piątek, 24 września 2021

Zaproszenie do parafii Świętego Rocha w Złotowie.

Witam wszystkich Czytelników :)
W najbliższą sobotę wieczorem i w niedzielę, 25 i 26 września, zapraszam serdecznie na spotkania ze mną i moją książką, "Zwiastunowi z Gór", do parafii pod wezwaniem Świętego Rocha w Złotowie. To kolejna parafia w Diecezji Bydgoskiej, do której prowadzi mnie ze świadectwem I-szej Oazy Rzymskiej Ojciec Święty Jan Paweł II.
Pod koniec każdej Eucharystii opowiem krótko o Rekolekcjach Oazowych III-go stopnia przeżywanych w sierpniu 1979 roku w Rzymie i w Castel Gandolfo na zaproszenie i u boku Świętego Jana Pawła Wielkiego. Po Mszach Świętych zapraszam na spotkanie i rozmowę do stołu z książkami - szczegółowe informacje podaję na afiszu. 
Wszystkich gorąco pozdrawiam :) Do zobaczenia :)))               Joasia Jurkiewicz

piątek, 17 września 2021

Zaproszenie do Bazyliki Mniejszej Imienia Najświętszej Maryi Panny w Inowrocławiu.

Witam serdecznie :) w najbliższą sobotę i niedzielę, 18 i 19 września, zapraszam na spotkania ze mną i z moją książką-świadectwem "Zwiastunowi z Gór" do Inowrocławia :) do niesamowicie pięknej, ciekawej romańskiej świątyni zbudowanej z głazów granitowych i cegły w XIII wieku Bazyliki Mniejszej pod wezwaniem Imienia Najświętszej Maryi Panny.
 
Pod koniec każdej Eucharystii podzielę się krótkim świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II w Rzymie i w Castel Gandolfo w sierpniu 1979 roku, kiedy to miałam ogromne szczęście uczestniczyć w Pierwszych Rekolekcjach Oazowych 
w Rzymie, na które zjechaliśmy się z całej Polski, zaproszeni przez naszego umiłowanego Papieża - Zwiastuna z Gór. Po Mszach Świętych z przyjemnością spotkam się z czytelnikami przy stole z książkami - chętnie porozmawiam, będę także podpisywać egzemplarze mojej książki "Zwiastunowi z Gór" :) 
Szczegóły podaję na afiszu. Gorąco wszystkich pozdrawiam :) 
Do zobaczenia w Inowrocławiu :)         Joasia Jurkiewicz

sobota, 11 września 2021

Zaproszenie do parafii Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej Matki Miłosierdzia w Dylewie.

W najbliższą niedzielę, 12 września, zapraszam serdecznie na spotkania ze mną i z moją książką "Zwiastunowi z Gór" do kościoła pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej Matki Miłosierdzia w Dylewie.
Pod koniec każdej Mszy Świętej opowiem krótko o Pierwszych Rekolekcjach Oazowych w Rzymie i w Castel Gandolfo przeżywanych u boku umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła II latem 1979 roku, a po Eucharystii z przyjemnością spotkam się przy stole z książkami z osobami zainteresowanymi świadectwem. 
Jak zawsze, z radością myślę o spotkaniach z czytelnikami. 
Szczegóły dotyczące niedzielnych spotkań podaję na afiszu. 
Wszystkich gorąco pozdrawiam :) Do zobaczenia w Dylewie :)))      Joasia Jurkiewicz

piątek, 10 września 2021

Ze świadectwem i promocją "Zwiastunowi z Gór" w Mszanie Górnej i w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rzeszowie.

Witam serdecznie wszystkich moich Czytelników :) 
Zaledwie trzy miesiące temu mijała wiosna i rozpoczynało się niezbyt upalne w tym roku, rześkie, często zraszające nas i wypełnioną wspaniałymi darami od Pana Boga ziemię deszczami lato, a już zaczął się wrzesień i zza zielonych jeszcze drzew, oczekując niecierpliwie na swoją kolej, zaczyna wyglądać złocista, nasycona soczystymi barwami wspaniałych owoców i warzyw jesień. Już dni są coraz krótsze, chłodniejsze poranki i wieczory i ptaki przycichły, nie śpiewają tak głośno jak w maju, czerwcu... Chciałoby się zatrzymać na dłużej słoneczne, ciepłe dni - nasycić oczy cudnymi barwami kwiatów, uszy radosnym świergotem ptasiego bractwa, nałapać na zapas całym organizmem promieni słonecznych, ciepłego wiatru... Powoli trzeba pożegnać letnie barwy, zapachy świeżo skoszonych pól, schnącego siana, polne kwiaty pełne miodnego nektaru, przyciągające roje pracowitych pszczół, nasycone słońcem i czasem skąpane w letnim ożywczym deszczu tatrzańskie ścieżki, leśne dukty malowane wszystkimi odcieniami zieleni, rozległe łąki wykwiecone milionami kwiatów, mieniące się niezliczoną ilością przepięknych kolorów... Jeszcze przez chwilę lato będzie z nami zanim ustąpi miejsca rudowłosej, mieniącej się złocistymi barwami liści i miodu, bursztynem i purpurą, różnymi odcieniami brązów grzybowych kapeluszy i kobaltowym granatem, szarością ciężkich, niskich deszczowych chmur Jesieni... Jeśli Pan Bóg pozwoli, znów za kilka miesięcy powitamy Wiosnę, a potem będziemy smakować kolejne pełne słońca Lato :)
(Koh 3, 1-2) 
Jest pora na wszystko i czas na każdą sprawę pod niebem.
Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania roślin.
(Koh 3,10-14) 
Przyjrzałem się zajęciom, jakie Bóg dał ludziom, aby się nimi trudzili.
On uczynił wszystko piękne w swoim czasie, dał też naszym sercom pragnienie wieczności. Jednak człowiek nie może ogarnąć dzieła Bożego od początku do końca. Tak doszedłem do wniosku, że nie ma dla człowieka lepszej rzeczy, jak cieszyć się i korzystać z dobrobytu. 
Bo gdy człowiek je i pije i czerpie radość z owoców swego trudu, to także jest darem Boga. Pojąłem, że wszystko, co czyni Bóg, będzie trwać na wieki.
Tak więc z radością wspominając piękne dni lata dziękując Panu Bogu za wszystkie dary, które stały się moim udziałem - za cudowne wędrówki po ukochanych Tatrach, za pielgrzymowanie ze świadectwem o Pierwszej Oazie Rzymskiej - o wartościach, które czerpaliśmy i nadal możemy czerpać ze spotkań osobistych, z każdego słowa Ojca Świętego Jana Pawła II - za kościoły i ośrodki rekolekcyjne, które mogłam odwiedzić i, nade wszystko, za wspaniałych, wartościowych ludzi, których spotkałam i wciąż spotykam na ścieżkach mojego wędrowania :)))
Fotograficzne wspomnienia z tatrzańskich szlaków postaram się zamieścić na blogu w najbliższym czasie.
Dzisiaj chcę wspomnieć parafię Księży Zmartwychwstańców pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mszanie Górnej. Pojechałam tam w sobotę 31 lipca - tego dnia spotkałam się z liczącą ponad czterdzieści osób grupą Oazy Młodzieżowej w Ośrodku Rekolekcyjnym na Śnieżnicy w pobliżu Kasiny Wielkiej.
To było radosne, rozmodlone, rozśpiewane wzruszające spotkanie z młodymi, którzy teraz właśnie są w wieku zbliżonym do naszej Pierwszej Oazy Rzymskiej 1979 - mieliśmy wtedy osiemnaście, siedemnaście, a niektórzy trochę ponad dwadzieścia lat :) 
Moderatorem oazy na Śnieżnicy był ksiądz Piotr Gastoł CR z Poznania, który po moim spotkaniu z młodzieżą zaproponował, abym przyjechała ze świadectwem do poznańskiego kościoła Zmartwychwstania Pańskiego. Poznałam także gościnnego, wspaniałego księdza Macieja Ścibora, obecnego rektora Ośrodka Rekolekcyjnego na Śnieżnicy i już mam zaproszenie na czas odpustu związanego z patronatem umiłowanego Świętego Jana Pawła II przypadającego drugą niedzielę czerwca 2022 roku. Bardzo ucieszyłam się możliwością powrotu na przepiękną Śnieżnicę - ta góra znajduje się na Szlaku Papieskim - ksiądz Karol Wojtyła - nasz umiłowany Święty Jan Paweł II wędrował ścieżkami Beskidu Wyspowego.
Byłam tam już ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej i promocją "Zwiastunowi z Gór" na początku sierpnia 2019 roku, kiedy rektorem kościoła i Ośrodka Rekolekcyjnego był fantastyczny kapłan i wieloletni gospodarz tego terenu, budowniczy, który swą ogromną pracą i zaangażowaniem doprowadził do odrodzenia Ośrodka.
Teraz równie ciężko pracuje tam ksiądz Maciej Ścibor, który został kapelanem kościółka Matki Bożej Śnieżnej oraz Świętej Jadwigi i Świętego Jana Pawła II oraz Ośrodka Rekolekcyjnego pod koniec 2020 roku.  
Mam nadzieję, że Pan Bóg pozwoli mi powrócić na Śnieżnicę :)))
W niedzielę, 1 sierpnia pod koniec każdej Eucharystii opowiadałam krótko o osobistych spotkaniach z Ojcem Świętym Janem Pawłem II i o wartościach wynikających z Jego nauczania, z każdego słowa i z całego życia, którym pokazywał nam jak podążać najprostszą drogą za Ewangelią Chrystusa w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mszanie Górnej.
Z ogromną życzliwością przyjął mnie w parafii ksiądz proboszcz Marian Bański należący do Zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców.
Z  całego serca dziękuję księdzu Marianowi za ciepło, gościnność, za zaproszenie, troskę, za wszelkie dobro, które spotkało mnie w Mszanie Górnej :)))
"Istnienie" - Eligiusz Dymowski OFM
Moja egzystencja
to nie pusta wyobraźnia
bez światła
ani świt
dojrzewającego drzewa
cierpkich owoców 
życia
moja egzystencja
to systematyczny
bieg czasu
ku Nadziei
Równie piękne dni pełne radosnych, wartościowych spotkań, zwiedzania, modlitwy, rozmów spędziłam tydzień później w klasztorze Ojców Bernardynów i w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny będącej jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej. Od kilku lat pragnęłam znaleźć się ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej w Rzeszowie właśnie w tej przepięknej świątyni i miesiąc temu spełniło się moje marzenie :) Pojechałam prosto z Zakopanego Olczy, po wakacyjnych wędrówkach tatrzańskimi szlakami. Przez całą sobotę 7 sierpnia mogłam po prostu być w Sanktuarium, modlić się i zwiedzać wspaniałą Bazylikę.
W niedzielę, 8 sierpnia, jak zwykle rozpoczęłam dzień od uczestniczenia w pierwszej porannej Mszy Świętej, zaś przed Błogosławieństwem kończącym każdą Eucharystię  opowiadałam krótko o najpiękniejszych Rekolekcjach Oazowych mojego życia, o darach niezwykłych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II, o wciąż aktualnych słowach, które przekazywał wtedy nam, wówczas osiemnastoletniej i nieco starszej młodzieży oraz kilkunastu małżeństw Polski Papież - Zwiastun z Gór i prosił, abyśmy nieśli Jego przesłanie wciąż dalej i dalej, do naszych rodzin, kolegów, do rodaków w kraju.
Jan Paweł II - Ogrody Castel Gandolfo, 12 sierpnia 1979 
Czyż nie jest obrazem człowieka dzisiejszego ten zmęczony prorok Eliasz, który ma dość życia i pragnie tylko je zakończyć? Zmęczony wędrówką po pustyni.
Czyż nie mało jest dzisiaj ludzi, i to często ludzi młodych, waszych rówieśników, którzy są zmęczeni? Zdawało by się, że życie nie jest pustynią, że człowiek tak bardzo je wspaniale urządził, tak bardzo może się cieszyć owocami swojego geniusza, dziełami postępu.
Tylu jest ludzi zmęczonych, tylu jest ludzi, którzy nie widzą sensu życia i zapadają w sen. Ten wielki prorok Starego Przymierza, prorok Eliasz ma wymowę prorocką przez stan swój i swojego ducha, przez tę frustrację wewnętrzną, której się poddał. I wtedy słyszy słowo: „Wstań! Weź i jedz, czeka cię jeszcze długa droga”.
Ale można by też powiedzieć, że słyszy jeszcze inne słowo: „Zbudź się! Pan jest dobry!”
To jest właśnie to słowo, to tajemnicze słowo, to sakralne słowo, które musi usłyszeć człowiek wszystkich epok, które musi usłyszeć człowiek współczesny, ażeby ta wędrówka, jaką jest życie, nabrała dla niego sensu. 
Wstań! Pan jest dobry! Moi drodzy, wy wszyscy usłyszeliście to słowo w waszych wspólnotach i każdy z was i każda z was, usłyszeliście to słowo w głębi swojego serca. 
Pan jest dobry! Bóg jest dobry! I oto w ślad za tym syntetycznym słowem objawia się wszystko to, co świadczy o dobru, co świadczy o Bogu, co świadczy o Jego dobroci.
Jest dobry, ponieważ daje się nam.(...)
I jest taki trzydziestoletni okres w dziejach człowieka, w dziejach ludzkości, kiedy chodzi po Ziemi Człowiek-Bóg, Bóg-Człowiek i dzieli z człowiekiem, swoim współczesnym i nie tylko współczesnym, człowiekiem wszystkich czasów, jego życie, jego trudy, jego zmęczenie, jego radości, jego problemy. I mówi ludzkim językiem i miłuje ludzkim sercem.
A to wszystko, co mówi w ludzkim języku, jest Bożym Słowem, jest wyrazem tego, że Bóg nam się daje jako Prawda, że dzieli się z nami Prawdą.(...)
Daje nam siebie w Sakramencie. Sakrament zrodził się z Jego zbawczego, odkupieńczego czynu. Ten czyn był Ofiarą. Złożył za człowieka, za wszystkich i za każdego, siebie. W Ofierze dał swoje Ciało i swoją Krew. W ten sposób bowiem umiera się na Krzyżu, że się daje Ciało i Krew aż do ostatniego słowa, aż do ostatniego tchnienia, aż do tego - Wykonało się. I w ten sposób składa się Ofiarę, że umierając na Krzyżu, zostawia się to Ciało i Krew jako Pokarm. Pokarm, żeby kiedyś znużony człowiek wędrujący po pustyni życia, jak ten prorok, jak Eliasz, mógł w krytycznej chwili usłyszeć słowo: „Obudź się! Pan jest dobry! Obudź się! Tutaj jest Pokarm i Napój. Czeka cię jeszcze droga!”(...)
Was czeka droga. Ale właśnie dlatego, że was czeka droga, wy musicie mieć głębokie poczucie sensu tej drogi.
I musicie także wiedzieć o tym Pokarmie tajemniczym, musicie znać smak tego Pokarmu, któremu na imię Eucharystia. Ma on smak Chleba i Wina, ma on smak Miłości, ma on smak Boga samego. Dzisiaj święty Paweł mówi do nas śmiałym językiem, mówi do chrześcijan, do Efezjan i mówi do nas: „Jesteście naśladowcami Boga, bądźcie naśladowcami Boga” – i nie mówi nic za wiele.(...)
Jeśli jesteśmy naśladowcami Boga, ponieważ Bóg stał się naszym wzorem w Chrystusie, może człowiek wobec tego wszystkiego zachwycić się, ale może także zwątpić w swoje siły 
i zwątpić w możliwości swojego serca. Przecież tyle jest na świecie zła, grzechu, niegodziwości, tyle jest dowodów słabości człowieka wokół nas, i w nas samych je znajdujemy. Może człowiek się załamać. I wtedy ten sam Apostoł powie mu: „Jak to! Będziesz zasmucał Ducha Świętego?!”
Chrystus został, nie tylko w Pokarmie. Sakrament Jego Ciała i Krwi, Eucharystia, jest Znakiem, w którym dając nam siebie, daje nam Ducha swojego. Powiedział kiedyś apostołom: „Ja, pożyteczne jest, abym odszedł, bo kiedy odejdę, poślę was… poślę wam Ducha. Jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli odejdę, poślę Go do was”.
My mamy brać Ducha, Ducha Świętego. Nam nie wolno Ducha Świętego zasmucać! Czym? Naszą ograniczonością, ciasnotą naszej ludzkiej duszy, naszymi przyzwyczajeniami w sposobie myślenia i działania, naszym zamknięciem. On chce być w nas, On chce w nas działać, On chce w nas, nas przetwarzać, bo przecież mamy być naśladowcami Boga. Stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, mamy w życiu swoim urzeczywistnić wszystko to, co wynika z obrazu i podobieństwa Boga żywego.(...)
Przeżyjmy raz jeszcze tę wielką rzeczywistość – Bóg jest dobry! Pan jest dobry! I niech z tego nabierze na nowo sensu ten dzień, który dał nam Pan i każdy dzień i całe życie nasze.
I niech z tego w sercach naszych rozrośnie się na nowo ta wielka radość – jest w sercu moim ogromna radość – ta radość, o której śpiewają oazy po całej ziemi polskiej, a teraz także nawet i na ziemi włoskiej. Niech się rozrośnie w sercach waszych ta ogromna radość i niech się udzieli innym tak, jak udzielała się radość apostołów poprzez wszystkie doświadczenia i cierpienia, które znosili, poprzez to wszystko, co stanowi niejako powtórzenie tych cierpień, prześladowań w naszej epoce.
Niech się w naszych sercach rozrośnie ta ogromna radość i niech porwie za sobą ludzi, naszych braci. Wstań! Pan jest dobry! Czeka cię daleka droga! Amen.
Jestem bardzo wdzięczna, dziękuję za zaproszenie do Rzeszowskiej Bazyliki ojcu Bolesławowi Opalińskiemu, który obecnie jest kustoszem Sanktuarium, proboszczem parafii i przełożonym klasztoru oraz ojcu Sylwestrowi Skirlińskiemu, który trzy lata temu zaprosił mnie ze świadectwem i promocją "Zwiastunowi z Gór" do Bazyliki Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Leżajsku, gdzie wówczas był proboszczem i przełożonym klasztoru, a obecnie pracuje w klasztorze Ojców Bernardynów w Rzeszowie. 
Dziękuję za wielkie serce, ciepłą życzliwość, gościnność :) Czułam się wspaniale w Sanktuarium i w klasztorze - jak w domu :)
Darowane mi było znów wiele wspaniałych spotkań, rozmów z księżmi i z czytelnikami - ogromną siłę czerpię z rozmów, świadectw, wspólnej modlitwy. 
Księżom z Mszany Górnej i Śnieżnicy, Ojcom Bernardynom z Rzeszowa i wszystkim osobom, które spotkałam w tych miejscach, moim Czytelnikom bardzo dziękuję :)))
Najserdeczniej wszystkich pozdrawiam :) Z Panem Bogiem!            Joasia Jurkiewicz