poniedziałek, 31 lipca 2023

Zaproszenie do Parafii Świętej Małgorzaty - Sanktuarium Przemienienia Pańskiego w Nowym Sączu.

Witam serdecznie wszystkich Czytelników :)
W letnim, sierpniowym czasie zapraszam na spotkania ze mną i z moją książką, "Zwiastunowi z Gór", do Nowego Sącza - wyjątkowo nie w niedzielę, a w czwartek 3 sierpnia.
Na tę chwilę jestem w trakcie wędrowania po moich ukochanych, przepięknych szlakach polskich Tatr :))) 
Z radością przyjadę z Zakopanego do Nowego Sącza, a potem wrócę jeszcze na kilka dni 
w Tatry, gdzie prawie każdego lata przemierzając mniej i bardziej wymagające ścieżki, nabieram sił i energii na kolejne miesiące pracy :)))
Ojciec Święty Jan Paweł II o górach.
"Wobec piękna gór czuję, że On jest. I wtedy zaczynam się modlić."
"W górach niknie bezładny zgiełk miasta, panuje cisza bezimiennych przestrzeni, która pozwala człowiekowi wyraźniej usłyszeć wewnętrzne echo głosu Boga."
"Mogłem w dniu dzisiejszym spojrzeć z bliska na Tatry i odetchnąć powietrzem mojej młodości."
"Góry dają człowiekowi - poprzez zdobywanie wzniesień - nieograniczony kontakt z przyrodą, poczucie wewnętrznego wyzwolenia, oczyszczenia, niezależności."
"Góry są wyzwaniem. Góry prowokują człowieka - istotę ludzką - młodych i nie tylko młodych do dokonania wysiłku w celu zwyciężania samego siebie."
W Nowym Sączu, gdzie miałam już szczęście być w maju bieżącego roku w parafii Świętego Jana Pawła II, będę dzielić się świadectwem Rekolekcji Oazowych przeżywanych na zaproszenie i u boku Ojca Świętego Jana Pawła II w sierpniu 1979 roku w Sanktuarium Przemienienia Pańskiego - Bazylice pod wezwaniem Świętej Małgorzaty w tygodniu Wielkiego Odpustu ku czci Przemienienia Pańskiego.
Pod koniec każdej Eucharystii opowiem krótko o Pierwszej Oazie Rzymskiej - o osobistych spotkaniach z naszym umiłowanym Ojcem Świętym, o wartościach wynikających z tych spotkań, z każdego słowa wypowiadanego przez Jana Pawła II, który swoim życiem 
i nauczaniem nieustannie prowadził nas do Pana Boga, do Jezusa i Jego Matki, do Ewangelii.
Po Mszach Świętych zapraszam do stolika z książkami - będzie okazja do krótkiej rozmowy, będę także, na życzenie czytelników, wpisywać dedykacje.
Szczegóły są podane na afiszu. Wszystkich najserdeczniej pozdrawiam :)))
Do zobaczenia w Nowym Sączu :)                                           Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Rozważanie przed modlitwą Anioł Pański - 5 sierpnia 2001, 
                                                     w przeddzień Święta Przemienienia Pańskiego, fragment
(...) Jezus zaprowadził apostołów - Piotra, Jakuba i Jana - na górę wysoką utożsamianą z górą Tabor w Galilei. Tam przemienił się wobec nich - "Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło." (Mt 17, 2)
Obok Niego pojawiły się czcigodne postacie Mojżesza i Eliasza. W tej samej chwili ze świetlanego obłoku dał się słyszeć głos Ojca: "To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie. Jego słuchajcie!" (Mt 17, 5)
Ta tajemnica, której Chrystus zabronił wówczas ujawniać, po Jego Zmartwychwstaniu stała się integralną częścią Dobrej Nowiny - Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, którego dzisiaj kontemplujemy jaśniejącego blaskiem chwały.
W dwa tysiące lat później Kościół z taką samą mocą powtarza, że Chrystus jest Światłością świata! Jego światło każdego dnia nadaje nowy sens naszej egzystencji.

czwartek, 13 lipca 2023

Zaproszenie do parafii Miłosierdzia Bożego w Starym Sączu.

Witam wszystkich Czytelników i serdecznie zapraszam w najbliższą sobotę wieczorem i przez całą niedzielę - 15 i 16 lipca - do miasta, którego patronką jest Święta Kinga, czyli do Starego Sącza. Z radością wracam do tych stron Polski w dwa miesiące po pobycie w parafii Świętego Jana Pawła II w Nowym Sączu. Wtedy, w maju bieżącego roku, odwiedziłam także Stary Sącz i XIV-sto wieczną kaplicę w kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy i Świętej Klary przy Klasztorze Sióstr Klarysek i modliłam się przy relikwiach królewny węgierskiej, księżnej krakowsko-sandomierskiej, Kingi, którą w moich młodzieńczych latach obrałam sobie za patronkę, gdy przystępowałam do Sakramentu Bierzmowania.
Teraz będę dzielić się świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, które miały miejsce w sierpniu 1979 roku w Rzymie i w Castel Gandolfo, w kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego.
Pod koniec każdej Eucharystii opowiem krótko o Pierwszej Oazie Rzymskiej III-go stopnia, 
o wartościach tych niezwykłych spotkań i każdego słowa, które usłyszeliśmy wówczas od Jana Pawła II.
Znalazłam się wtedy szczęśliwie w grupie ponad stu dwudziestu młodych oazowiczów z całej Polski, którym dane było przyjechać do Wiecznego Miasta na zaproszenie umiłowanego Ojca Świętego, którego w Ruchu Światło-Życie nazywaliśmy także Zwiastunem z Gór. 
To właśnie nasz Papież - Karol Wojtyła - był pomysłodawcą i najwspanialszym Gospodarzem tej cudownej Oazy, w której w miarę możliwości uczestniczył, gdy zapraszał nas do Castel Gandolfo na Eucharystię, na Pogodny Wieczór, Dzień Wspólnoty...
Po Mszach Świętych zapraszam do stołu z książkami. Chętnie porozmawiam, będę także podpisywać książki. Szczegółowe informacje podaję na afiszu.
Wszystkich gorąco pozdrawiam :) Do zobaczenia :)))                       Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Stary Sącz, 16 czerwca 1999 - homilia, fragmenty
Święci nie przemijają. Święci żyją świętymi i pragną świętości.
(...) Słowo serdecznego pozdrowienia kieruję do naszych gospodarzy - mieszkańców Starego Sącza. Wiem, że Stary Sącz słynie ze swego przywiązania do Świętej Kingi.
Całe wasze miasto zdaje się być Jej sanktuarium.
(...) W pierwszym czytaniu słyszeliśmy proroczą zapowiedź: "Wspaniałe światło promieniować będzie na wszystkie krańce Ziemi. Liczne narody przyjdą do ciebie z daleka 
i mieszkańcy wszystkich krańców Ziemi do świętego twego imienia."(Tb 13, 13)
Te słowa proroka odnoszą się w pierwszym rzędzie do Jerozolimy - miasta naznaczonego szczególną Obecnością Boga w Jego świątyni. Wiemy jednak, że od kiedy przez śmierć 
i Zmartwychwstanie Chrystus wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej Świątyni, ale do samego Nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed Obliczem Boga, to proroctwo spełnia się na wszystkich tych, którzy postępują za Chrystusem tą samą drogą do Ojca. Odtąd już nie światło Jerozolimskiej Świątyni, ale blask Chrystusa, który opromienia świadków Jego Zmartwychwstania, przyciąga liczne narody i mieszkańców wszystkich krańców Ziemi do Świętego Imienia Bożego.
W przedziwny sposób tego zbawiennego promieniowania świętości zaznała w swoim życiu Święta Kinga - począwszy od dnia narodzin.
(...) Ziarno świętości, posiane w sercu Kingi w rodzinnym domu, znalazło w Polsce dobrą glebę do rozwoju.
(...) Szukając wzorców do naśladowania, które mogły odpowiadać jej stanowi, za szczególną patronkę obrała sobie swą świętą krewną - Księżnę Jadwigę Śląską.
Chciała również wskazać całej Polsce świętego, który dla wszystkich stanów i wszystkich dzielnic stałby się nauczycielem umiłowania Ojczyzny i Kościoła.
Dlatego, wespół z biskupem krakowskim, Prandotą z Białaczowa, podjęła usilne starania 
o kanonizację krakowskiego Męczennika, biskupa Stanisława ze Szczepanowa.
(...) Jeżeli dziś mówimy o świętości, o jej pragnieniu i zdobywaniu, to trzeba pytać, w jaki sposób tworzyć właśnie takie środowiska, które sprzyjałyby dążeniu do niej. Co zrobić, aby dom rodzinny, szkoła, zakład pracy, biuro, wioski i miasta - w końcu cały kraj stawały się mieszkaniem ludzi świętych, którzy oddziaływują dobrocią, wiernością nauce Chrystusa, świadectwem codziennego życia, sprawiając duchowy wzrost każdego człowieka?
Święta Kinga i wszyscy święci i błogosławieni XIII-go wieku dają odpowiedź - potrzeba świadectwa! Potrzeba odwagi, aby nie stawiać pod korcem światła swej wiary! 
Potrzeba wreszcie, aby w sercach ludzi wierzących zagościło to pragnienie świętości, które kształtuje nie tylko prywatne życie, ale wpływa na kształt całych społeczności.
(...) Rodzina znajduje się pośrodku tego wielkiego zmagania pomiędzy dobrem a złem, między życiem a śmiercią, między miłością a wszystkim, co jest jej przeciwieństwem.
Rodzinom powierzone jest zadanie walki przede wszystkim o to, aby wyzwolić siły dobra, których źródło znajduje się w Chrystusie Odkupicielu człowieka. Aby te siły uczynić własnością wszystkich rodzin, ażeby - jak to powiedziano w polskim milenium chrześcijaństwa - rodzina była Bogiem silna.
(...) Wraz z Patronką tej ziemi proszę wszystkich moich rodaków - niech polska rodzina dochowa wierności Chrystusowi! Trwajcie mocno przy Chrystusie, aby On trwał w was!
Nie pozwólcie, aby w waszych sercach, w sercach ojców i matek, synów i córek zagasło światło Jego świętości! Niech blask tego światła kształtuje przyszłe pokolenia świętych na chwałę Imienia Bożego!
Bracia i siostry, nie lękajcie się chcieć świętości! Nie lękajcie się być świętymi!
(...) U stóp tego klasztoru, wraz ze Świętą Kingą, proszę szczególnie was - ludzie młodzi - brońcie tej swojej wewnętrznej wolności! Niech fałszywy wstyd nie odwodzi was od pielęgnowania czystości!
(...) Pełni wdzięczności wielbimy Boga za dar świętości Pani tej ziemi i prosimy, aby blask tej świętości trwał w nas wszystkich, aby w nowym tysiącleciu to wspaniałe światło promieniowało na wszystkie krańce Ziemi i by ich mieszkańcy przyszli z daleka do Świętego Imienia Bożego i ujrzeli Jego chwałę.
Święci nie przemijają. Święci wołają o świętość!
Święta Kingo - Pani tej ziemi - uproś nam łaskę świętości!
A teraz jeszcze powtórka z geografii. Jesteśmy tu, w Starym Sączu. Stąd wyruszamy ku Dzwonkówce, Wielkiej Raczy na Prehybę... Dzwonkówce, Wielkiej Radziejowej na Prehybę. Wracamy na Prehybę i schodzimy albo zjeżdżamy na nartach z Prehyby do Szlachtowej 
i do Krościenka. 
W Krościenku, na Kopiej Górce jest Centrum Oazy. W Krościenku przekraczamy Dunajec, który już płynie razem z Popradem... z Popradem w kierunku Sącza Nowego i Starego...
I jesteśmy w Sączu z powrotem.
A kiedy na Dunajcu jest wysoka woda, to można w pięć godzin przepłynąć... W pięć - sześć godzin można przepłynąć od Nowego Targu do Nowego Sącza... 
To tyle tej powtórki z geografii.

piątek, 7 lipca 2023

Zaproszenie do Sanktuarium Świętej Anny w Smardzewicach.

Serdecznie witam i zapraszam w najbliższą niedzielę, 9 lipca, do wysłuchania świadectwa 
i na spotkania do parafii należącej do OO.Franciszkanów Konwentualnych - Sanktuarium Świętej Anny w Smardzewicach położonych nad rzeką Pilicą i Zalewem Sulejowskim.
Właśnie w tej niewielkiej miejscowości, której początki sięgają XV-go wieku, w kościele powstałym w XVIII-tym wieku na miejscu objawienia Świętej Anny - Matki Najświętszej Maryi Panny - będę dzielić się świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, które miały miejsce w Rzymie i w Castel Gandolfo podczas Pierwszej Oazy III-go stopnia odbywającej się latem 1979 roku na zaproszenie i w obecności naszego Papieża.
Po każdej Mszy Świętej zapraszam na spotkania i rozmowę do stołu z książkami :) 
Chętnie odpowiem na pytania i wysłucham każdego, kto zechce podzielić się swoimi doświadczeniami. Będę także podpisywać książki. Szczegóły podaję na afiszu.
Wszystkich gorąco pozdrawiam :) 
Do zobaczenia w Smardzewicach :)))                                       Joasia Jurkiewicz
Karol Wojtyła - "Pieśń o Bogu ukrytym - Wybrzeża pełne ciszy" - 1944, fragmenty
Dalekie wybrzeża ciszy zaczynają się tuż za progiem -
nie przefruniesz tamtędy jak ptak.
Musisz stanąć i patrzeć coraz głębiej i głębiej,
aż nie zdołasz już odchylić duszy od dna.
Tam już spojrzeń żadna zieleń nie nasyci,
nie powrócą oczy uwięzione.
Myślałeś, że cię życie ukryje przed tamtym Życiem
w głębiny przechylonym.
Z nurtu tego - to wiedz - że nie ma powrotu.
Objęty tajemniczym pięknem wieczności!
Trwać i trwać. Nie przerywać odlotów 
cieniom tylko trwać
coraz jaśniej i prościej.
Tymczasem wciąż ustępujesz przed Kimś, co stamtąd nadchodzi
zamykając za sobą cicho drzwi izdebki maleńkiej -
a idąc krok łagodzi
- i tą cisza trafia najgłębiej.
To Przyjaciel (...)
........................................................
A wtedy zewsząd widoczny w zwierciadłach dalekich i bliskich
widzisz swój cień.
Jak się ukryjesz w tym Świetle?
Za małoś jest przeźroczysty,
a Jasność zewsząd tchnie.
Wtedy - patrz w siebie. To Przyjaciel,
który jest jedną iskierką, a całą Światłością.
Ogarniając sobą tę iskrę
już nie dostrzegasz nic
i nie czujesz, jaką jesteś objęty Miłością.
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała (...)
.......................................................
Pan, gdy się w sercu przyjmie, jest jak kwiat
spragniony ciepła słonecznego.
Więc przypłyń, o Światło z głębi niepojętego dnia
i oprzyj się na mym brzegu.
Płoń nie za blisko nieba
i nie za daleko.
Zapamiętaj, serce, to spojrzenie,
w którym wieczność cała ciebie czeka (...)
.......................................................
Im bardziej wzrok natężam, tym widzę mniej
i woda schylona nad słońcem tym bliższe przynosi odbicie,
im dalszy od słońca oddziela ją cień,
im dalszy cień od słońca oddziela moje życie.
Więc w mroku jest tyle światła,
ile życia w otwartej róży,
ile Boga zstępującego
na brzegi duszy (...)
.......................................................
Zabierz mnie, Mistrzu, do Efrem i pozwól tam z sobą pozostać,
gdzie ciszy dalekie wybrzeża opadają na skrzydła ptaków
jak zieleń, jak fala bujna niezmącona dotknięciem wiosła,
jak koło szerokie na wodzie niespłoszone cieniem przestrachu.
Dzięki, żeś miejsce duszy tak daleko odsunął od zgiełku
i w nim przebywasz, przyjaźnie otoczony dziwnym bóstwem...
Niezmierny, ledwo celkę zajmujesz maleńką -
kochasz miejsca bezludne i puste.
Bo jesteś samą Ciszą, Wielkim Milczeniem -
uwolnij mnie już od głosu,
a przejmij tylko dreszczem Twojego Istnienia,
dreszczem Wiatru w dojrzałych kłosach.