https://www.youtube.com/watch?v=ZB1SDHTXabI
https://www.youtube.com/watch?v=eIVgdFPuxU8
W piękną, wiosenną Niedzielę Miłosierdzia Bożego z radością pojechałam do Jeżowa - niewielkiej miejscowości położonej czterdzieści kilka kilometrów od Łodzi - tam, podczas wszystkich Mszy Świętych, krótko opowiadałam o osobistych spotkaniach z Ojcem Świętym Janem Pawłem II na Rekolekcjach Oazowych w Rzymie, a po Mszach spotykałam się z czytelnikami :) Dzień był rześki, poranek jeszcze z lekkim przymrozkiem, ale z każdą godziną robiło się coraz cieplej, słońce mocniej przygrzewało :) Zbudowany na początku XX-go wieku kościół pod wezwaniem Świętego Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny jest położony na lekkim wzniesieniu, otoczony drzewami, krzewami, które o tej porze roku, jak cała przyroda, budzą się do życia, wypuszczają zielone listki, zaczynają kwitnąć :) Wszystko wokół pachnie świeżością, ptaki uwijają się przy budowie gniazd, powietrze wokół jest pełne świergotu, ptasiego nawoływania :) Ksiądz proboszcz, Andrzej Chmielecki z wielką życzliwością i gościnnością przyjął w kościele i na plebanii mnie i Andrzeja, mojego męża, który podczas Mszy Świętych zaśpiewał pieśni upamiętniające rocznicę przejścia do Domu Ojca Świętego Jana Pawła II.
http://odkryj.pl/at/Jezow/266/Kosciol_parafialny_pw_sw_Jozefa_Oblubienca_NMP.html
Tego dnia przeżyłam wiele ciekawych, wartościowych spotkań z czytelnikami :) Kolejny raz miałam okazję uważnie słuchać i obserwować ludzi, którzy wzruszająco opowiadają o swoich bliskich, z wielką troską i miłością myślą o rodzinie, są żywym świadectwem życia w zgodzie
z Ewangelią - te spotkania odbieram jako wielki dar. Każdy z nas ma dni lepsze i gorsze, w
codziennych troskach, życiowych zawirowaniach przychodzą chwile zwątpienia, zastanawianie się nad sensem trudzenia się dla innych
i siebie, tym bardziej, że zewsząd słyszymy o wojnach, walce o byt, wyścigu o stanowiska, pieniądze, że często w rodzinach, wśród najbliższych, brakuje porozumienia, dobrej woli wsłuchania się w siebie. A podczas niedzielnych spotkań z ludźmi w parafiach, w całej Polsce, obserwuję, że jednak jest lepiej, niż może się wydawać na co dzień - w wielu rodzinach króluje zwyczajna, niewymuszona miłość :) rodziców do dzieci, dzieci do rodziców,
troszczą się o siebie i starają się sprawiać sobie drobne przyjemności małżonkowie, dziadkowie, wnuki, ciocie i wujkowie, rodzeństwo :) Wciąż spotykam się z prostym, zwykłym świadectwem dobra, wzajemnego wspierania się
troszczą się o siebie i starają się sprawiać sobie drobne przyjemności małżonkowie, dziadkowie, wnuki, ciocie i wujkowie, rodzeństwo :) Wciąż spotykam się z prostym, zwykłym świadectwem dobra, wzajemnego wspierania się
w troskach, pomagania
w rozwiązywaniu problemów, wspólnego przeżywania radosnych chwil - podążania za Chrystusem, Przykazaniem Miłości. I to jest wielka siła.
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego, w kościele Świętego Józefa Oblubieńca w Jeżowie wiele osób zainteresowało się świadectwem spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej, wartościami treści przekazywanych nam przez
Zwiastuna z Gór i dotykania pierwszych wieków chrześcijaństwa. Rozmawialiśmy, wpisywałam do książek dedykacje i autografy. W kilku egzemplarzach wpisałam życzenia dla całych rodzin, z wymienieniem nazwisk lub tylko imion rodziców i dzieci :) niektórzy prosili o sam autograf z datą i miejscem spotkania :)
Kochająca babcia, Teresa, z ogromnym wzruszeniem mówiła o swojej czternastoletniej wnuczce, Agnieszce i z myślą o niej nabyła "Zwiastunowi z Gór" :)
Malutki Kacperek uczestniczył w niedzielnej Eucharystii ze swoimi rodzicami i z całą rodziną - tego dnia został ochrzczony :) właśnie dla Kacpra Piotra wpisałam najlepsze życzenia w. nabytym przez matkę chrzestną, egzemplarzu moich wspomnień o Pierwszej Oazie Rzymskiej u boku Jana Pawła II :)
Sześcioletnia Wiktoria przyszła do kościoła ze swoją mamą - obie podeszły po książkę i Wiktoria poprosiła o wpisanie dedykacji dla kochanego
tatusia w dniu jego trzydziestych czwartych urodzin od dzieci - oprócz Wiktorii są jeszcze Dominika i Jakub, oraz żony, Ani :)))
Kochająca żona postanowiła podarować książkę swojemu mężowi w dwudziestą ósmą rocznicę zawarcia Sakramentu Małżeństwa :)
Dziewiętnastolatka, tegoroczna maturzystka poprosiła o książkę
z dedykacją dla swoich kochanych rodziców :)
Mężczyzna w średnim wieku postanowił podarować "Zwiastunowi z Gór" swojej kochanej mamie :)
Milenka ma sześć lat i przyszła na Mszę Świętą z dwunastoletnim bratem, Krzysztofem i z mamą, Anią, która obchodziła trzydzieste szóste urodziny :) właśnie dla Ani wpisałam w książce życzenia urodzinowe, aby Jan Paweł Wielki błogosławił każdego dnia, w imieniu dzieci i męża,
Waldemara :)
Kilku ministrantów i szafarze Eucharystii, a także zakrystianin, pan Ryszard, nabyli dla siebie i swoich rodzin "Zwiastunowi z Gór" z dedykacjami :)))
Pozytywnie zaskoczył mnie jedenastoletni Bronek, który uczestniczył w Eucharystii, a potem podszedł do mnie po książkę razem ze swoją mamą - poprosił o dedykację nie dla siebie, czy kogoś z rodziny, a dla Szkoły imienia Jana Pawła II w Nowosolnej, do której chodzi i postanowił poprosić pedagogów, aby zaprosili mnie do tej właśnie szkoły, żebym mogła opowiedzieć uczniom i nauczycielom o Rekolekcjach Oazowych w Rzymie, o moich wrażeniach z bliskich, osobistych spotkań polskiej młodzieży z Ojcem Świętym Janem Pawłem II :)
To była piękna, dobra niedziela - Niedziela Miłosierdzia Bożego - dziękuję wszystkim spotkanym tego dnia Czytelnikom za świadectwa, życzliwość i uśmiech :) Pozdrawiam gorąco :) Joasia Jurkiewicz
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego, w kościele Świętego Józefa Oblubieńca w Jeżowie wiele osób zainteresowało się świadectwem spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej, wartościami treści przekazywanych nam przez
Zwiastuna z Gór i dotykania pierwszych wieków chrześcijaństwa. Rozmawialiśmy, wpisywałam do książek dedykacje i autografy. W kilku egzemplarzach wpisałam życzenia dla całych rodzin, z wymienieniem nazwisk lub tylko imion rodziców i dzieci :) niektórzy prosili o sam autograf z datą i miejscem spotkania :)
Kochająca babcia, Teresa, z ogromnym wzruszeniem mówiła o swojej czternastoletniej wnuczce, Agnieszce i z myślą o niej nabyła "Zwiastunowi z Gór" :)
Malutki Kacperek uczestniczył w niedzielnej Eucharystii ze swoimi rodzicami i z całą rodziną - tego dnia został ochrzczony :) właśnie dla Kacpra Piotra wpisałam najlepsze życzenia w. nabytym przez matkę chrzestną, egzemplarzu moich wspomnień o Pierwszej Oazie Rzymskiej u boku Jana Pawła II :)
Sześcioletnia Wiktoria przyszła do kościoła ze swoją mamą - obie podeszły po książkę i Wiktoria poprosiła o wpisanie dedykacji dla kochanego
tatusia w dniu jego trzydziestych czwartych urodzin od dzieci - oprócz Wiktorii są jeszcze Dominika i Jakub, oraz żony, Ani :)))
Kochająca żona postanowiła podarować książkę swojemu mężowi w dwudziestą ósmą rocznicę zawarcia Sakramentu Małżeństwa :)
Dziewiętnastolatka, tegoroczna maturzystka poprosiła o książkę
z dedykacją dla swoich kochanych rodziców :)
Mężczyzna w średnim wieku postanowił podarować "Zwiastunowi z Gór" swojej kochanej mamie :)
Milenka ma sześć lat i przyszła na Mszę Świętą z dwunastoletnim bratem, Krzysztofem i z mamą, Anią, która obchodziła trzydzieste szóste urodziny :) właśnie dla Ani wpisałam w książce życzenia urodzinowe, aby Jan Paweł Wielki błogosławił każdego dnia, w imieniu dzieci i męża,
Waldemara :)
Kilku ministrantów i szafarze Eucharystii, a także zakrystianin, pan Ryszard, nabyli dla siebie i swoich rodzin "Zwiastunowi z Gór" z dedykacjami :)))
Pozytywnie zaskoczył mnie jedenastoletni Bronek, który uczestniczył w Eucharystii, a potem podszedł do mnie po książkę razem ze swoją mamą - poprosił o dedykację nie dla siebie, czy kogoś z rodziny, a dla Szkoły imienia Jana Pawła II w Nowosolnej, do której chodzi i postanowił poprosić pedagogów, aby zaprosili mnie do tej właśnie szkoły, żebym mogła opowiedzieć uczniom i nauczycielom o Rekolekcjach Oazowych w Rzymie, o moich wrażeniach z bliskich, osobistych spotkań polskiej młodzieży z Ojcem Świętym Janem Pawłem II :)
To była piękna, dobra niedziela - Niedziela Miłosierdzia Bożego - dziękuję wszystkim spotkanym tego dnia Czytelnikom za świadectwa, życzliwość i uśmiech :) Pozdrawiam gorąco :) Joasia Jurkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz