http://www.info.kalisz.pl/historia/stolica.htm
https://regionwielkopolska.pl/dzieje-wielkopolski/dzieje-miast/kalisz-1382.html
Bardzo się cieszę, że spotkania w Kaliszu i okolicach zaczęłam od parafii, której patronem jest nie ktoś inny, tylko Święty Jan Paweł II - Zwiastun z Gór :))) Na terenie parafii dopiero będzie zbudowany kościół - wierni gromadzą się w pięknej, dużej, wspaniale urządzonej kaplicy, w której są odprawiane Msze Święte i nabożeństwa.

Dziękuję także za serdeczność i ogromną życzliwość Siostrom Matki Bożej Miłosierdzia - do tego Zgromadzenia należała Święta Siostra Faustyna.
https://www.faustyna.pl/zmbm/biografia/
Siostry przyjęły mnie w swoim gościnnym domu i zapewniły pokój i wszystko, czego potrzebowałam :) Znalazł się czas, który spędziłyśmy na szczerych, ciepłych rozmowach z siostrami Izabelą i Natalią. Z radością spotkałam się także w sobotni wieczór z grupą młodych dziewcząt, które mieszkają i uczą się w prowadzonym przez siostry Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym - Domu Miłosierdzia Świętego Józefa. To był wspaniały, radosny, wieczór, wypełniony moimi wspomnieniami, rozmowami z uczennicami, wspólną modlitwą i śpiewem :) Dziewczyny razem z jedną z sióstr stworzyły swój zespół muzyczny i śpiewają tak pięknie, że aż serce się wyrywa do słuchania - myślę, że Ojciec Święty Jan Paweł II, który mówił o sobie, że jest "bardzo łakomy na śpiewanie", wygląda z okna w Domu Ojca i uśmiecha się, błogosławi młodzieży i podśpiewuje razem z nimi, tak jak to miał w zwyczaju :)))
https://www.faustyna.pl/zmbm/domy-dla-dziewczat/
Także w sobotę, ale przed południem, wspólnie z księdzem Alfredem, pojechaliśmy do Bazyliki Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - Sanktuarium Świętego Józefa i do wyjątkowego pomnika Ojca Świętego Jana Pawła II z dziećmi :)
Odwiedziliśmy też należące do Ojców Jezuitów Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego.
Całą niedzielę 28 października spędziłam w dużej, pięknej kaplicy, która służy wiernym do czasu zbudowania nowej świątyni pod wezwaniem Świętego Papieża Jana Pawła II.

Wpisałam do egzemplarza moich wspomnień najlepsze życzenia od rodziców i dziadków dla ukochanej córki i wnuczki, jedenastoletniej Weroniki, która urodziła się przed terminem, była słabiutkim dzieciątkiem, miała 30 centymetrów długości - rodzina żarliwie modliła się za pośrednictwem naszego Ojca Świętego o życie i zdrowie dla dziewczynki. Weronika jest zdrowa i rozwija się prawidłowo, a jej rodzice i dziadkowie dziękują Panu Bogu i Janowi Pawłowi II za Weronikę - niech słowa umiłowanego Ojca Świętego będą dla niej drogowskazem, a On sam radosnym Przewodnikiem i Przyjacielem :)
Państwo Longina i Jerzy postanowili podarować egzemplarze "Zwiastunowi z Gór" swoim synom i ich rodzinom, Longinowi i Kazimierze oraz mieszkającemu w Brazylii Bartłomiejowi i jego żonie Yarei z synami Emmanuelem i Miłoszem :)
Beatka i Ula poprosiły o książkę z najlepszymi życzeniami dla ukochanych rodziców, Mirosławy i Aleksandra w dniu siedemdziesiątych szóstych urodzin :)
trzydziestoośmioletnia Sylwia od kilku miesięcy walczy z poważną chorobą - nie załamała się, gdy nadszedł czas próby, w żarliwej modlitwie i właściwie we wszystkim, co robi powierza swoje życie i zdrowie Miłosierdziu Bożemu i Świętemu Janowi Pawłowi II. Wcześniej, gdy była zdrowa, nie angażowała się zbyt mocno w modlitwę, osoba Ojca Świętego była jej bliska, ale nie tak bardzo. Teraz Sylwia całą sobą odbiera obecność Pana Boga we wszystkim, czego doświadcza, odczuwa też bardzo działanie Jana Pawła II, jest pewna, że wstawia się za nią, dodaje jej siły w walce z chorobą, napełnia serce ufnością... Sylwia poprosiła o dedykację dla siebie w "Zwiastunowi z Gór" - wie, że nie jest sama, umiłowany Ojciec Święty Jan Paweł Wielki jest jej Przyjacielem :)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz