w upalne, sierpniowe dni, po powrocie z uroczego Sanktuarium - Dworu Leśniowskiej Pani, królującej tu od XIV wieku - postać Matki Bożej z Dzieciątkiem, Patronki Rodzin, jest przedstawiona w pięknej, wyrzeźbionej w drewnie figurce. Głowy Maryi i małego Jezusa zostały ukoronowane w 1967 roku przez Prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego i Metropolitę Krakowskiego, kardynała Karola Wojtyłę.
http://www.lesniow.pl/3,Historia
http://www.lesniow.pl/12,Koronacja
Nie wiem, na ile znane jest w Polsce to Sanktuarium, które powstawało
w tym samym czasie, co Sanktuarium na Jasnej Górze - ikonę z Wizerunkiem Czarnej Madonny
i figurkę Matki Bożej Leśniowskiej przywiózł równocześnie z Rusi do Polski książę Władysław Opolczyk w 1382 roku. Do Leśniowa pielgrzymuje wielu mieszkańców Górnego Śląska - miejscowość znajduje się na granicy Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej i województwa śląskiego.
Do października 2014 roku nie wiedziałam nic
o Leśniowie. Byłam wtedy ze świadectwem
o Pierwszej Oazie Rzymskiej w pobliskich Kroczycach, gdzie zaprosiły mnie do szkół,
w których uczą, Siostry Karmelitanki od Dzieciątka Jezus. Właśnie siostry przywiozły mnie wieczorem do Leśniowskiego Sanktuarium. Poznałam wówczas przeora Klasztoru Paulinów, ojca Jerzego Kielecha, który życzliwie wysłuchał mojej krótkiej opowieści o Oazie przeżywanej w Rzymie i Castel Gandolfo na zaproszenie i w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II, o książce-świadectwie "Zwiastunowi z Gór", którą napisałam ponad
trzydzieści lat od tamtych wydarzeń i o tym, jak jeżdżę do parafii, sanktuariów w różnych miejscowościach, aby dzielić się
z wiernymi moimi przeżyciami
i promować książkę. Wtedy,
w październiku minionego roku, o.Jerzy zdecydował, że przyjmie mnie ze świadectwem, poprosił tylko o czas do zastanowienia nad dogodnym terminem - z wiosną podjęta została decyzja o 9 sierpnia :))) Jestem bardzo wdzięczna ojcu Jerzemu za życzliwe przyjęcie, troskliwą opiekę :) dziękuję za wielkie serce i wszelką pomoc także pozostałym ojcom paulinom
z Leśniowa, braciom zakonnym i młodym nowicjuszom, którzy dbali, żebym nie była głodna, przenosili pudła z książkami, stolik, krzesło :) Bóg zapłać za wszelkie dobro!
Tej upalnej niedzieli sporo pielgrzymów przyjechało do Sanktuarium. Budynek kościoła nie jest zbyt duży, z zewnątrz skromny, prosty architektonicznie, za to wnętrze oczarowało mnie baśniowym przepychem stylu barokowego. Główny ołtarz z Tabernakulum i półokrągłą niszą,
w której umieszczono figurę Maryi
z małym Jezusem, cały lśni złotem, zaś ściany i strop zostały misternie ozdobione zawiłymi, pięknymi ornamentami - skojarzyły mi się
z baśniami tysiąca i jednej nocy :)
Wierni, którzy tu przybywają, modlą się żarliwie, prosząc Leśniowską Panią o szczególne błogosławieństwo dla swoich dzieci, wnuków, dla całych rodzin. Klasztor i kościół otoczony jest ogrodem - przy alejkach znajdują się stacje Drogi Krzyżowej, jest ujęcie źródła wody, które wybiło w tym miejscu w 1382 roku, gdy modlił się do Matki Bożej o ratunek w drodze na Jasną Górę książę Władysław Opolczyk. Pielgrzymi zabierają
wodę z cudownego źródła do domów w niewielkich buteleczkach, a okoliczni mieszkańcy często napełniają nią duże pojemniki i używają do herbaty lub przygotowania posiłków.
Podczas całej niedzieli dzieliłam się świadectwem
o spotkaniach z umiłowanym Janem Pawłem pod koniec każdej Mszy Świętej, zaś potem, przed kościołem, przy stoliku z książkami spotykałam się, rozmawiałam z czytelnikami. Podchodziło wiele osób mieszkających w okolicy Sanktuarium, a także wielu pielgrzymów. Prawie każdy, kto nabywał książkę, prosił o dedykację i autograf. Jak zawsze, dużo wpisów dotyczyło całych rodzin wymienianych z nazwiska lub z imion. Niektórzy prosili o indywidualne dedykacje - zawsze bardzo przeżywam te bliskie spotkania z czytelnikami, lubię nie tylko odpowiadać na pytania, ale przede wszystkim słuchać, dowiadywać się o ważnych, osobistych przeżyciach, których podstawą jest głęboka wiara, zaufanie Miłosierdziu Bożemu, umiłowanie Świętego Jana Pawła II.
Często spotykam się z żywym świadectwem
dobroci, bezinteresownej potrzeby dzielenia się z bliźnimi, pomagania drugiemu człowiekowi. Pan Kazimierz mieszka w pobliżu Sanktuarium Patronki Rodzin, często pomaga braciom zakonnym w różnych pracach - zainteresowało go moje świadectwo i podszedł, aby nabyć "Zwiastunowi z Gór", poprosił także o dedykację :) Po chwili przyznał się, że układa wiersze, między innymi o Ojczyźnie i o Ojcu Świętym Janie Pawle II. Kilku wierszy wysłuchałam zafascynowana wspaniałą pamięcią pana Kazimierza i jego ogromnym zaangażowaniem, a on zauważył
moją niedyspozycję gardła - pobiegł do domu i po kilkunastu minutach zostałam obdarowana dwoma słoiczkami z naturalnymi lekami, które potrafi zrobić pan Kazimierz - to były syropy z kwiatów mniszka
i z pędów sosny :) dziękuję, panie Kazimierzu :)))
Osiemnastoletnia Julita ze Śląska jest zaangażowana w działanie Ruchu Światło-Życie, przyjechała do Leśniowa z mamą i z babcią, które także należały do Oazy - radośnie roześmiane poprosiły o imienną dedykację dla najmłodszej oazowiczki, Julity :)
Mężczyzna w średnim wieku nabył "Zwiastunowi z Gór" z życzeniami dla swojej chrześnicy, Moniki, która urodziła się w 1979 roku :)
Czteroletni Patryk przyjechał do Matki Bożej Leśniowskiej z mamą i z babcią Basią - ma ośmioletniego brata, Tomka i dwuletnią siostrzyczkę, Laurę. Kiedy przywitałam się z nim, podał rączkę, ale sprawiało mu trudność powiedzenie jak ma na imię. Po kilku minutach ośmielił się, stał się bardziej rozmowny - dla niego wpisałam do książki imienną dedykację - okazało się, że Patryk dopiero od kilku dni zaczął mówić,
do tego czasu cała rodzina modliła się o ten dar :) Teraz mama i babcia dziękują Matce Bożej, Janowi Pawłowi Wielkiemu i proszą o dalszą opiekę nad całą rodziną :)
Bardzo miła, wrażliwa pani poprosiła o dedykację
w książce dla swojego syna i synowej - chłopak urodził się podczas pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny w 1987 roku - jego mama postanowiła przy Chrzcie Świętym nadać mu imiona Jan Paweł
i tak się stało :)
Damian ze Śląska jest miłośnikiem jazdy na motorze i zwiedzania różnych zakątków Polski z całą rodziną - pakują się do przyczepy campingowej i jadą w ciekawe miejsca. Dla całej rodziny wpisałam życzenia w "Zwiastunowi z Gór" - Damian ze swoją żoną mają pięcioro dzieci :)))
Piętnastoletnia Kasia poprosiła o wpis dla siebie - aby słowa Jana Pawła Wielkiego były dla młodzieży drogowskazem i radością - podobne dedykacje pisałam w kilku egzemplarzach książki, które nabywali dla swoich nastoletnich dzieci
i wnuków rodzice i dziadkowie :)
Dwudziestotrzyletni Piotr przyjechał do Leśniowa ze swoimi rodzicami z okolic Opola - Piotr nosi na piersiach krzyż franciszkański - wraz z kilkoma kolegami należy do kręgu Młodzieży Franciszkańskiej. Spotykają się na modlitwę, rozważanie Pisma Świętego, Prawd Wiary - nie znają jeszcze swojego powołania - dają sobie czas do zastanowienia, modlą się o właściwe wybory :)
Dziękuję za wszystkie piękne spotkania, za wspaniałą niedzielę w Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin :)
Wszystkich gorąco pozdrawiam :) Joasia Jurkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz