piątek, 1 grudnia 2017

Lipcowe dni ze Zwiastunem z Gór w Kluszkowcach.

Witam serdecznie moich Czytelników :)
Kończy się listopad, za dwa dni początek Adwentu i nowego Roku Liturgicznego, za oknami sypie śnieg - w przyrodzie zaczęła swoje panowanie Królowa Zima... Ogołocone z liści, czarne gałęzie drzew rysują się ostrym ornamentem na tle chłodnego, szarego, chwilami grafitowego nieba, które co pewien czas odsłania się zza ciężkich, ołowianych chmur soczystym, metalicznym błękitem... Na wysokich, uśpionych snem zimowym drzewach, na słupach opuszczone bocianie gniazda tęsknie oczekują powrotu swoich skrzydlatych mieszkańców... Częściej ogarniają serce zamyślenia, wspomnienia... Zajrzałam znowu to tomiku poezji franciszkanina z Bronowic Wielkich, o.Eligiusza Dymowskiego -  otulone wczesnym zmrokiem, chłodne, osnute melancholią popołudnie rozświetliły promykiem nadziei ciepłe, zapadające w serce strofy...
"Pogubiło się życie
  jak paciorki różańca
  Matka Boska z rumieńcem  
  cicho w kącie usiadła
  przyszedł Anioł
  popatrzył
  kiwnął głową 
  pomruczał
  zaczął zbierać do kosza
  to co człowiek rozproszył"







"Bo jeśli życie 
  musi być wędrówką
  niech umierają chwile
  - narodzą się nowe - 
  wówczas będziemy pewni
  że miłość się nie starzeje"















"A kiedy zbudzi mnie ta noc  
  bez gwiazd księżyca i nadziei
  to będzie koniec wszystkich
  marzeń
  lecz jeszcze Ty
  jedyny wielki
  możesz mą wiarę opromienić"



Wracam dzisiaj, w śnieżny, chłodny zimowy wieczór, do początku lipca - zielonych, rozświetlonych ciepłymi promieniami słońca  wzgórz w pobliżu Czorsztyna, które otaczają podtatrzańską wieś Kluszkowce. 
Właśnie tam, u podnóża góry Wdżar, na początku wąwozu przecinającego teren starego kamieniołomu, znajduje się kamienny ołtarz i krzyż. W tym miejscu, 9 lipca 1978 roku, odbył się Dzień Wspólnoty kończący wakacyjne rekolekcje oazowe Ruchu Światło-Życie, w którym czynnie uczestniczył, ostatni raz przed konklawe i wyborem na Stolicę Piotrową, przewodniczył Eucharystii ówczesny Metropolita Krakowski, Ksiądz Kardynał Karol Wojtyła :))) 
http://www.czorsztyn-ski.com.pl/atrakcje_letnie/wawoz_papieski
Właśnie tam pierwszy raz rozlegał się radosny śpiew - najważniejsza pieśń oazowa roku 1978, "Zwiastunom z gór" -  tuż przed odjazdem do Krakowa Ksiądz Kardynał powiedział: "Ilekroć będziecie śpiewać tę piosenkę, zawołajcie mnie, a ja wam pomogę." 9 czerwca 1979 roku, podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, Ojciec Święty wzruszył się bardzo w Nowym Targu - tam niewielka grupa młodzieży oazowej zaśpiewała "Zwiastunom z gór" w czasie Mszy Świętej odprawianej przez Jana Pawła II - Papież powiedział: "Chcę wam przypomnieć, żeśmy to ostatni raz razem śpiewali... powiem wam nawet, gdzie to było - to było na takiej skarpie za Kluszkowcami... i ufam, że mi ją jeszcze kiedyś zaśpiewacie w Rzymie!" 
Zaśpiewaliśmy!!! Zaledwie dwa miesiące po wyrażeniu tego życzenia, 5 sierpnia 1979 roku i przez następne dwa tygodnie Pierwszej Oazy Rzymskiej kilka razy śpiewaliśmy naszemu umiłowanemu Janowi Pawłowi Wielkiemu tę piękną pieśń w Rzymie i w Castel Gandolfo - "Zwiastunom z Gór" i wiele innych pieśni, piosenek... Zwiastunowi z Gór ci, którzy zawsze są z Nim :)))


Ogromnie się cieszę, że proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej, przełożony wspólnoty Karmelitów Bosych, ojciec Andrzej Gut OCD, zaprosił mnie do Kluszkowiec ze świadectwem spotkań ze Świętym Janem Pawłem II i promocją moich wspomnień "Zwiastunowi z Gór" - możliwość spotkań z mieszkańcami w prześlicznie położonym na wzgórzu, jasnym, pięknym kościele pod wezwaniem Świętego Rafała Kalinowskiego oraz wędrówka szlakiem wąwozu i wejście na górę Wdżar odebrałam jako kolejny wielki, radosny dar :)
http://www.parafiakluszkowce.pl/index.php/parafia/historia-parafii
Dziękuję, o.Andrzeju :) Jestem wdzięczna wszystkim braciom ze wspólnoty Ojców Karmelitów Bosych w Kluszkowcach za wielką życzliwość, gościnny dom, otwarte serca :)  Dziękuję bratu Ryszardowi za przewodniczenie wyprawie do Wąwozu Papieskiego i na górę Wdżar :)
Niedziela 2 lipca była dla mnie kolejnym dniem pięknych, wartościowych spotkań z wiernymi - z osobami, które zainteresowały się świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej przeżywanej u boku Świętego Jana Pawła II.
Pani Anastazja poprosiła o wpisanie do książki dedykacji dla siebie i swojego dorosłego syna, Janusza, który jest bardzo chory, jest mu trudno odnaleźć się w życiu, ma częste okresy załamania nerwowego - proszę o chwilę modlitwy w intencji Janusza i jego mamy :)
Najlepsze życzenia wpisałam w egzemplarzu książki dla całej rodziny, która właśnie w tym czasie przyjechała z Wiednia, aby odwiedzić swoich bliskich w Kluszkowcach :)
Pani Anna postanowiła podarować "Zwiastunowi z Gór" z dedykacją swojemu trzydziestotrzyletniemu synowi, Marcinowi :)
Dziewięcioletnia Julka uczestniczyła w niedzielnej Eucharystii razem ze swoją mamą :) podeszły po książkę z wpisanymi życzeniami od rodziców dla Julii i jej trzyletniego brata, Szymona - aby słowa Jana Pawła Wielkiego były dla dzieci drogowskazem i światłem :)
Justyna, dwudziestojednoletnia studentka i jej mama nabyły moje wspomnienia z dedykacją dla całej Rodziny :)
W tę niedzielę po "Zwiastunowi z Gór" z wpisanymi życzeniami podchodziło dużo dzieci razem ze swoimi rodzicami, babciami i dziadkami :) Bardzo się cieszę, kiedy młodzież i dzieci są zainteresowani książką - chcą czytać i często słyszę, że dużo czytają, są zaciekawione Osobą Jana Pawła II, wartościami, które przekazywał nam całym swoim życiem, każdym słowem, gestem... Dzieci
interesuje także historia wiary, kościoła, chcą zobaczyć Rzym i inne miejsca związane z początkiem chrześcijaństwa - dla mnie są to radosne spotkania :) sześcioletnia Julcia była w kościele razem ze swoją babcią :) trzynastoletnia Emilka przyszła ze swoim bratem, dziewięcioletnim Oskarem i z rodzicami :) podeszli trzynastoletni Jasiek i dwunastoletni Kacper, który urodził się na dwa tygodnie przed odejściem Jana Pawła II do Domu Ojca, 17 marca 2005 roku :) Pięcioletnia Lenka ze swoim bratem, siedmioletnim Nikodemem uczestniczyli we Mszy Świętej razem ze swoją mamą, Edytą :)
Po książkę z dedykacją podeszło dwoje młodych ludzi, Renata i Piotr -  urodzili się w 1977 roku - kiedy mama Renaty, Maria, nosiła ją pod sercem, była w Wigrach i tam pobłogosławił ją i dzieciątko ksiądz kardynał Karol Wojtyła, który właśnie w tym czasie przyjechał na Suwalszczyznę :)
Bardzo dziękuję ojcu Andrzejowi, całej wspólnocie Karmelitów Bosych i wszystkim Czytelnikom za piękne, wartościowe dni, które przeżyłam w Kluszkowcach :) Wszystkich gorąco pozdrawiam :)))                                                         Joasia Jurkiewicz  

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz