czwartek, 7 marca 2024

Zaproszenie do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Zielonej Górze - IV Niedziela Wielkiego Postu.

"Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony." (J 3, 17)
Witam wszystkich czytelników i serdecznie zapraszam na spotkania ze mną i z moją książką, "Zwiastunowi z Gór" do Zielonej Góry. 
W najbliższą sobotę wieczorem i niedzielę, 9 i 10 marca w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego będę dzielić się świadectwem osobistych spotkań z Ojcem Świętym Janem Pawłem II w Rzymie i w Castel Gandolfo podczas Pierwszej Oazy Rzymskiej III-go stopnia, która miała miejsce w sierpniu 1979 roku, zaledwie w dziesięć miesięcy po objęciu Stolicy Piotrowej przez księdza kardynała Karola Wojtyłę. 
Nasz umiłowany Ojciec Święty był pomysłodawcą i najwspanialszym Gospodarzem tych cudownych Rekolekcji Oazowych, na które zaprosił polską młodzież i małżeństwa.
Pod koniec każdej Mszy Świętej opowiem krótko o tamtych spotkaniach i nieprzemijających wartościach wnikających z każdego słowa Jana Pawła II - z nauczania i osobistych rozmów.
Po Eucharystii zapraszam do stołu z książkami - będzie szansa na chwilę rozmowy 
i możliwość nabycia książki z dedykacją.
Szczegółowe informacje podaję na afiszu. Wszystkich gorąco pozdrawiam :)))
Do zobaczenia w Zielonej Górze :)                                           Joasia Jurkiewicz
Karol Wojtyła - Droga Krzyżowa, Watykan 1976 - rozważania, Stacje VIII-XIV
Stacja VIII - Pan Jezus upomina płaczące niewiasty.
Oto wezwanie do żalu, do prawdziwego żalu - do opłakiwania w prawdzie złych uczynków. Jezus mówi do córek jerozolimskich, które płaczą na Jego widok - "Nie płaczcie nade Mną, ale nad sobą i nad synami waszymi." (Łk 23, 28)
Nie można sie ślizgać po powierzchni zła - trzeba sięgać do jego korzenia, do przyczyn, do całej wewnętrznej prawdy sumienia.
Właśnie to chce powiedzieć Jezus dźwigający krzyż, który zawsze wiedział, co jest 
w człowieku - i zawsze wie, co jest w człowieku.
Dlatego On musi pozostawać zawsze najbliższym Świadkiem naszych czynów i sądów o tych czynach, które wydajemy we własnym sumieniu. Może nawet daje nam poznać, że trzeba, aby te sądy były spokojne, trzeźwe, obiektywne.
Mówi - "...nie płaczcie..." - a równocześnie jest związane z całą wymową tej prawdy, że On dźwiga krzyż.
O życie w prawdzie, o chodzenie w prawdzie błagam Cię, Panie!
Stacja IX - Pan Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem.
"Uniżył samego Siebie stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej." 
(Flp 2, 8) Każda stacja tej Drogi Krzyżowej jest jakimś kamieniem milowym tego posłuszeństwa i tego wyniszczenia.
Miarę wyniszczenia uświadamiamy sobie, gdy zaczynamy iść za słowami proroka: "Jahwe zwalił na Niego winy nas wszystkich... Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Jahwe zwalił na Niego winy nas wszystkich." (Iz 53, 6)
Miarę wyniszczenia uświadamiamy sobie, gdy widzimy, że znów - po raz trzeci już - upada pod krzyżem. Uświadamiamy sobie, gdy rozważamy, kim jest Ten padający, leżący w prochu ulicy pod krzyżem przy stopach nieprzyjaznych ludzi, którzy nie szczędzą Mu wszelkich upokorzeń i zniewag...
Kim jest Ten upadający? Kim jest Jezus Chrystus? 
"On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby być na równi z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi, 
a w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka, uniżył samego siebie stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej." (Flp 2, 6-8)
Stacja X - Pan Jezus z szat obnażony.
Gdy Jezus na Golgocie zostaje z szat obnażony, myśli nasze zwracają się do Jego Matki, biegną jakby do samych początków Jego Ciała, które już teraz - przed ukrzyżowaniem - stanowi jedną wielką ranę. (Iz 52, 14)
Tajemnica Wcielenia - Syn Boży przyjmuje ciało w łonie Dziewicy.
Syn Boży mówi do Ojca słowami Psalmu: "Całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie, aleś Mi utworzył ciało." (Ps 40/39 8.7; Hbr 10, 6.5)
Ciało człowieka wyraża jego duszę. Ciało Chrystusa wyraża miłość Ojca.
"Wtedy rzekłem - oto idę, abym spełniał wolę Twoją." (Ps 40/39, 9; Hbr 10, 7)
"Ja zawsze czynię to, co się Jemu [Ojcu] podoba." (J 8, 29)
To Ciało obnażone pełni wolę Syna i wolę Ojca każdą raną, każdym drgnieniem bólu, każdym zszarpanym mięśniem, każdą strugą Krwi, która z Niego się toczy... Całym wyczerpaniem ramion, zmiażdżeniem szyi i barków i strasznym bólem skroni.
To Ciało pełni wolę Ojca, gdy jest odarte z odzienia i traktowane, jak przedmiot kaźni - gdy kryje w sobie ogromny ból sprofanowanego Człowieczeństwa.
Na przeróżne sposoby profanowane bywa i dzisiaj ciało człowieka.
Musimy myśleć przy tej Stacji o Matce Chrystusa, bo pod Jej Sercem, a potem w Jej oczach 
i w Jej dłoniach Ciało Syna Bożego doznało pełnej czci.
Stacja XI - Pan Jezus przybity do krzyża.
"Przebodli ręce moje i nogi moje, policzyli wszystkie kości moje." (Ps 22/21 17 i 18)
Policzyli - jakże prorocze słowo. Wiadomo przecież, że to Ciało jest zapłatą.
Zapłatą wielką, jak całe to Ciało - i ręce, i nogi, i każda z kości.
Cały Człowiek w największym napięciu - szkielet, mięśnie, system nerwowy - każdy organ, każda komórka - w szczytowym napięciu.
"Ja, gdy zostanę nad Ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do Siebie." (J 12, 32)
- oto słowa wyrażające pełną rzeczywistość ukrzyżowania. Wchodzi w nią i w to straszliwe napięcie, które przenika ręce i nogi i wszystkie kości. W straszliwe napięcie Ciała, które przybito jak przedmiot do belek krzyża, aby się wyniszczyło do końca w śmiertelnych konwulsjach. W tę samą rzeczywistość ukrzyżowania wchodzi cały świat, który Jezus ma pociągnąć ku sobie. Świat przejawia w sobie ciążenie Ciała zwisającego prawem bezwładności w dół.
Z tego właśnie ciążenia pochodzi męka Ukrzyżowanego. "Wy jesteście w niskości, a Ja jestem z wysoka. (J 8, 23) 
Pierwsze Jego słowa na krzyżu są następujące: 
"Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. (Łk 23, 34)
Stacja XII - Pan Jezus umiera na krzyżu.
Chrystus przybity do krzyża, obezwładniony w tej straszliwej pozycji, wzywa Ojca.
Wszystkie te wezwania świadczą, że stanowi z Nim jedno.
"Ja i Ojciec jedno jesteśmy." (J 10, 30)
"Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca." (J 14, 9)
"Ojciec mój działa aż do tej chwili - i Ja działam." (J 5, 17)
Oto najwyższe, szczytowe działanie Syna w zjednoczeniu z Ojcem. Tak - w zjednoczeniu.
W najwyższym zjednoczeniu właśnie wówczas, gdy woła:"Eli, Eli, lamma sabachtani - Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?!" (Mk 15, 34; Mt 27, 46)
Działanie to wyraża się pionem korpusu wyprostowanego wzdłuż pionowej belki krzyża 
i poziomem ramion napiętych wzdłuż belki poprzecznej.
Człowiek, który patrzy na te ramiona, może pomyśleć, że z najwyższym wysiłkiem ogarniają one człowieka i świat. Ogarniają!
Oto Człowiek. Oto sam Bóg - "... w Nim żyjemy, poruszmy się i jesteśmy." (Dz 17, 28)
W Nim - w tych rozpiętych wzdłuż poprzecznej belki krzyża ramionach.
Tajemnica Odkupienia.
Stacja XIII - Pan Jezus zdjęty z krzyża.
Kiedy Ciało Jezusa zostaje zdjęte z krzyża i złożone w ramionach Matki, wówczas staje nam znów przed oczyma ta chwila, w której Maryja przyjęła pozdrowienie Gabriela - 
"Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus [...] a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida [...] a Jego panowaniu nie będzie końca." (Łk 1, 31-33)
Maryja powiedziała tylko - "Niech mi się stanie według słowa Twego." (Łk 1, 38)
Jakby już wtedy chciała wyrazić to, co teraz przeżywa.
W Tajemnicy Odkupienia łączą się z sobą Łaska, czyli Dar Boga samego oraz "zapłata" ludzkiego serca. Jesteśmy w tej Tajemnicy obdarowani Darem z wysokości, a zarazem kupieni zapłatą Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. ( 1 Kor 6, 20; 7, 23; Dz 20, 28)
A Maryja, która najbardziej została obdarowana, najpełniej też płaci sercem.
Z tym zaś łączy się przedziwna obietnica, którą wypowiedział Symeon w czasie ofiarowania Jezusa w świątyni: "A duszę Twoją własną przeniknie miecz, by wyszły na jaw zamysły serc wielu." (Łk 2, 35)
Także i to się spełnia. Ileż ludzkich serc odsłania się przed Sercem tej Matki, które tak wielką złożyło zapłatę.
A Jezus znów cały jest w Jej ramionach. Tak było w stajence betlejemskiej, w czasie ucieczki do Egiptu, w Nazarecie - i tak znowu jest i teraz. Pieta.
Stacja XIV - Pan Jezus złożony w grobie.
Od chwili, gdy człowiek przez grzech został odsunięty od drzewa życia, Ziemia stała się cmentarzem. Ile ludzi, tyle grobów. Wielka planeta mogił. 
Wśród tych grobów jest jeden, który znajdował się w pobliżu Kalwarii, a był własnością Józefa z Arymatei. Do tego grobu, darowanego przez życzliwego człowieka, złożono Ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża. (Mk 15, 42-46)
A składano je w pośpiechu, ażeby zdążyć przed świętem Paschy, które rozpoczynało się 
o zmierzchu dnia.
Wśród wszystkich grobów rozsianych po kontynentach naszej planety jest jeden Grób, 
w którym Człowiek, Syn Boży, Jezus Chrystus zadał śmierć ludzkiej śmierci.
"O mors! ero mors tua!" (O śmierci! będę twoją śmiercią!)
Drzewo życia, od którego odsunięty został człowiek przez grzech, objawiło się ludziom na nowo w Ciele Chrystusa.
"Jeśliby kto pożywał tego Chleba, żyć będzie na wieki, a Chlebem, który Ja mu dam jest Ciało moje na życie świata." (J 6, 51)
I chociaż nadal nasza planeta zaludnia się grobami ludzi, choć rośnie cmentarzysko, na którym człowiek z prochu powstały w proch się obraca - to przecież wszyscy ludzie, którzy patrzą 
w stronę Grobu Jezusa Chrystusa, żyją w nadziei Zmartwychwstania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz