środa, 21 października 2015

Świadectwo Pierwszej Oazy Rzymskiej i promocja "Zwiastunowi z Gór" w kościele Najświętszej Eucharystii w Łodzi.

Witam serdecznie wszystkich Czytelników  :)
Początek parafii i kościoła pod wezwaniem Najświętszej Eucharystii na łódzkim osiedlu Retkinia ma ścisły związek z pielgrzymką do Ojczyzny Ojca Świętego Jana Pawła II w 1987 roku i z Jego wizytą w Łodzi, kiedy to 13 czerwca ponad półtora tysiąca dzieci przyjęło Pierwszą Komunię Świętą na terenie lotniska Lublinek, podczas Mszy Świętej sprawowanej przez polskiego Papieża.
https://www.youtube.com/watch?v=82gSiyv92wg
https://www.youtube.com/watch?v=9c4XoMiWQ08 
Tego dnia ogłoszono wiernym zgromadzonym na Lublinku powstanie nowej parafii. Kamień węgielny pod budowę kościoła poświęcił Jan Paweł II, zaś świadek tamtych wzniosłych wydarzeń, krzyż, który stanowił wówczas część papieskiego ołtarza, po latach został wmontowany w wieżę świątyni.
http://eucharystia.org/o-parafii
Cieszę się bardzo, że w niedzielę 
18 października, mogłam dzielić się świadectwem Pierwszej Oazy w Rzymie u boku umiłowanego Papieża-Zwiastuna z Gór, w kościele Najświętszej Eucharystii  :)
W 1987 roku uczestniczyłam osobiście w Mszy Świętej na Lublinku - staliśmy z moim mężem, Andrzejem, bardzo daleko od ołtarza, jednak nie było to przeszkodą - bardzo mocno, radośnie przeżywałam Eucharystię 
i spotkanie z Ojcem Świętym. Pamiętam, że stopniowo staraliśmy się podejść jak najbliżej i sam fakt, że znaleźliśmy się w niewielkiej odległości od helikoptera, którym przyleciał Jan Paweł II, już wywołał wzruszenie i wielkie emocje. Patrząc teraz na kościół zwieńczony krzyżem z Lublinka, wróciłam pamięcią do tamtych chwil  :)
Wnętrze świątyni nie jest jeszcze wykończone, cały czas trwa budowa, są planowane kolejne etapy pracy, a jednak odczuwalna jest wielka dbałość o wystrój, ciepłą, rodzinną atmosferę, nastrój sprzyjający modlitewnemu skupieniu. Gdy rankiem, po dotarciu do kościoła, uklęknęłam przy ołtarzu przed Panem Jezusem, aż mi serce podskoczyło z radosnego zdumienia  :)))  Otóż, po lewej stronie
tabernakulum, siedzi sobie, uśmiecha się lekko, patrząc na wiernych, Jan Paweł II  :)  w prawej ręce
trzyma różaniec, lewą opiera na dwóch książkach - wyrzeźbiona postać jest biała, świetlista, a układ rąk, wyraz twarzy są tak naturalne, ciepłe, że całość sprawia wrażenie rzeczywistej obecności  Ojca Świętego - piękne, wzruszające dzieło udało się stworzyć artystce rzeźbiarce, pani Krystynie Solskiej  :)
Ksiądz proboszcz, Andrzej Ścieszko i księża wikariusze przyjęli mnie z wielką życzliwością  :) Troskliwie dbano, żebym nie zasłabła z głodu  :)  
i zapewniono mi pokój do wypoczynku - dziękuję  :)))   Jak każdej niedzieli, która wiąże się dla mnie z promowaniem "Zwiastunowi z Gór", pod koniec każdej Mszy Świętej dzieliłam się świadectwem spotkań z Janem Pawłem Wielkim, a potem rozmawiałam z czytelnikami, wpisując dedykacje 
i autografy do kolejnych egzemplarzy moich wspomnień. Wiele osób prosiło o słowa dla całych rodzin, wymieniając nazwiska lub tylko imiona  :) Często także powtarzały się wpisy od kochających rodziców dla dzieci w różnym wieku - maluszków 
i nastolatków jak i dorosłych już synów i córek, mających własne rodziny  :)  Również kilkoro dzieci pomyślało ciepło o swoich rodzicach, prosząc 
o wpisanie dla nich życzeń - dwunastoletnia Kinga i jej młodsza siostra przyszły po książkę 
i poprosiły o wpis dla kochanych rodziców  :)
Dwaj bracia, dwunastoletni Mateusz i piętnastoletni Patryk, przyszli po "Zwiastunowi z Gór" ze swoją mamą - dedykację wpisałam wymieniając wszystkie imiona, rodziców i obydwu chłopców, którzy należą do Liturgicznej Służby Ołtarza, są ministrantami  :)
Jena z pań, mama Marcina, poprosiła o dedykację dla syna 
w imieniu obojga rodziców, modlą się o łaskę powrotu do zdrowia dla syna - Marcin ma czterdzieści jeden lat - proszę o modlitwę w jego intencji.
Babcia Barbara nabyła książkę, 
w której wpisałam życzenia dla jej dwunastoletniego wnuka, Łukasza, w dniu imienin  :)  Kilka innych osób również postanowiło podarować moje wspomnienia 
z Pierwszej Oazy w Rzymie jako imieninowe i urodzinowe 
upominki  :)  
Bardzo mile zaskoczyła mnie młoda, roześmiana kobieta, Kasia - była na Mszy Świętej i podeszła po książkę z dwiema córeczkami - Amelią i Darią  :)  Okazało się, że Kasia jest jednym z "dzieci z Lublinka" - miała
szczęście, że właśnie na 1987 rok przypadła pora jej pierwszego przystąpienia do Stołu Pańskiego 
i znalazła się w półtoratysięcznej grupie dzieci z Archidiecezji Łódzkiej, które przyjęły Komunię Świętą 13 czerwca, z rąk lub w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II, podczas Mszy Świętej odprawianej na Lublinku  :)  Dedykację wpisałam wymieniając imiona Kasi i dziewczynek oraz ich taty, Adama, który tego dnia był w kościele w innym czasie - Kasia ma w sobie wiele pozytywnej energii, jest radosna, otwarta na drugiego człowieka, życzliwa. W 1987 roku była małym dzieckiem, a mimo to widać, że do dzisiaj bardzo mocno, emocjonalnie przeżywa tamten dzień, chwile osobistego spotkania z Janem Pawłem Wielkim  :)  chciałabym dłużej porozmawiać z Kasią - może skontaktuje się ze mną, gdy przeczyta tę relację i zobaczy swoje zdjęcia z Amelką i Darią  :)))
Ponieważ trwa miesiąc październik, przed Mszą Świętą wieczorną mogłam uczestniczyć 
w Nabożeństwie Różańcowym, natomiast późnym wieczorem długo modliliśmy się przed Najświętszym Sakramentem podczas pięknego Nabożeństwa Uwielbienia.
Dziękuję za tę dobrą, wartościową niedzielę w kościele Najświętszej Eucharystii   :)  bardzo dziękuję mojej koleżance, wspaniałej artystce fotograf, Marysi Niedzieli, za wspaniałe zdjęcia, których kilka zamieszczam w tej relacji  :)   Wszystkich gorąco pozdrawiam  :)                           Joasia Jurkiewicz

1 komentarz:

  1. Paniu Joasiu serdecznie dziękujemy za wizytę i piękny opis przeżyć w książce.Było nam niezmiernie miło gościć Panią w naszej parafii.

    OdpowiedzUsuń