Minął pierwszy tydzień maja - przyroda kipi życiem, wszędzie wokoło niepodzielnie panuje Pani Wiosna :) Trochę w tym roku spóźniona, wciąż walczy z chłodem pozostawionym przez poprzedzającą ją we władaniu Królową Zimę - z każdym dniem jest lepiej, cieplej, bardziej słonecznie, choć jeszcze kilka dni temu zdarzały się nawet przymrozki. Pomimo zimna ptaki uwijają się przy budowaniu i naprawianiu gniazd, ćwierkają, śpiewają, gwiżdżą nawołują się wzajemnie, planując powiększenie swoich rodzin. Kwitną wiosenne kwiatki - tulipany, narcyzy, żonkile i bratki, leśne zawilce, fiołki, przylaszczki,barwinek, krzewy, drzewa i trawa okryły się świeżą, pachnącą zielenią, jasnoróżowymi kwiatami przystroiły się magnolie i migdałowce. Kwiecień był zimny i mokry, chwilami wręcz mroźny, ale nie przeszkodziło to roślinom i ptakom w budzeniu się do życia, w przestrajaniu się w wiosenne szaty, w obwieszczaniu światu, że jednak wróciła, otulona zwiewną, seledynową suknią i fiołkowym szalem, ogarnia wszystkich i wszystko ciepłym tchnieniem i słonecznym uśmiechem, delikatnie gładzi młode listki, uśmiecha się do ptaków, leciutko całuje płatki kwiatów - wszystko ogarnia świeżym, pachnącym powiewem - Pani Wiosna :)
W końcu kwietnia znalazłam się kolejny raz w Krakowie - przez całą niedzielę dzieliłam się świadectwem spotkań Pierwszej Oazy Rzymskiej z Ojcem Świętym Janem Pawłem II w kościele pod wezwaniem Świętego Jana Kantego w Bronowicach, na osiedlu Widok - za jakiś czas opiszę tamte spotkania - dzisiaj pragnę podzielić się wydarzeniami z piątku 28 kwietnia i poniedziałku 1 maja. Razem z poznanym ponad rok temu, zaprzyjaźnionym o.Eligiuszem OFM, proboszczem parafii i wrażliwym, wspaniałym poetą - 25 września 2016 roku byłam ze świadectwem i promocją "Zwiastunowi z Gór" w kościele pod wezwaniem Stygmatów Świętego Franciszka z Asyżu w Bronowicach Wielkich - pojechaliśmy w zimny, deszczowy piątek do Wadowic :) do domu, w którym urodził się i spędził lata swojego dzieciństwa i wczesnej młodości Karol Wojtyła. Oczywiście weszliśmy także na chwilę modlitwy do kościoła - Bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny i znów, podobnie jak we wrześniu, zjedliśmy w kawiarence, słynne, wspominane przez Jana Pawła II, pyszne kremówki :))) Na obiad trafiliśmy do niewielkiej restauracji mieszczącej się w piwnicy domu, w którym przed II wojną światową mieszkała rodzina wieloletniego przyjaciela Karola Wojtyły, Jurka Klugera :)
http://www.wadowicejp2.pl/historia_parafii.html
http://www.wadowicejp2.pl/kult_mb.html
http://domjp2.pl/zyciorys-karola-wojtyly/
Równie ciekawym, wspaniałym dniem był dla mnie poniedziałek 1 maja :) Było wietrznie i chłodno, ale, w przeciwieństwie do poprzednich dni, słonecznie - świat wokół nabrał radosnych, wiosennych barw, błękitne niebo ubrane w białe i srebrzyste obłoki przepięknie kontrastowało ze świeżą, soczystą zielenią traw i pokrytych młodymi listkami krzewów i drzew. Tym razem o.Eligiusz zaplanował wyprawę do Wiśnicza, który słynie ze wspaniałego, położonego na wzgórzu, zbudowanego w
połowie XIV wieku Zamku Kmitów i Lubomirskich.http://zamekwisnicz.pl/zamek-w-wisniczu/
https://zamki.res.pl/wisnicz.php
http://atlasrezydencji.pl/wisnicz-zamek-lubomirskich/
http://nowywisnicz.pl/dla-turysty/muzeum-pamiatek-janie-matejce-koryznowka/
http://www.muzeum.tarnow.pl/oddzialy.php?id=8
Zachęcam do odwiedzenia Wadowic, Zamku w Wiśniczu, "Koryznówki" :) Dziękuję o.Eligiuszowi za piękne, wartościowe godziny zwiedzania, poznawania historii, zachwycających krajobrazów, za wspaniałe wyprawy do tych miejsc :))) Gorąco wszystkich pozdrawiam :) Joasia Jurkiewicz
"Przebudzenie" Eligiusz Dymowski
Widzisz już wiosna
słońce wyżej
i wokół trawy się zielenią
zrywamy bukiet pierwszych kwiatów
by być przez chwilę z sobą bliżej
Powoli ptaki powracają
śpiewem swym budząc ranną zorzę
a w nas marzenia w nas tęsknota
za szczęściem które było w Raju
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz