wspaniałe korony - o historii Obrazu i Sanktuarium można przeczytać na stronie parafii - załączam link.
http://www.nowiny.ovh.org/nawigacja/kult.html 
Podczas wszystkich trzech Mszy Świętych czytałam lekcje i dzieliłam się świadectwem o Pierwszej Oazie w Rzymie, o spotkaniach ze Świętym Janem Pawłem II, prezentowałam moją książkę "Zwiastunowi z Gór".
Dziękuję księdzu proboszczowi Januszowi i jego siostrze, Basi, za ogromną życzliwość, ciepłą, rodzinną atmosferę, otwarte serca.
Kolejny raz spotykałam się z osobami zainteresowanymi moimi wspomnieniami, rozmawiałam, podpisywałam książki. 
Około dwadzieścioro dzieci jest przygotowywanych przez księdza Janusza do Pierwszej Komunii Świętej. Po porannej Mszy Świętej dzieci, pod opieką księdza, ćwiczyły głośnie czytanie do mikrofonu, a rodzice, babcie, dziadkowie podeszli po książki.
Pisałam dedykacje dla dzieci, a także dla całych rodzin.
Pani Maria jest babcią małej Marysi - poprosiła o wpis w książce - dowiedziałam się, że Marysia i jej brat już od czterech lat nie mają Mamy - miała na imię Ala, zachorowała ciężko. Dzieci zostały ze swoim tatą, babcia Maria pomaga ze wszystkich sił, z całego serca.
Państwo Renata i Andrzej są rodzicami czterech synów - wszyscy chłopcy są ministrantami. 
Renata z Andrzejem wdzięczni Panu Bogu i Maryi za piękną rodzinę, ufundowali Krzyż Nawiedzenia. Wykonano go z jednego pnia dębu, teraz jest położony w kościele, na środku głównej nawy, opiera się o stopnie ołtarza.24 października będzie ustawiony przed kościołem i poświęcony - 27 października Sanktuarium w Secyminie będzie gościło Obraz z Wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej i właśnie to wydarzenie upamiętni Krzyż Nawiedzenia.
Renata i Andrzej prosili o wpis w książce dla całej rodziny.
Po wieczornej Mszy Świętej podszedł, między innymi, młody tata, Łukasz i poprosił o wpisanie dedykacji dla dwóch synków.
Nina, żona i mama prosiła o wpis dla męża i syna, Mieczysława i Tomasza.
Tomek jest ministrantem i zwrócił moją uwagę starannym, pięknym czytaniem drugiej lekcji podczas Mszy. Ma dobrą dykcję, czyta powoli, uważnie - pogratulowałam Tomkowi, gdy podszedł po książkę.
Na koniec czekał Kuba - stał obok, trochę siedział w ławce, przyglądał mi się uważnie, gdy podpisywałam książki i gdy wszyscy odeszli, został tylko ksiądz proboszcz i ja, Kuba powiedział, że książkę już ma i od razu zaczął czytać :)  zaskoczył
mnie, nie pamiętałam go z wcześniejszych Mszy - okazało się, że babcia nabyła "Zwiastunowi z Gór" rano, po pierwszej Mszy Świętej. Zapytałam więc Kubę, jak się czyta - jego reakcja dodała mi sił - z uśmiechniętą buzią, błyszczącymi oczyma zawołał - "fajnie!" - i dodał, że jego siedemnastoletnia siostra, Marta, przejrzała książkę i powiedziała, że kiedy tylko Kuba skończy, ona zabiera ją do siebie, żeby spokojnie przeczytać.
To dla mnie ważne słowa, dają mi siłę do dalszego działania - czytają nie tylko dorośli, 
"Zwiastunowi z Gór" podoba się młodzieży,
dzieciom - to wspaniała wiadomość  :)Kuba przyniósł z domu kalendarz z obrazkami przedstawiającymi Maryję i poprosił, żebym napisała dedykację imienną dla niego - w książce pisałam dla całej rodziny - a na folderze ze zdjęciem Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej napisałam kilka słów dla Marty, siostry Kuby.
Wzruszyłam się i ucieszyłam tym spotkaniem, rozmową z Kubą - dziękuję  :)
Wszystkich czytelników gorąco pozdrawiam,
                        Joasia Jurkiewicz

sobota, 4 października 2014

W najbliższą niedzielę, 5 października zapraszam na spotkania ze mną i moimi wspomnieniami, książką "Zwiastunowi z Gór" do Sanktuarium Matki Bożej Radosnej Opiekunki Przyrody w Secyminie-Nowinach koło Nowego Dworu Mazowieckiego - jak zawsze, szczegóły podaję na afiszu.
Pozdrawiam serdecznie  :)                            Joasia
                                        

piątek, 3 października 2014

Wystawa portretów Jana Pawła II w Kleszczewie

Witam serdecznie   :)
Wystawa portretów naszego umiłowanego Ojca Świętego 
w Kleszczewie, w której otwarciu miałam przyjemność i zaszczyt uczestniczyć 
1 października, jest bardzo piękna - to obrazy malowane przez panią Karolinę Szyman Piórkowską według portretów fotograficznych pana Grzegorza Gałązki. Jest też zamieszczonych kilka oryginalnych zdjęć.
Portrety, są "żywe", uduchowione, robią wielkie wrażenie.
To nie tylko moja opinia - właściwie wszystkie osoby, które tego dnia przyszły na wernisaż połączony ze spotkaniem autorskim, wyrażały podobne zdanie.
Bardzo cieszy mnie fakt, że właśnie przy takiej okazji mogłam zaprezentować moje wspomnienia z Pierwszej Oazy w Rzymie, "Zwiastunowi z Gór" - Ojciec Święty Jan Paweł Wielki był wśród nas  :)
Gości przybyłych na wystawę, a tym samym na prezentację było niewielu, kilkanaście osób, ale atmosfera bardzo ciepła, sympatyczna, wszyscy ze sobą rozmawiali, wspominali naszego Papieża i prawie każdego z uczestników wernisażu zainteresowała książka.

Przybył, między innymi, ksiądz proboszcz z jednej z sąsiadujących z Kleszczewem parafii - również nabył książkę - możliwe, że wrócę do Kleszczewa i innych, okolicznych miejscowości, tym razem z promocją "Zwiastunowi z Gór", z moim świadectwem, do kościołów.
Wszystkich mieszkańców Kleszczewa, Tulec, Poznania - każdego zachęcam do odwiedzenia Wystawy wspaniale, z duszą, z sercem wykonanych portretów Świętego Jana Pawła II - naprawdę warto!

Załączam teraz kilka przykładów - z wielkim ukłonem dla wspaniałych Artystów, ich talentu - szczerze gratuluję  :)




Natomiast wczoraj, 2 października, w dniu powrotu do Łodzi, spotkałam się z księdzem proboszczem parafii w Tulcach, Marianem Liberą. Tamtejszy kościół, to Sanktuarium Narodzenia Najświętszej Marii Panny - urocze, święte miejsce. 

http://tulce.archpoznan.pl/

Po krótkiej rozmowie, zaprezentowaniu książki "Zwiastunowi z Gór" i przybliżeniu tego świadectwa spotkania z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, ksiądz proboszcz podjął szybko decyzję i już 14 grudnia bieżącego roku będę mogła wrócić do Sanktuarium w Tulcach z książkami, aby przedstawić moje wspomnienia mieszkańcom tych okolic.

Pozdrawiam wszystkich ciepło  :)
Joasia Jurkiewicz


Dołączam kilka zdjęć, z Wernisażu Portretów Jana Pawła II i mojego spotkania autorskiego w Gminnym Ośrodku Kultury w Kleszczewie - właśnie dostałam je od pracującego w Ośrodku pana Macieja Frąckowiaka - dziękuję :)

Z panem Maciejem Frąckowiakiem