Święty Jan Paweł Wielki, Urbi et Orbi - Boże Narodzenie 2003 rok
"Jakież zdumienie! Rodząc się w Betlejem, Wiekuisty Syn Boży wszedł w dzieje każdego człowieka, który żyje na Ziemi. Jest już obecny w świecie jak jedyny Zbawiciel ludzkości, dlatego modlimy się - Salvator Mundi, salva nos! Zbaw nas od wszelkiego zła rozdzierającego ludzkość u początku Trzeciego Tysiąclecia. Zbaw nas od wojen i zbrojnych konfliktów, które dewastują całe regiony świata... od plagi terroryzmu i tylu innych form przemocy, których ofiarami padają osoby słabe i bezbronne. Zbaw nas od zniechęcenia na drogach wiodących do pokoju, który jest trudny do osiągnięcia, ale możliwy, a zatem jest obowiązkiem... Na drogach, na które trzeba wchodzić bezzwłocznie, zawsze i wszędzie - nade wszystko w Ziemi, w której Ty się narodziłeś, Książę Pokoju. A Ty, o Maryjo, Dziewico oczekiwania i spełnienia, która strzeżesz Tajemnicy Narodzenia, spraw, abyśmy umieli rozpoznawać w Dzieciątku, które tulisz w ramionach, obiecanego Zbawcę niosącego wszystkim nadzieję i Pokój. Razem z Tobą Go adorujemy i, pełni nadziei wyznajemy - "potrzebujemy Ciebie, Odkupicielu człowieka, który znasz oczekiwania i tęsknoty naszych serc. Przyjdź, Panie i pozostań z nami - radość Twojego Narodzenia niech dotrze na krańce Świata..."
Eligiusz Dymowski OFM
rodzisz się Słowo
w betlejemskiej grocie
ażeby wybrzmieć
na ustach człowieka
chlebem nadziei
i prostym życzeniem
wiarą skruszoną
przed Boskim Stworzeniem
Modlę się Panie o czas
dla tych co już go nie mają
o cichą nadzieję
po nocy nieprzespanej
o uśmiech prosty
i bez pozowania
o łzę serdeczną
po której widać czystość sumienia
o szczęśliwy powrót
do miejsc niekoniecznych
o skrawek szczęścia
z którego będzie można uszyć miłość
o śmierć szczęśliwą
co nie goni z kosą
o wiarę najprostszą bez zbędnych wyjaśnień
o drogę do nieba
wcale nie na skróty
o chwilę dobroci
dla wszystkich życzliwą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz