piątek, 7 lipca 2023

Zaproszenie do Sanktuarium Świętej Anny w Smardzewicach.

Serdecznie witam i zapraszam w najbliższą niedzielę, 9 lipca, do wysłuchania świadectwa 
i na spotkania do parafii należącej do OO.Franciszkanów Konwentualnych - Sanktuarium Świętej Anny w Smardzewicach położonych nad rzeką Pilicą i Zalewem Sulejowskim.
Właśnie w tej niewielkiej miejscowości, której początki sięgają XV-go wieku, w kościele powstałym w XVIII-tym wieku na miejscu objawienia Świętej Anny - Matki Najświętszej Maryi Panny - będę dzielić się świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, które miały miejsce w Rzymie i w Castel Gandolfo podczas Pierwszej Oazy III-go stopnia odbywającej się latem 1979 roku na zaproszenie i w obecności naszego Papieża.
Po każdej Mszy Świętej zapraszam na spotkania i rozmowę do stołu z książkami :) 
Chętnie odpowiem na pytania i wysłucham każdego, kto zechce podzielić się swoimi doświadczeniami. Będę także podpisywać książki. Szczegóły podaję na afiszu.
Wszystkich gorąco pozdrawiam :) 
Do zobaczenia w Smardzewicach :)))                                       Joasia Jurkiewicz
Karol Wojtyła - "Pieśń o Bogu ukrytym - Wybrzeża pełne ciszy" - 1944, fragmenty
Dalekie wybrzeża ciszy zaczynają się tuż za progiem -
nie przefruniesz tamtędy jak ptak.
Musisz stanąć i patrzeć coraz głębiej i głębiej,
aż nie zdołasz już odchylić duszy od dna.
Tam już spojrzeń żadna zieleń nie nasyci,
nie powrócą oczy uwięzione.
Myślałeś, że cię życie ukryje przed tamtym Życiem
w głębiny przechylonym.
Z nurtu tego - to wiedz - że nie ma powrotu.
Objęty tajemniczym pięknem wieczności!
Trwać i trwać. Nie przerywać odlotów 
cieniom tylko trwać
coraz jaśniej i prościej.
Tymczasem wciąż ustępujesz przed Kimś, co stamtąd nadchodzi
zamykając za sobą cicho drzwi izdebki maleńkiej -
a idąc krok łagodzi
- i tą cisza trafia najgłębiej.
To Przyjaciel (...)
........................................................
A wtedy zewsząd widoczny w zwierciadłach dalekich i bliskich
widzisz swój cień.
Jak się ukryjesz w tym Świetle?
Za małoś jest przeźroczysty,
a Jasność zewsząd tchnie.
Wtedy - patrz w siebie. To Przyjaciel,
który jest jedną iskierką, a całą Światłością.
Ogarniając sobą tę iskrę
już nie dostrzegasz nic
i nie czujesz, jaką jesteś objęty Miłością.
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała (...)
.......................................................
Pan, gdy się w sercu przyjmie, jest jak kwiat
spragniony ciepła słonecznego.
Więc przypłyń, o Światło z głębi niepojętego dnia
i oprzyj się na mym brzegu.
Płoń nie za blisko nieba
i nie za daleko.
Zapamiętaj, serce, to spojrzenie,
w którym wieczność cała ciebie czeka (...)
.......................................................
Im bardziej wzrok natężam, tym widzę mniej
i woda schylona nad słońcem tym bliższe przynosi odbicie,
im dalszy od słońca oddziela ją cień,
im dalszy cień od słońca oddziela moje życie.
Więc w mroku jest tyle światła,
ile życia w otwartej róży,
ile Boga zstępującego
na brzegi duszy (...)
.......................................................
Zabierz mnie, Mistrzu, do Efrem i pozwól tam z sobą pozostać,
gdzie ciszy dalekie wybrzeża opadają na skrzydła ptaków
jak zieleń, jak fala bujna niezmącona dotknięciem wiosła,
jak koło szerokie na wodzie niespłoszone cieniem przestrachu.
Dzięki, żeś miejsce duszy tak daleko odsunął od zgiełku
i w nim przebywasz, przyjaźnie otoczony dziwnym bóstwem...
Niezmierny, ledwo celkę zajmujesz maleńką -
kochasz miejsca bezludne i puste.
Bo jesteś samą Ciszą, Wielkim Milczeniem -
uwolnij mnie już od głosu,
a przejmij tylko dreszczem Twojego Istnienia,
dreszczem Wiatru w dojrzałych kłosach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz