wtorek, 22 marca 2016

Świadectwo spotkań z Janem Pawłem Wielkim i promocja "Zwiastunowi z Gór" w kościele Znalezienia Krzyża Świętego i Św. Andrzeja Apostoła w Końskowoli.

Witam serdecznie wszystkich Czytelników  :)
W niedzielę 13 marca pierwszy raz dzieliłam się świadectwem o Pierwszej Oazie Rzymskiej, przeżywanej u boku Świętego Jana Pawła II, w Archidiecezji Lubelskiej - byłam w szesnastowiecznym kościele pod wezwaniem Znalezienia Krzyża Świętego i Świętego Andrzeja Apostoła w Końskowoli. Historia tej miejscowości sięga XIV-go wieku - wtedy także powstawała parafia i pierwszy, drewniany kościół, natomiast obecna, murowana, gotycko-renesansowa fara była budowana w XVI-tym wieku z inicjatywy wojewody lubelskiego, hrabiego Andrzeja Tęczyńskiego.
http://www.konskowola.kuria.lublin.pl/o-parafii.html
http://www.konskowola.eu/opcja2.html
http://www.konskowola.eu/opcja2.html

Nie była to moja pierwsza wizyta w Końskowoli, bywałam kilka razy w tej miejscowości, ponieważ mam tam rodzinę i jestem matką chrzestną Mateusza, który w tym roku skończy osiemnaście lat  :) Jednak nie znałam historii tego miejsca i kościoła. Pojechałam już w piątek, 
11 marca - w sobotę z radością spotkałam się 
z rodziną, a wcześniej, przed południem, ksiądz proboszcz, Konrad Piłat oprowadził mnie po świątyni i opowiedział wiele ciekawych historii dotyczących fary, rodów Opalińskich, Lubomirskich, Tęczyńskich. W ostatnich latach przeprowadzono gruntowny remont i konserwację kościoła - mogłam teraz zobaczyć odrestaurowane krypty, w których znajdują się sarkofagi, między innymi, rodu Opalińskich i księżnej Zofii Lubomirskiej.
http://www.konskowola.eu/opcja2.html
Zachęcam do odwiedzenia Końskowoli, która słynie z hodowli wspaniałych róż - latem każdego roku odbywa się tam Święto Róż - oraz pięknego,
zabytkowego  kościoła farnego :)  Z całego serca dziękuję księdzu proboszczowi, Konradowi, za życzliwe przyjęcie mnie ze świadectwem i promocją moich wspomnień, za wielkie serce, gościnność i czas poświęcony, aby przybliżyć mi historię świątyni  :)))
Przez całą niedzielę, podczas wszystkich Mszy Świętych, dzieliłam się świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej - mówiłam o wartości słów, które przekazywał nam Zwiastun z Gór, o tym, jak swoim życiem, miłością do drugiego człowieka, każdym gestem, uśmiechem uczył nas żyć, właściwie wybierać. 
Po Eucharystii, jak zawsze, spotykałam się z czytelnikami, których zainteresowało moje opowiadanie, przy stole 
z książkami. 
Jeden egzemplarz "Zwiastunowi z Gór" poleci do Nowego Jorku :) Kochający rodzice postanowili podarować moje wspomnienia o Pierwszej Oazie w Rzymie swojej dorosłej córce, Iwonce, na stałe mieszkającej w Stanach Zjednoczonych  :)

Na prośbę kochającej cioci wpisałam w książce najlepsze życzenia dla Oli i Michała, którzy już za kilka tygodni, w maju, pragną złożyć przysięgę małżeńską  :)
Pani Maria nabyła książkę 
z dedykacją dla ukochanych wnuków - Oliviera, który ma trzy 
i pół roczku oraz urodzonej miesiąc temu Aleksandry  :)
Rodzice dorosłej, dwudziestoośmioletniej córki, studentki prawa, postanowili podarować jej "Zwiastunowi z Gór" z okazji ważnego egzaminu zawodowego, z życzeniami, aby Jan
Paweł Wielki był dla niej Przewodnikiem, przykładem 
w dorosłym życiu zawodowym 
i prywatnym  :)
Młoda mama poprosiła 
o zadedykowanie książki dzieciom, w imieniu rodziców - córka, Ola urodziła się w styczniu 1998 roku, 
a syn, Jaś przyszedł na świat w szczególnym, bardzo ważnym dniu, kiedy Święty Jan Paweł II odchodził do Domu Ojca, 2 kwietnia 2005 roku.
Jeszcze wiele pięknych spotkań dane mi było przeżyć tej niedzieli 
w kościele Znalezienia Krzyża
Świętego w Końskowoli  :)  wszystkim Czytelnikom dziękuję za dobre, ciepłe słowa, wartościowe świadectwa  :)  Z przyjemnością wrócę za jakiś czas do Końskowoli :) Pozdrawiam gorąco  :)))           Joasia Jurkiewicz

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz