sobota, 24 kwietnia 2021

Zaproszenie do Nakła nad Notecią.

W najbliższą niedzielę, 25 kwietnia, serdecznie zapraszam do Nakła nad Notecią do kościoła pod wezwaniem Świętego Wawrzyńca na spotkania ze mną i z moją książką "Zwiastunowi z Gór", która jest świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II w Rzymie i w Castel Gandolfo podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej przeżywanej w sierpniu 1979 roku, zaledwie w dziesięć miesięcy po wyborze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Bardzo się cieszę na możliwość dzielenia się świadectwem w parafii w Nakle - jadę tam pierwszy raz w życiu.
http://www.fara.naklo.pl/o_patronie
Pod koniec każdej Mszy Świętej opowiem krótko o tamtych spotkaniach i ich nieprzemijających wartościach, które pozostają w moim sercu przez całe życie, zaś po Eucharystii zapraszam wszystkich zainteresowanych moim świadectwem do stołu z książkami :) 
Będzie szansa na chwilę rozmowy, a także możliwość nabycia książki z dedykacją :) Szczegółowe informacje podaję na afiszu. Gorąco wszystkich pozdrawiam :) 
Do zobaczenia w Nakle :)                                     Joasia Jurkiewicz

sobota, 17 kwietnia 2021

Witam :) w najbliższą niedzielę, 18 kwietnia, zapraszam serdecznie na spotkania ze mną i z moją książką - świadectwem "Zwiastunowi z Gór" do Sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej - kościoła Księży Jezuitów w Piotrkowie Trybunalskim.
https://mbtrybunalska.pl/historia-obrazu-matki-bozej-trybunalskiej/
https://mbtrybunalska.pl/parlamentarne-tradycje-piotrkowa-trybunalskiego/
Podczas każdej Eucharystii podzielę się świadectwem osobistych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II w sierpniu 1979 roku na Pierwszej Oazie Rzymskiej zaś po Mszach Świętych z radością porozmawiam z zainteresowanymi tym wydarzeniem osobami przy stole z książkami. Szczegółowe informacje podaję na afiszu. 
Gorąco wszystkich pozdrawiam :)  
Do zobaczenia w wiosennym Piotrkowie Trybunalskim :)                   Joasia Jurkiewicz

piątek, 16 kwietnia 2021

Świadectwo spotkań ze Świętym Janem Pawłem II - Pierwszej Oazy Rzymskiej w kościele Świętego Antoniego w Łaźniewie.

 "Pierwiosnek" - Władysław Broniewski
Jeszcze w polu tyle śniegu,
jeszcze strumyk lodem ścięty,
a pierwiosnek już na brzegu
wyrósł śliczny, uśmiechnięty.
- Witaj, witaj kwiatku mały,
główkę jasną zwróć do słonka,
już bociany przyleciały,
w niebie słychać śpiew skowronka.
Stare wierzby nachyliły 
miękkie bazie ponad kwiatkiem -
gdzie jest wiosna? Powiedz, miły,
czyś nie widział jej przypadkiem?
Lecz on widać milczeć wolał.
O czym myślał? Któż to zgadnie -
spojrzał w niebo, spojrzał w pola,
szepnął cicho - jak tu ładnie...
Witam serdecznie :))) Mimo połowy kwietnia wciąż jeszcze wyczekujemy przyjścia Pani Wiosny - niezbyt często możemy cieszyć się słońcem i błękitnym niebem, temperatura powietrza skacze to w górę to w dół i dosłownie sprawdzają się każdego dnia ludowe przysłowia - "w marcu jak w garncu" i "kwiecień-plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata" - deszcze, śnieżyce, wiatr to ciepły, pachnący młodymi pędami gałęzi drzew i krzewów, świeżo zoraną ziemią, seledynowymi, nabrzmiewającymi budzącym się życiem kiełkami kwiatów... to znów mroźny, szczypiący w zmarznięte policzki i nosy, wyciska łzy ze zmrużonych oczu, uderza w twarze gwałtowną chłodną falą, wstrzymuje oddech i bezlitośnie targa bezlistne jeszcze gałęzie jakby chciał powstrzymać od rozwinięcia się pełne życiodajnych soków, ciepłe, lepkie, brązowo-seledynowe pąki i rozrzucić, zniszczyć pracowicie budowane i naprawiane ptasie gniazda... 
Chwilami chciałoby się zaśpiewać dawną, nie wiem skąd zasłyszaną piosenkę, którą Marta - Mama mojego męża, Andrzeja nuciła przy piecu:
"Oj, wróciła zima, z mrozami wróciła, 
białym śniegiem wkoło cały świat okryła.
Wicher wyje w polu, hula przez zagony,
tylko wróbel ćwierka i kraczą gdzieś wrony..."
Jeszcze kilka lub kilkanaście dni cierpliwości, jeszcze nie ustępuje pola uparta, krnąbrna Królowa Zima, jednak na pewno już za niedługą chwilę skończy się jej panowanie i słoneczne promienie ogarną swym ciepłem każdą piędź ziemi, każdy zakątek, otulą roślinki, ptaki, zwierzęta i ludzi... Wraz z Panią Wiosną przechadzającą się po polach, łąkach i ogrodach w zielono-błękitnej sukni strojnej w najpiękniejsze kwietne barwy w każdym zakamarku obudzi się Życie otulone pełnym miłości, ciepłym uśmiechem Pana Boga, wychwalane pod niebiosa świergotem skowronków, ćwierkaniem wróbli, jerzyków, jaskółek, gwizdaniem kosów, szpaków, stukaniem dzięciołów i skrzeczącym krzykiem sójek, wszystkimi odgłosami skrzydlatych i biegających mieszkańców pól, łąk, ogrodów, parków i lasów...
W sobotę i niedzielę, 20 i 21 marca - w pierwszym dniu kalendarzowej wiosny, byłam ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej przeżywanej w sierpniu 1979 roku na zaproszenie i u boku umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła II, w Łaźniewie, w parafii pod wezwaniem Świętego Antoniego, w której pracują i modlą się Księża Orioniści.
To była 252 parafia, do której przyprowadził mnie Jan Paweł II i kolejna związana z dziełem Świętego Alojzego Orione - byłam już w minionych latach ze świadectwem u Księży Orionistów w Wołominie, Malborku, Kaliszu, Włocławku i w Warszawie.
Jestem bardzo wdzięczna księdzu proboszczowi Kazimierzowi Porębie za ogromną życzliwość, ciepłe przyjęcie, opiekę jaką została otoczona, za gościnność jakiej doświadczyłam w Domu Księży Orionistów - Bóg zapłać, księże Kazimierzu :)
Dziękuję wszystkim księżom pracującym w parafii Świętego Antoniego w Łaźniewie :)))
To był dobry czas wypełniony modlitwą, Eucharystią, spotkaniami. Ciekawe, wartościowe rozmowy, wspaniali ludzie, którzy słuchali, ale także dzielili się swoimi doświadczeniami - dawali świadectwo wiary, oddania swoich spraw Panu Bogu, zaufania Jego Miłosierdziu.
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję :)))
Najserdeczniej pozdrawiam :)                                  Joasia Jurkiewicz
"Oczekiwanie" - Eligiusz Dymowski OFM
Bóg
rozciągnął most
nad rzeką twojego milczenia
abyś spokojnie mógł przejść
i powiedzieć
        ŻYJĘ 

sobota, 10 kwietnia 2021

Zaproszenie do Bazyliki Mniejszej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zduńskiej Woli.

Witam serdecznie :) W najbliższą sobotę i w Niedzielę Miłosierdzia, 10 i 11 kwietnia, z wielką radością zapraszam wszystkich na spotkania ze mną i z moją książką, "Zwiastunowi z Gór", do Bazyliki Mniejszej pod wezwaniem wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zduńskiej Woli. To niezwykłe miejsce - Sanktuarium Urodzin i Chrztu Świętego Maksymiliana Marii Kolbego.
Będę dzielić się krótkim świadectwem dotyczącym osobistych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II w sierpniu 1979 roku, podczas Rzymskich Rekolekcji  Oazowych, przeżywanych u boku Ojca Świętego. Postaram się przybliżyć tamten cudowny czas, opowiem o wartościach, jakie czerpaliśmy z kontaktu z Janem Pawłem Wielkim, z każdego gestu, słowa. Po każdej Mszy Świętej zapraszam do stołu z książkami :)  
Z przyjemnością porozmawiam z osobami, które zainteresują się świadectwem, będę także podpisywać książki. Szczegółowe informacje podaję na plakacie. 
Gorąco wszystkich pozdrawiam :)                                            Joasia Jurkiewicz

niedziela, 4 kwietnia 2021

Pan zmartwychwstał i jest z nami! Alleluja! Wielkanoc 2021

 ALLELUJA!  BIJĄ  DZWONY
GŁOSZĄC  W  ŚWIATA  WSZYSTKIE  STRONY,
ŻE  ZMARTWYCHWSTAŁ  PAN!
ALLELUJA,  ALLELUJA,  ALLELUJA!
Ewangelia na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego (J 20, 1-9) 
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc 
i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus miłował i rzekła do nich: "Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono".
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.
Nadszedł potem także Szymon Piotr idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
Niedziela Wielkanocna 6 kwietnia 1980, Rzym, Orędzie Urbi et Orbi, fragmenty -
Ojciec Święty Jan Paweł II
(...) Przybywa Maria Magdalena, przybywają inne niewiasty na miejsce, gdzie w piątek wieczór położono Jezusa. Położono w grobie nowym, w grobie, w którym nikt jeszcze nie leżał - w grobie wykutym w skale.(...) Namaszczenie Chrystusowego umęczonego świętego ciała musiały szlachetne i kochające Go niewiasty odłożyć do innej okazji, do najbliższej, kiedy to wedle religijnego prawa Izraela będzie to możliwe.
(...) Udają się tedy do grobu bardzo rano, czyli o pierwszym świtaniu, zatroskane o to, jak poradzą sobie z kamieniem, który położono u wejścia grobu, a potem jeszcze zapieczętowano. I oto, kiedy przybyły na miejsce, zobaczyły odwalony kamień. Co mówi, o czym świadczy ten odwalony kamień. Ewangelia nie znajduje gotowej ludzkiej odpowiedzi, która by wystarczyła. Nie pojawia się ona na ustach Marii Magdaleny.(...) Ale także Szymon Piotr i ów drugi uczeń, którzy za nią pobiegli na miejsce (...) "nie rozumieli Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych" (J 20, 9)
Ujrzeli tylko i zrozumieli, że nie udało się ludziom przywalić Jezusa z Nazaretu kamieniem grobowym i przypieczętować pieczęcią śmierci.(...)
Kościół wciąż na nowo głosi Zmartwychwstanie Chrystusa. Kościół z radością powtarza ludziom słowa apostołów i niewiast wypowiedziane w ten promienny poranek, gdy śmierć została pokonana. Kościół głosi, że żyje ten, który stał się naszą Paschą. Ten, który umarł na krzyżu, objawia pełnię życia. Niech także ten świat, który dzisiaj, niestety, na różne sposoby zdaje się pragnąć śmierci Boga, usłyszy Orędzie Zmartwychwstania.
Wy wszyscy, którzy głosicie śmierć Boga, którzy szukacie sposobu, by usunąć Boga 
z ludzkiego świata, wstrzymajcie się i pomyślcie, czy śmierć Boga nie niesie w sobie nieuchronnej śmierci człowieka! Chrystus zmartwychwstał, aby człowiek znalazł autentyczne znaczenie istnienia, aby człowiek żył pełnią własnego życia - aby człowiek żył z Boga i w Bogu. Chrystus zmartwychwstał, On jest Kamieniem Węgielnym. Już raz próbowano odrzucić Go i pokonać ze strażą i opieczętowanym kamieniem grobowym.
Ale kamień ten został odwalony. Chrystus zmartwychwstał!
Nie odrzucajcie Go wy, którzy budujecie ludzki świat (...) Którzy budujecie świat kultury 
i cywilizacji, świat ekonomii i polityki, świat nauki i informacji, którzy budujecie świat pokoju... lub wojny? Świat ładu... lub terroru? Nie odrzucajcie Chrystusa! On jest Kamieniem Węgielnym! Niech żaden człowiek Go nie odrzuca, bo każdy jest budowniczym swego losu - budowniczym lub niszczycielem swojego istnienia.
Chrystus zmartwychwstał pierwej, anieżeli Anioł odwalił kamień grobowy. 
Potem objawił się jako Kamień Węgielny, na którym budują się całe dzieje ludzkości 
i dzieje każdego z nas.(...) Zaufajmy mocy Krzyża i Zmartwychwstania, która jest potężniejsza od słabości jakichkolwiek ludzkich podziałów.(...) Chrystus - nasza Pascha - nie przestaje być Pielgrzymem z nami razem na drodze historii, którego spotkać może każdy, gdyż On nie przestaje być Bratem człowieka w każdej epoce i w każdym momencie.

piątek, 2 kwietnia 2021

Wielki Piątek - Pan Jezus umiera na krzyżu. Szesnasta rocznica odejścia do Domu Ojca Świętego Jana Pawła II.

Krzyżu Święty nade wszystko -
Drzewo przenajszlachetniejsze -
w żadnym lesie takie nie jest -
jedno, na którym sam Bóg jest.
Słodkie drzewo, słodkie gwoździe
rozkoszny Owoc nosiło...
Droga Krzyżowa - Stacja XII - 
Pan Jezus umiera na krzyżu 
- Rekolekcje w Watykanie 1976 - Kardynał Karol Wojtyła
Chrystus przybity do krzyża, obezwładniony w tej straszliwej pozycji wzywa Ojca (Mk 15, 34; Mt 27, 46; Łk 23, 46). Wszystkie te wezwania świadczą, że stanowi z Nim jedno. 
'Ja i Ojciec jedno jesteśmy' - (J 10, 30), 'Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca' (J 14, 9), 'Ojciec mój działa aż do tej chwili - i Ja działam' (J 5, 17). 
Oto najwyższe, szczytowe działanie Syna w zjednoczeniu z Ojcem. Tak - w zjednoczeniu.  W najwyższym zjednoczeniu właśnie wówczas, gdy woła: 'Eli, Eli, lamma sabachtani?! - Boże mój, Boże mój czemuś Mnie opuścił?!' (Mk 15, 34; Mt 27, 46). Działanie to wyraża się pionem korpusu wyprostowanego wzdłuż pionowej belki krzyża i poziomem ramion napiętych wzdłuż belki poprzecznej. Człowiek, który patrzy na te ramiona, może pomyśleć, że z najwyższym wysiłkiem ogarniają one człowieka i świat. Ogarniają! Oto Człowiek. Oto sam Bóg - '... w Nim żyjemy, poruszamy się 
i jesteśmy' (Dz 17, 28). W Nim, w tych rozpiętych wzdłuż poprzecznej belki krzyża ramionach... Tajemnica Odkupienia.
Caritas part II - Adam Poray
Zdradzona, wyśmiana, skrępowana i oplwana
do krwi ubiczowana
koroną z cierni ukoronowana
trzciną po głowie bita i policzkowana
na śmierć krzyżową skazana
krwią z ran licznych brocząca
krzyż swój z trudem dźwigająca
trzykrotnie pod krzyżem upadająca
na Golgocie z szat obnażona
octem z żółcią napojona
do krzyża przybita
między łotrami wywyższona....
Stan agonii... zaraz skona... 
Jezus - Miłość odrzucona



Droga Krzyżowa, Rzymskie Colosseum, 
21 kwietnia 2000 - Rok Wielkiego Jubileuszu - Modlitwa wprowadzająca - 
Ojciec Święty Jan Paweł II
"Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje" (Mt 16, 24). 
Wieczór Wielkiego Piątku. Od dwudziestu wieków Kościół gromadzi się w ten wieczór, aby wspominać i na nowo przeżywać wydarzenia ostatniej drogi w ziemskiej wędrówce Syna Bożego. Dziś, jak co roku, Kościół, który jest w Rzymie, przychodzi do Colosseum, aby podążać śladami Jezusa, który "dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota."(J 19, 17) 
Stajemy tu w przekonaniu, że krzyżowa droga Syna Bożego nie była zwyczajnym zbliżaniem się do miejsca kaźni. 
Wierzymy, że każdy krok Skazańca, każdy Jego gest i każde słowo, a także wszystko to, co przeżywali i czego dokonali uczestnicy tego dramatu, nieustannie do nas przemawia. 
Przez swoją mękę i śmierć Chrystus odsłania przed nami prawdę o Bogu i o człowieku.
W tym Roku Jubileuszowym w sposób szczególny pragniemy wnikać w treść tamtego wydarzenia, aby z nową mocą przemówiło do naszych umysłów i serc i stało się źródłem łaski prawdziwego uczestnictwa. Uczestniczyć, to znaczy mieć udział. Co znaczy mieć udział w krzyżu Chrystusa? To znaczy doświadczyć w Duchu Świętym tej Miłości, jaką krzyż Chrystusa kryje w sobie. To znaczy w świetle tej Miłości rozpoznać swój własny krzyż. To znaczy w mocy tej Miłości wciąż na nowo brać go na ramiona i iść... Iść przez życie naśladując Tego, który "przecierpiał krzyż nie bacząc na jego hańbę i zasiadł po prawicy tronu Boga." (Hbr 12, 2)
Panie Jezu Chryste, napełnij nasze serca światłem Twego Ducha, abyśmy naśladując Ciebie w Twej ostatniej drodze, poznali cenę naszego odkupienia i stali się godnymi udziału w owocach Twojej Męki, Śmierci i Zmartwychwstania. Który żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków. Amen.


Sumienie ożyło - Eligiusz Dymowski OFM
Umierasz we mnie
bo grzech tak wielki
że w ziemię wgniata
a ja
osuwam się na kolana
by Miłość wypłakać
Dzisiaj, w czasie Triduum Paschalnego, w Wielki Piątek mija szesnaście lat od dni, kiedy w ostatnim tygodniu marca 2005 roku, po pamiętnej Wielkiejnocy czuwaliśmy wszyscy - przy płonących świecach w kościołach, w domach, na ulicach czuwała Polska i czuwał cały świat... Na Watykanie dogasało ziemskie życie Wielkiego Człowieka, Polaka - księdza, biskupa, kardynała - Karola Wojtyły, Zwiastuna z Gór.
W osiemdziesiątym piątym roku życia, 
w pięćdziesiątym dziewiątym roku kapłaństwa, w dwudziestym siódmym roku pontyfikatu, w sobotni wieczór w wigilię Niedzieli Miłosierdzia 2 kwietnia 
o godzinie 21.37 zamykał oczy i odchodził do Domu Ojca ten niezwykły Znak i Dar naszych czasów, nasz umiłowany Ojciec Święty Jan Paweł II. 
W tej godzinie, gdy na całym świecie miliony ludzi ze łzami czuwało na modlitwie, 
w watykańskim apartamencie rozległ się śpiew - to ksiądz Stanisław Dziwisz zaintonował dziękczynne, radosne "Te Deum" - Ciebie Boga wysławiamy... za dar Osoby, każdego słowa i gestu, za dar życia i nauczania Karola Wojtyły-Jana Pawła II.
A na przełęczach i szczytach Tatr przy płonących watrach czuwali górale i kiedy lotem ptaka dotarła do nich ta wiadomość, że przeszedł na drugą stronę grani, oni pamiętni roku 1997, kiedy to pod Wielką Krokwią śpiewali "Cobyście nom Ojce długo zyli i od syćkich ludzi miełość mieli..." - nie wiedząc o tym, że na Watykanie brzmi pieśń, w mądrości góralskich gorących serc zaczęli śpiewać ku Niebu, ku Tatrom... ku Oknu w Domu Ojca...
"Skłaniojmy dziś nisko nase coło,
ze w tyk casach zyć nom dane było -
cudu my doznali, razem z Tobom zyli
na ty Ziemi.
Jana Pawła imię nigdy nie zaginie,
Jana Pawła imię nigdy nie zaginie
ani na wirsycku ani na dolinie! Hej!"
Zakopane 4 czerwca 1997 roku, Wielka Krokiew - Jan Paweł II - homilia, fragment
(...)"Będą patrzeć na Tego, którego przebili..." (J 19, 37) - te słowa kierują nasz wzrok ku Krzyżowi Świętemu, ku drzewu Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata. "Nauka bowiem Krzyża, która jest głupstwem dla świata, dla nas jest mocą Bożą." (1Kor 1, 18) Rozumieli to dobrze mieszkańcy Podhala i kiedy kończył się wiek XIX, a rozpoczynał współczesny, ojcowie wasi na szczycie Giewontu ustawili krzyż. Ten krzyż tam stoi i trwa. Jest niemym, ale wymownym świadkiem naszych czasów. Rzec można iż ten jubileuszowy krzyż patrzy w stronę Zakopanego i Krakowa i dalej - w kierunku Warszawy i Gdańska. Ogarnia całą naszą ziemię od Tatr po Bałtyk. Chcieli wasi ojcowie, aby Chrystusowy krzyż królował w sposób szczególny na Giewoncie. I tak się też stało. Wasze miasto rozłożyło się u stóp krzyża, żyje i rozwija się w jego zasięgu. I Zakopane i Podhale - mówią o tym również przydrożne kapliczki pięknie rzeźbione, z troską pielęgnowane.Chrystus towarzyszy wam w codziennej pracy i na szlakach górskich wędrówek.(...)
Umiłowani bracia i siostry, nie wstydźcie się krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża i nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w Waszych sercach!(...)
Dzisiaj dziękowałem Bogu, że wasi przodkowie na Giewoncie wznieśli krzyż. Ten krzyż patrzy na całą Polskę od Tatr aż do Bałtyku. 
Ten krzyż mówi całej Polsce - Sursum corda! - W górę serca! Trzeba, ażeby cała Polska od Bałtyku aż po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała - Sursum corda! - W górę serca! Amen.
Wigilia Wielkanocna 1966, fragmenty - Karol Wojtyła 
(...) DRZEWO mówiło tak:
nie lękaj się, gdy umieram - nie lękaj się ze mną umrzeć,
nie lękaj się śmierci - bo patrz, odżywam - śmierć tylko dotknęła kory.
Nie lękaj się ze mną umrzeć i odżyć. Zasklepi się znak.(...)
Czyż konieczność ŻYCIA - jak mówi Ziemia i Woda każdej wiosny
- nie jest głębsza niż konieczność śmierci?(...)
Jest taka noc, gdy czuwając przy Twoim grobie najbardziej
jesteśmy Kościołem -
jest to noc walki, jaką toczy w nas rozpacz z nadzieją (...)
Tej Nocy obrzęd Ziemi dosięga swego początku.
Tysiąc lat jest jak jedna Noc. Noc czuwania przy Twoim grobie.