poniedziałek, 4 września 2017

Ze świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej - "Zwiastunowi z Gór" - w kościele Świętego Józefa Robotnika w Wołominie.

Witam serdecznie wszystkich Czytelników :)
W końcu maja bieżącego roku wróciłam do Wołomina, po półtora roku od czasu, kiedy byłam w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej - tym razem do parafii pod wezwaniem Świętego Józefa Robotnika, w której pracują Księża Orioniści. To wspaniała wspólnota, niezwykle ciepli, życzliwi księża, którzy z wielkim zaangażowaniem pracują w parafii i posługują w hospicjum znajdującym się w dużym, wygodnym budynku, tuż przy kościele. Ksiądz proboszcz, Jacek Pawlicki i ksiądz Stefan przyjęli mnie bardzo serdecznie w swoim gościnnym domu i zapewnili wspaniałe warunki pobytu, wszystko, czego potrzebowałam :) Dziękuję :)))
W piękną, słoneczną niedzielę 28 maja, pod koniec każdej Eucharystii opowiadałam krótko o cudownych Rekolekcjach Oazowych 1979 roku przeżywanych w Wiecznym Mieście i Castel Gandolfo, w Asyżu, Capranica, na Mentorelli i Monte Cassino... w rzymskich bazylikach i wielu innych kościołach, w ogrodach, muzeach, na ulicach, placach, w ruinach, pozostałościach starożytnych budowli, w katakumbach... na zaproszenie i w bezpośredniej bliskości Jana Pawła II -podczas wspólnych Mszy Świętych, które Ojciec Święty sprawował dla naszej oazowej grupy... na Pogodnym Wieczorze, gdy osobiście rozpalał ognisko w Ogrodach Castel Gandolfo, rozmawiał z każdym z nas, śpiewał, żartował, wzruszony mówił o polskich górach, lasach, jeziorach... wspominał wakacyjne oazy, Dni Wspólnoty w Polsce... Po Mszach Świętych, jak zawsze, przy stole z książkami rozmawiałam z czytelnikami, wpisywałam dedykacje.
Pani Elżbieta poprosiła o "Zwiastunowi z Gór" z dedykacją dla swojej córki z mężem i dziećmi - szczególnie o modlitwę dla siedmioletniej wnuczki, Martynki, która jest bardzo chora - dziewczynka cierpi na nowotwór główki, była dziewięć razy operowana... Cała rodzina prosi Pana Boga o Łaskę powrotu do zdrowia przez wstawiennictwo Świętego Jana Pawła II, ufając Miłosierdziu Bożemu - proszę, pamiętajmy w modlitwie o małej Martynce...


Podeszły do mnie po książki z wpisanymi życzeniami dziewczynki śpiewające w parafialnej scholi - Eliza i Marcelina :)
Czternastoletni Karol przyszedł na niedzielną Eucharystię ze swoimi rodzicami - przez dziewiętnaście lat po ślubie jego rodzice wytrwale, z ufnością modlili się o dziecko, prosili o ten dar przez wstawiennictwo Jana Pawła II, jeszcze w czasie, gdy żył i był z nami tu, na Ziemi - gdy wreszcie przyszedł na świat upragniony syn, wiedzieli, że musi nosić imię Karol :)
Ośmioletni Szymon i czteroletnia Ola uczestniczyli w Mszy Świętej ze swoim tatą, Piotrem - do książki wpisałam życzenia dla ukochanych dzieci od rodziców, aby słowa Jana Pawła Wielkiego były dla Oli i Szymona drogowskazem, a On sam najlepszym Przyjacielem :)
Po książkę z dedykacją przyszedł czternastoletni Dominik ze swoją mamą, Joasią :)
Bardzo sympatyczna pani Hania poprosiła o "Zwiastunowi z Gór" z wpisem dla siebie i opowiedziała mi historię swojego nawrócenia - 
jest przekonana, że to Ojciec Święty Jan Paweł II,
do którego modli się żarliwie wciąż prosząc o siłę i pomoc w wybieraniu właściwych dróg każdego dnia, pomógł jej, przyczynił się do tego, że zmieniła swoje życie, wróciła do Pana Boga, do Kościoła :)
Zostawiłam egzemplarz moich wspomnień z wpisanymi życzeniami w hospicjum - dla Pacjentów i całego Personelu medycznego i pomocniczego. 
Dziękuję wszystkim moim Czytelnikom i wspaniałym Księżom Orionistom z parafii Świętego Józefa Robotnika za piękną, wartościową niedzielę w Wołominie :))) 
Gorąco pozdrawiam :)                      Joasia Jurkiewicz










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz