piątek, 16 kwietnia 2021

Świadectwo spotkań ze Świętym Janem Pawłem II - Pierwszej Oazy Rzymskiej w kościele Świętego Antoniego w Łaźniewie.

 "Pierwiosnek" - Władysław Broniewski
Jeszcze w polu tyle śniegu,
jeszcze strumyk lodem ścięty,
a pierwiosnek już na brzegu
wyrósł śliczny, uśmiechnięty.
- Witaj, witaj kwiatku mały,
główkę jasną zwróć do słonka,
już bociany przyleciały,
w niebie słychać śpiew skowronka.
Stare wierzby nachyliły 
miękkie bazie ponad kwiatkiem -
gdzie jest wiosna? Powiedz, miły,
czyś nie widział jej przypadkiem?
Lecz on widać milczeć wolał.
O czym myślał? Któż to zgadnie -
spojrzał w niebo, spojrzał w pola,
szepnął cicho - jak tu ładnie...
Witam serdecznie :))) Mimo połowy kwietnia wciąż jeszcze wyczekujemy przyjścia Pani Wiosny - niezbyt często możemy cieszyć się słońcem i błękitnym niebem, temperatura powietrza skacze to w górę to w dół i dosłownie sprawdzają się każdego dnia ludowe przysłowia - "w marcu jak w garncu" i "kwiecień-plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata" - deszcze, śnieżyce, wiatr to ciepły, pachnący młodymi pędami gałęzi drzew i krzewów, świeżo zoraną ziemią, seledynowymi, nabrzmiewającymi budzącym się życiem kiełkami kwiatów... to znów mroźny, szczypiący w zmarznięte policzki i nosy, wyciska łzy ze zmrużonych oczu, uderza w twarze gwałtowną chłodną falą, wstrzymuje oddech i bezlitośnie targa bezlistne jeszcze gałęzie jakby chciał powstrzymać od rozwinięcia się pełne życiodajnych soków, ciepłe, lepkie, brązowo-seledynowe pąki i rozrzucić, zniszczyć pracowicie budowane i naprawiane ptasie gniazda... 
Chwilami chciałoby się zaśpiewać dawną, nie wiem skąd zasłyszaną piosenkę, którą Marta - Mama mojego męża, Andrzeja nuciła przy piecu:
"Oj, wróciła zima, z mrozami wróciła, 
białym śniegiem wkoło cały świat okryła.
Wicher wyje w polu, hula przez zagony,
tylko wróbel ćwierka i kraczą gdzieś wrony..."
Jeszcze kilka lub kilkanaście dni cierpliwości, jeszcze nie ustępuje pola uparta, krnąbrna Królowa Zima, jednak na pewno już za niedługą chwilę skończy się jej panowanie i słoneczne promienie ogarną swym ciepłem każdą piędź ziemi, każdy zakątek, otulą roślinki, ptaki, zwierzęta i ludzi... Wraz z Panią Wiosną przechadzającą się po polach, łąkach i ogrodach w zielono-błękitnej sukni strojnej w najpiękniejsze kwietne barwy w każdym zakamarku obudzi się Życie otulone pełnym miłości, ciepłym uśmiechem Pana Boga, wychwalane pod niebiosa świergotem skowronków, ćwierkaniem wróbli, jerzyków, jaskółek, gwizdaniem kosów, szpaków, stukaniem dzięciołów i skrzeczącym krzykiem sójek, wszystkimi odgłosami skrzydlatych i biegających mieszkańców pól, łąk, ogrodów, parków i lasów...
W sobotę i niedzielę, 20 i 21 marca - w pierwszym dniu kalendarzowej wiosny, byłam ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej przeżywanej w sierpniu 1979 roku na zaproszenie i u boku umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła II, w Łaźniewie, w parafii pod wezwaniem Świętego Antoniego, w której pracują i modlą się Księża Orioniści.
To była 252 parafia, do której przyprowadził mnie Jan Paweł II i kolejna związana z dziełem Świętego Alojzego Orione - byłam już w minionych latach ze świadectwem u Księży Orionistów w Wołominie, Malborku, Kaliszu, Włocławku i w Warszawie.
Jestem bardzo wdzięczna księdzu proboszczowi Kazimierzowi Porębie za ogromną życzliwość, ciepłe przyjęcie, opiekę jaką została otoczona, za gościnność jakiej doświadczyłam w Domu Księży Orionistów - Bóg zapłać, księże Kazimierzu :)
Dziękuję wszystkim księżom pracującym w parafii Świętego Antoniego w Łaźniewie :)))
To był dobry czas wypełniony modlitwą, Eucharystią, spotkaniami. Ciekawe, wartościowe rozmowy, wspaniali ludzie, którzy słuchali, ale także dzielili się swoimi doświadczeniami - dawali świadectwo wiary, oddania swoich spraw Panu Bogu, zaufania Jego Miłosierdziu.
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję :)))
Najserdeczniej pozdrawiam :)                                  Joasia Jurkiewicz
"Oczekiwanie" - Eligiusz Dymowski OFM
Bóg
rozciągnął most
nad rzeką twojego milczenia
abyś spokojnie mógł przejść
i powiedzieć
        ŻYJĘ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz