piątek, 3 lutego 2023

Zaproszenie do Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Radziejowie.

Witam wszystkich Czytelników :) Mroźnie, śnieżnie, zimowo :) 
Ale z gorącym sercem :))) W najbliższą niedzielę, 5 lutego zapraszam na spotkania ze mną 
i z moją książką - "Zwiastunowi z Gór" - do Radziejowa, do parafii pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego prowadzonej przez Ojców Franciszkanów Konwentualnych. Jest to jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Pod koniec każdej Eucharystii będę dzielić się krótkim świadectwem dotyczącym osobistych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II w sierpniu 1979 roku, podczas pierwszych Rzymskich Rekolekcji Oazowych przeżywanych w Rzymie, w Castel Gandolfo i w innych miejscach na zaproszenie i u boku naszego Ojca Świętego.
Postaram się przybliżyć tamten cudowny czas, opowiem o wartościach, jakie czerpaliśmy 
z bliskiego kontaktu z Janem Pawłem Wielkim - z każdego słowa, gestu,  radosnego 
i często wzruszającego uśmiechu, z uważnego słuchania, przytulenia...
Po każdej Mszy Świętej zapraszam do stołu z książkami - z przyjemnością porozmawiam 
z osobami zainteresowanymi moim świadectwem, odpowiem na pytania. Będę także, na życzenie Czytelników, podpisywać książki. Szczegółowe informacje podaję na afiszu.
Wszystkich gorąco pozdrawiam :) Do zobaczenia :)))                        Joasia Jurkiewicz
Karol Wojtyła (Jan Paweł II) - "Wybrzeża pełne ciszy - Pieśń o Bogu ukrytym" 
                                                                                        1944 rok - fragment
Stać tak przed Tobą i patrzeć tymi oczyma,
w których zbiegają się drogi gwiazd - 
O oczy nieświadome Tego, Kto w was przebywa,
odejmując Sobie i gwiazdom niezmierny blask.
Więc wiedzieć jeszcze mniej, a jeszcze więcej wierzyć.
Powieki powoli zamykać przed światłem pełnym drżeń,
potem wzrokiem odepchnąć przypływ gwieździstych wybrzeży,
nad którymi zawisa dzień.
Boże bliski, przemień zamknięte oczy
w oczy szeroko otwarte - 
i nikły podmuch duszy drgającej w szczelinach róż
otocz ogromnym wiatrem.
Często myślę o tym dniu widzenia,
który pełen będzie zdziwienia
nad tą Prostotą,
z której świat jest ujęty,
w której przebywa nietknięty
aż dotąd
- i dalej niż dotąd.
A wtedy konieczność prosta coraz większą się staje tęsknotą
za owym dniem,
który wszystko obejmie taka niezmierną Prostotą, 
miłosnym tchem.
Zabierz mnie, Mistrzu do Efrem i pozwól tam z Sobą pozostać,
gdzie ciszy dalekie wybrzeża opadają na skrzydłach ptaków,
jak zieleń, jak fala bujna nie zmącona dotknięciem wiosła,
jak koło szerokie na wodzie nie spłoszone cieniem przestrachu.
Dzięki, żeś miejsce duszy tak daleko odsunął od zgiełku
i w nim przebywasz przyjaźnie otoczony dziwnym bóstwem.
Niezmierny, ledwo celkę zajmujesz maleńką,
kochasz miejsca bezludne i puste.
Bo jesteś samą Ciszą, wielkim Milczeniem
- uwolnij mnie już od głosu,
a przejmij tylko dreszczem Twojego Istnienia,
dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz