wtorek, 3 listopada 2020

Dzień Zaduszny - Non Omnis Moriar - 2 listopada 2020

"Zbudź się o śpiący i powstań z martwych,

  a zajaśnieje ci Chrystus.

  Pan moim światłem i zbawieniem moim - kogo miałbym się lękać? 

  Pan obrońcą mego życia - przed kim miałbym czuć trwogę?

  Zbudź się o śpiący i powstań z martwych,

  a zajaśnieje ci Chrystus.

  Usłysz, Panie, kiedy głośno wołam, zmiłuj się nade mną i mnie wysłuchaj -

  o Tobie mówi serce moje - szukaj Jego Oblicza.

  Zbudź się o śpiący i powstań z martwych,

  a zajaśnieje ci Chrystus.

  Nie zakrywaj przede mną swojej Twarzy, nie odtrącaj w gniewie Twego sługi -

  Ty jesteś moją pomocą więc mnie nie odrzucaj i nie opuszczaj mnie Boże, mój Zbawco.

  Zbudź się o śpiący i powstań z martwych,

  a zajaśnieje ci Chrystus.

  Będę szukał Oblicza Twego, Panie - nie zakrywaj przede mną swojej Twarzy.

  Wierzę, że będę oglądał Twoją chwałę w krainie żyjących.

  Zbudź się o śpiący i powstać z martwych,

  a zajaśnieje ci Chrystus."

Emilii - Matce mojej - Karol Wojtyła

Nad Twoją białą mogiłą
białe kwitną życia kwiaty -
O, ileż lat to już było
bez Ciebie - duchu skrzydlaty.

Nad Twoją białą mogiłą
cisza jasna promienieje,
jakby w górę coś wznosiło,
jakby krzepiło nadzieję.

Nad Twoją białą mogiłą
klęknąłem ze swoim smutkiem -
o, jak to dawno już było -
jak się dziś zdaje malutkim.


"Tryptyk Rzymski" - "Strumień" (fragmenty) - Jan Paweł II

(...) Co mi mówisz górski strumieniu?

w którym miejscu się ze mną spotykasz?

Ze mną, który także przemijam - 

podobnie jak ty...

Czy podobnie jak ty?

(Pozwól mi się tutaj zatrzymać - 

pozwól mi się zatrzymać na progu -

oto jedno z tych najprostszych zdumień.)

Potok się nie zdumiewa, gdy spada w dół

i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku -

- lecz zdumiewa się człowiek! (...)

Był samotny z tym swoim zdumieniem

pośród istot, które się nie zdumiewały -

wystarczyło im istnieć i przemijać.

Człowiek przemijał wraz z nimi

na fali zdumień.

Zdumiewając się wciąż się wyłaniał

z tej fali, która go unosiła,

jakby mówiąc wszystkiemu wokoło:

"zatrzymaj się! - masz we mnie przystań -

we mnie jest miejsce spotkania 

z Przedwiecznym Słowem" -

- "zatrzymaj się, to przemijanie ma sens...

ma sens... ma sens... ma sens!"

"Wigilia Wielkanocna 1966" (fragmenty) - Karol Wojtyła

Ciało ludzkie w historii umiera częściej niż drzewo, umiera wcześniej.

Trwa człowiek poza progiem śmierci w katakumbach i kryptach.

Trwa człowiek, który odszedł w tych, co po nim przychodzą.

Trwa człowiek, który nadchodzi w tych, którzy odeszli.

Trwa człowiek poza wszelkim odejściem i przyjściem

w sobie

i w Tobie.(...)

DRZEWO mówiło tak:

nie lękaj się gdy umieram - nie lękaj się ze mną umrzeć,

nie lękaj się śmierci - bo patrz - odżywam, śmierć tylko dotknęła kory.

Nie lękaj się ze mną umrzeć i odżyć. Zasklepi się znak.

Dojrzeje w nim wszystko na nowo

i owoc nie opadnie ciężarem własnym.

DRZEWO odda owoce temu, kto je szczepił -

będziecie pożywać owoce wyrosłe na Mnie - Zranionym Drzewie (...)

Rapsod jesienny - Eligiusz Dymowski OFM

A ja dalej piszę ten wiersz

o miłości życiu nadziei

chociaż ciągle miesza mi śmierć

zabierając najbliższych po kolei

Znów za nami wiosna i lato

teraz lekko ściele się jesień

jakoś szaro mglisto ponuro

tak banalnie bez żadnych przyspieszeń

Lecz nie płaczmy niebem deszczowym

siła wiatru niech doda otuchy

kiedy wszystko dobiegnie do końca

z uczuć naszych ocalmy okruchy

I przed tron Najwyższego je złóżmy

pokładając już w Nim tylko wiarę

wtedy będzie spokojnie można odejść

lub powiedzieć: ja tutaj zostaję

Limba - Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Samotna limba szumi

na zboczu stromem -

u stóp jej czarna przepaść

zasłana złotem.

Wkoło się piętrzy granit

zimny, ponury -

ponad nią wicher ciemne,

ciemne przegania chmury.

W krąg otoczona taką

pustką okrutną

samotna limba szumi

bezdennie smutno...