środa, 18 września 2024

Zaproszenie do parafii Świętego Michała Archanioła w Butrymańcach na Wileńszczyźnie.

Witam serdecznie wszystkich Czytelników :) i zapraszam w niedzielę, 22 września na spotkania ze mną i z moją książką - "Zwiastunowi z Gór" - do parafii pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła w Butrymańcach na Wileńszczyźnie :))) 
Początki tej miejscowości sięgają pierwszej połowy XV-go wieku, kiedy to książę Witold osiedlił właśnie tutaj Tatarów, zaś w XVIII-tym wieku Butrymańce należały do rodu Tyszkiewiczów. 
Z wielką radością wracam na tereny Litwy :) We wrześniu 2023 byłam w Wilnie ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej III-go stopnia i osobistych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II - w polskich kościołach Świętego Ducha i u OO.Franciszkanów Konwentualnych. 
Teraz kolejnym wielkim darem jest dla mnie możliwość spotkania z mieszkańcami okolicznych miejscowości, w dwóch parafiach należących do Archidiecezji Wileńskiej.
Tak więc w najbliższą niedzielę, pod koniec każdej Eucharystii w kościele Świętego Michała Archanioła w Butrymańcach, podzielę się świadectwem wartości, jakie przekazywał nam całym swoim życiem, każdym słowem i gestem Ojciec Święty Jan Paweł II prowadząc nas niestrudzenie śladami Ewangelii Chrystusa. Opowiem krótko o niezwykłych osobistych spotkaniach, rozmowach, które dane mi było przeżyć podczas Pierwszej Oazy w Rzymie 
i w Castel Gandolfo w sierpniu 1979 roku.
Po Mszach Świętych zapraszam na spotkanie i rozmowę do stołu z książkami - będzie możliwość podzielenia się swoimi przeżyciami, a także będę wpisywać dedykacje :)
Szczegółowe informacje podaję na afiszu.
Gorąco wszystkich pozdrawiam :) do zobaczenia w Butrymańcach :)))  Joasia Jurkiewicz 
Ojciec Święty Jan Paweł II - Szawle, Wzgórze Krzyży, 7 września 1993 - homilia, fragmenty
Tajemnica wywyższenia Krzyża - centralna tajemnica historii Zbawienia!
Na tym. miejscu, na które przybyliśmy pielgrzymując po ziemi litewskiej, trzeba rozważać tajemnicę Krzyża. Sama nazwa miejsca do tego nas pobudza - Wzgórze Krzyży.
(...) Przychodzimy tu - na Wzgórze Krzyży - aby przypomnieć wszystkich synów i córki waszej ziemi, na których także wydawano wyroki, których skazywano na więzienia, na łagry, na Sybir czy na Kołymę... Na śmierć.
(...) Skazywano niewinnych. Rozpętała się wtedy nad waszą Ojczyzną (lata czterdzieste, pięćdziesiąte XX-go wieku) straszliwa machina totalitarnej przemocy. 
Machina systemu, który deptał i poniżał człowieka.
Ci, którzy pozostali przy życiu, którzy przeżyli zgrozę przemocy i śmierci, wiedzieli, że oto odnawia się i dopełnia na ich oczach - pośród ich rodaków i rodzin - to, co dokonało się na Golgocie, gdzie Syn Boży przyjąwszy postać Sługi - jako Człowiek - "uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci." (Flp 2, 7-8)
W ten sposób dramat Krzyża był przeżywany przez wielu waszych rodaków.
Dla nich Chrystus Ukrzyżowany stanowił bezcenne źródło siły ducha w momencie zesłania 
i wyroku śmierci.
Krzyż stał się dla całego narodu i dla Kościoła opatrznościowym źródłem błogosławieństwa, znakiem pojednania między ludźmi. Nadał sens i wartość cierpieniom, chorobie, bólowi.
I dziś - jak w przeszłości - krzyż nie przestaje być obecny w życiu człowieka.
(...) Wywyższenie na krzyżu otwarło przed Chrystusem szczególny horyzont.
Horyzont Krzyżowej Ofiary ogarniał nie tylko Jerozolimę, ale cały świat - "Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie." (J 12, 32)
A zatem - to, co po ludzku jest wyniszczeniem śmiertelnym - w horyzoncie Chrystusowej Ofiary jest objawieniem Bożej mocy. Mocy Odkupienia, mocy zbawczej.
(...) I oto synowie i córki waszej ziemi przynosili na to wzgórze krzyże - podobne do tego Krzyża z Golgoty, na którym umarł Odkupiciel. Wyznawali w ten sposób pewność swej wiary, że ci ich bracia i siostry, którzy pomarli - a raczej zostali uśmierceni na różne sposoby - 
mają życie wieczne.
Ponad śmiercionośną nienawiścią, jaka rozpętała się również na naszym europejskim kontynencie - jest Miłość. Jest to ta Miłość, jaką Bóg umiłował świat w Chrystusie Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym.
Krzyż jest znakiem tej Miłości. Krzyż jest znakiem życia wiecznego w Bogu.
(...) Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.
Świat został przez Niego zbawiony. W Nim został wywyższony człowiek - nawet ten najbardziej poniżony i zdeptany.
W Nim wywyższeni są ci Synowi i Córki męczeńskiej Litwy, których pamięć czcicie 
na Wzgórzu Krzyży.
Bądź pozdrowiony Krzyżu Chrystusa! Ave Crux!
(...) Człowiek jest słaby, ale ten słaby człowiek może być mocny w Krzyżu Chrystusa. 
W Jego śmierci i Zmartwychwstaniu.
To jest przesłanie, które kieruję do wszystkich z tego mistycznego miejsca litewskiej historii. 
(...) Pragnę wam jeszcze podziękować za to, że przynieśliście również tutaj krzyż Papieża - szczególnie po zamachu w 1981 roku. Dziękuję za to wszystkim moim braciom Litwinom, 
a także braciom Polakom żyjącym na Litwie - wszystkim!
Wszystkim bóg zapłać! Niech ten krzyż tu pozostanie. 
Niech pozostanie z nim także wasza modlitwa w intencji tego Papieża, który dzisiaj doznał wielkiej łaski nawiedzenia waszego Sanktuarium!
Ojciec Święty Jan Paweł II - Sanktuarium Świętego Michała Archanioła, 
Góra Gargano - 24 maja 1987 - fragment
(...) Przybyłem na Gargano, aby uczcić i błagać Świętego Michała Archanioła, ażeby ochraniał i bronił Święty Kościół w momencie, kiedy jest trudno dawać autentyczne świadectwo chrześcijańskie bez kompromisów i przystosowań...
Jest On przedstawiony w Biblii jako Wielki Wojownik przeciwko smokowi, przywódcy demonów. Czytamy w Apokalipsie - "Nastała więc wojna na Niebie."
Ta walka przeciwko demonowi, która cechuje postać Archanioła Michała, jest aktualna również dzisiaj, ponieważ demon wciąż jest żywy i działający w świecie.
Do tej walki wzywa nas postać Świętego Michała Archanioła, któremu Kościół - tak na wschodzie jak i na zachodzie - nigdy nie przestał oddawać specjalnego kultu.
Wszyscy pamiętamy modlitwę, którą przed laty recytowało się na końcu Mszy Świętej -
"Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, 
a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną.
Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, 
a Ty - Wodzu Niebieskich Zastępów - 
szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,
mocą Bożą strąć do piekła. Amen!"

sobota, 7 września 2024

Niedziela 8 września - Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny - zaproszenie do parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Konstantynowie Łódzkim.

Witam serdecznie i w pięknym czasie przełomu lata i złocistej jesieni zapraszam w niedzielę, 8 września, na spotkania ze mną i z moją książką-świadectwem, "Zwiastunowi z Gór" do miejsca szczególnego - niewielkiego dziewiętnastowiecznego kościółka pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny znajdującego się na terenie Konstantynowa Łódzkiego - Srebrnej.
Warto zapoznać się z historią kościoła i parafii, której początki są datowane na XVI wiek, 
a przede wszystkim poczytać o historii łaskami słynącego Wizerunku Matki Bożej ze Srebrnej. Ten Obraz powstał ponad 500 lat temu i ocalał mimo pożaru, który doszczętnie strawił pierwszy drewniany kościółek w Srebrnej w 1562 roku.
Obecny kościół w stylu neogotyckim został zbudowany w 1887 roku. 
W najbliższą niedzielę - w Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny - pod koniec każdej Eucharystii opowiem krótko o Pierwszej Oazie Rzymskiej III-go stopnia przeżywanej 
w sierpniu 1979 roku na zaproszenie i u boku Ojca Świętego Jana Pawła II, o wartościach, które czerpaliśmy z każdego słowa, z osobistych spotkań z naszym umiłowanym Papieżem nazwanym przez nas Zwiastunem z Gór.
Po Mszach Świętych zapraszam do stolika z książkami. Będzie można porozmawiać, podzielić się swoim świadectwem, a także będę wpisywać dedykacje do egzemplarzy "Zwiastunowi z Gór". Szczegółowe informacje podaję na afiszu.
Gorąco wszyskich pozdrawiam :)))                                                  Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Encyklika "Redemptoris Mater" - 
                                                                                      25 marca 1987, fragmenty
Matka Odkupiciela zajmuje ściśle określone miejsce w planie zbawienia, bowiem 
"gdy (...) nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego zrodzonego z Niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze!"
(...) Ta pełnia wskazuje na wyznaczony odwiecznie moment, w którym Ojciec posłał Syna swego, "aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne."(J 3, 16) 
Oznacza ona błogosławioną chwilę, w której Słowo, które było u Boga, stało się Ciałem 
i zamieszkało wśród nas stając się naszym Bratem.
Pełnia ta oznacza chwilę, w której Duch Święty, który już wylał na Maryję z Nazaretu pełnię łaski, ukształtował w Jej dziewiczym łonie ludzką naturę Chrystusa.
Określa chwilę, w której poprzez wkroczenie wieczności w czas, ten sam czas zostaje odkupiony i napełniwszy się Tajemnicą Chrystusa, staje się w sposób definitywny czasem Zbawienia.
Pełnia ta naznacza wreszcie tajemniczy początek drogi Kościoła.
Kościół bowiem w Liturgii pozdrawia Maryję z Nazaretu jako swój początek, gdyż w Niepokalanym Poczęciu widzi zapowiedź zbawczej łaski paschalnej przewidzianej dla najszlachetniejszego z jej członków, a nade wszystko, ponieważ we Wcieleniu spotyka nierozłącznie zjednoczonych Chrystusa i Maryję - Tego, który jest jego Panem i Głową 
i Tę, która wypowiedziawszy pierwsze "Fiat" Nowego Przymierza, jest prawzorem Oblubienicy i Matki.
Kościół, wzmocniony obecnością Chrystusa, pielgrzymuje w czasie do końca wieków idąc na spotkanie Pana, który przychodzi. Ale na tej drodze - pragnę to wyraźnie podkreślić - kroczy śladami wędrówki odbytej przez Maryję Dziewicę, która szła naprzód w pielgrzymce wiary 
i utrzymała wiernie swe zjednoczenie z Synem aż do Krzyża.
(...) Nową okolicznością, która tym razem przynagla mnie do zabrania głosu, jest bliska już perspektywa roku 2000, który jako milenijny Jubileusz Roku Narodzenia Jezusa Chrystusa, zwraca jednocześnie wzrok naszej wiary w stronę Jego ziemskiej Rodzicielki.
Nie brakowało w ostatnich latach z różnych stron głosów sugerujących, że taką rocznicę wypadałoby poprzedzić analogicznym Jubileuszem poświęconym uczczeniu narodzin Maryi.
O ile jednak w tej sprawie trudno ustalić jakiś chronologiczny punkt dla określenia daty narodzin Maryi, to natomiast myśli kościoła w pełni odpowiada świadomość pojawienia się Maryi przed Chrystusem na horyzoncie dziejów Zbawienia.
Wówczas, gdy definitywnie przybliżyła się "pełnia czasu", gdy zbawczy Adwent Emanuela stał się bliski swego wypełnienia. 
Ta, która została odwiecznie przeznaczona na Jego Matkę, była już na Ziemi. 
To właśnie Jej poprzedzenie przyjścia Chrystusa znajduje rokrocznie odzwierciedlenie 
w Liturgii Adwentu.
Jeśli więc lata przybliżające nas do końca drugiego i początku trzeciego Milenium po Chrystusie porównujemy do tamtego historycznego oczekiwania na Zbawiciela, staje się rzeczą w pełni zrozumiałą, że w tym okresie pragniemy zwrócić się w sposób szczególny 
do Tej, która pośród nocy adwentowego oczekiwania zaczęła świecić jako prawdziwa Gwiazda Zaranna. Istotnie, tak jak gwiazda owa - jutrzenka - poprzedza wschód słońca, tak Maryja, od swego niepokalanego Poczęcia, poprzedziła przyjście Zbawiciela - Wschód Słońca Sprawiedliwości w dziejach rodzaju ludzkiego.
(...) W Tajemnicy Chrystusa jest Ona obecna już przed założeniem świata jako ta, którą Ojciec wybrał na Rodzicielkę swego Syna we Wcieleniu - a wraz z Ojcem wybrał Ją Syn 
i odwiecznie zawierzył Duchowi Świętości. Maryja jest w ten sposób zupełnie szczególny 
i wyjątkowy związana z Chrystusem i równocześnie jest umiłowana w tym przedwiecznie umiłowanym Synu Współistotnym Ojcu, w którym skupia się cały Majestat Łaski.
(...) Maryja pozostaje wciąż obecna w dziele Kościoła, który wprowadza w świat Królestwo Jej Syna. (...) Można by mówić o swoistej geografii wiary i pobożności maryjnej, która obejmuje wszystkie miejsca szczególnego pielgrzymowania Ludu Bożego, który szuka spotkania z Bogarodzicą, aby w zasięgu matczynej obecności Tej, która uwierzyła znaleźć umocnienie swojej własnej wiary.
(...) W tej też wierze, którą Maryja wyznała przy Zwiastowaniu jako Służebnica Pańska 
i w której stale przoduje pielgrzymującemu Ludowi Bożemu na całej Ziemi, Kościół ustawicznie dąży do zespolenia z powrotem całej ludzkości z Chrystusem - 
Głową w jedności Ducha Jego.
(...) Kiedy Kościół, wraz z całą ludzkością, przybliża się do granicy tysiącleci, podejmuje ze swej strony, z całą wspólnotą wierzących - a zarazem wspólnie z każdym człowiekiem dobrej woli - to odwieczne wyzwanie wyrażone słowami Antyfony, które mówią o ludzie upadającym, ale pragnącym powstać - i zwraca się zarazem do Odkupiciela i Jego Matki 
z wołaniem: "Wspomóż!"
Kościół widzi bowiem - o tym świadczy powyższa modlitwa - Błogosławioną Bogarodzicę 
w zbawczej Tajemnicy Chrystusa i w swojej własnej tajemnicy.
Widzi Ją głęboko zakorzenioną w dziejach ludzkości, w odwiecznym powołaniu człowieka wedle tych opatrznościowych przeznaczeń, jakie Bóg odwiecznie z nim związał.
Widzi Ją po macierzyńsku obecną i uczestniczącą w licznych i złożonych sprawach, których pełne jest dzisiaj życie jednostek, rodzin i narodów.
Widzi Ją jako wspomożycielkę ludu chrześcijańskiego w nieustannej walce dobra ze złem, aby nie upaść - a w razie upadku, aby powstać.
Pragnę gorąco, aby ku odnowie tego widzenia w sercach wszystkich wierzących posłużyły także rozważania zawarte w niniejszej Encyklice!
Jako Biskup Rzymu przesyłam wszystkim, dla których rozważania te są przeznaczone, pocałunek Pokoju oraz pozdrowienie i Błogosławieństwo w Panu naszym Jezusie Chrystusie. Amen.
W Rzymie, u Świętego Piotra, dnia 25 marca 1987 roku,
w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, w dziewiątym roku mego Pontyfikatu.
Jan Paweł II, Papież