Strony

piątek, 13 czerwca 2025

"Jak jest przedziwne Imię Twoje, Panie!" - Uroczystość Najświętszej Trójcy - Zaproszenie do Parafii Katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim

(J 16, 12-15)  Jezus powiedział do swoich uczniów:
"Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy i oznajmi wam rzeczy przyszłe.
On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi.
Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. 
Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi."
Witam moich Czytelników i serdecznie zapraszam w najbliższą sobotę wieczorem 
i w niedzielę, 14 i 15 czerwca - w Uroczystość Najświętszej Trójcy - na spotkania ze mną 
i z moją książką-świadectwem, "Zwiastunowi z Gór", do Katedry Gorzowskiej pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w sięgającym początkiem swego istnienia XIII-go wieku Gorzowie Wielkopolskim.
Wydaje mi się, że nigdy dotychczas nie byłam w tym wielowiekowym, historycznym mieście, chociaż  możliwe, że zatrzymaliśmy w nim się na chwilę, kiedy jako nastolatka jechałam 
z moimi Rodzicami i Bratem na wakacyjny wypoczynek do pobliskich Lubniewic - niewielkiego miasta położonego nad dwoma jeziorami: Lubiąż i Krajnik. 
Trzy lata temu, w maju, dane mi było dzielić się świadectwem na Ziemi Lubuskiej, 
w Świebodzinie słynącym z Figury Chrystusa Króla Wszechświata, w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Cieszę się bardzo na możliwość powrotu na ziemie zachodnie Polski, nad rzekę Wartę. 
Z radością oczekuję na poznanie Gorzowskiej Katedry - na modlitwę w tej świątyni i na spotkania z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego w czasie, gdy kilka dni temu, 2 czerwca  minęło dwadzieścia osiem lat od wizyty naszego Ojca Świętego w tym mieście. 
Pod koniec każdej Eucharystii będę dzielić się świadectwem osobistych, niezwykłych spotkań ze Świętym Janem Pawłem II podczas Pierwszych Rekolekcji Oazowych III-go stopnia przeżywanych w sierpniu 1979 w Rzymie, w Castel Gandolfo i w innych miejscach we Włoszech na zaproszenie i u boku naszego umiłowanego Ojca Świętego.
Opowiem krótko o tamtych dniach, o wartościach, jakie czerpaliśmy z osobistych spotkań 
z naszym cudownym Gospodarzem nazywanym przez oazowiczów Zwiastunem z Gór, 
o nieprzemijającej nauce podążania za Ewangelią Chrystusa, którą czerpaliśmy z homilii wygłaszanych na Mszach Świętych odprawianych dla naszej grupy w Ogrodach Castel Gandolfo, z każdego słowa i gestu Jana Pawła Wielkiego.
Po Mszach Świętych zapraszam wszystkich zainteresowanych do stołu z książkami.
Chętnie porozmawiam i będę wszystkim chętnym wpisywać dedykacje :)
Szczegółowe informacje podaję na afiszu. Gorąco pozdrawiam :)))
Do zobaczenia w Gorzowie Wielkopolskim :)                               Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Gorzów Wielkopolski, 2 czerwca 1997 - 
Liturgia Słowa przed kościołem Pierwszych Męczenników Polskich - homilia, fragmenty
"Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?" 
To pytanie stawia Święty Paweł w Liście do Rzymian. Dzisiaj zaś powtarzamy je w Liturgii podczas nawiedzenia Kościoła w Gorzowie Wielkopolskim.
(...) Wspólnota wasza ma za patronów Męczenników, którzy - obok Świętego Wojciecha - są najstarszymi świadkami Chrystusa na ziemi polskiej. Tradycja Kościoła zachowała pamięć tych eremitów: Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, którzy żyli tutaj, w waszych stronach, za czasów Bolesława Chrobrego. 
(...) Nazywa się tych Męczenników Braćmi Polskimi, choć byli wśród nich także cudzoziemcy. (...) Ich śmierć męczeńska - obok śmierci Świętego Wojciecha - stoi niejako na progu Milenium chrześcijaństwa na naszych ziemiach.
Męczennicy są szczególnymi świadkami Boga Najwyższego - Ojca, Syna i Ducha Świętego.
(...) Boże, Ty uświęciłeś początki wiary w narodzie polskim i krwią Świętych Męczenników - Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna. Wspomóż swoją łaską naszą słabość, abyśmy naśladując Męczenników, którzy nie wahali się umrzeć za Ciebie, odważnie wyznawali Cię naszym życiem. To Bóg jest Tym, który wspomaga naszą słabość swoją łaską.
On mocą swojego Ducha umacnia nas, abyśmy byli zdolni do odważnego składania świadectwa wiary.
(...) Czyż i w naszych czasach, w naszym życiu nie doświadczamy różnego rodzaju upokorzeń starając się dochować wierności Chrystusowi i w ten sposób zachować chrześcijańską godność? Każdy chrześcijanin jest powołany, by zawsze i wszędzie tam, gdzie go Opatrzność postawi, przyznawać się do Chrystusa przed ludźmi.
(...) Zadania, jakie Pan Bóg stawia przed nami, są na miarę każdego z nas. Nie przekraczają naszych możliwości. Bóg przychodzi na pomoc w chwilach naszej słabości. On jeden zna ją naprawdę. Zna ją lepiej niż my sami, a przecież nas nie odtrąca.
Przeciwnie, w swej Miłosiernej Miłości pochyla się nad człowiekiem, by go umacniać.
To umocnienie człowiek otrzymuje przez żywy kontakt z Bogiem.
(...) Modlitwa jest niezbędna w życiu osobistym i w apostolacie. Nie może być autentycznego świadectwa chrześcijańskiego bez modlitwy. Ona jest źródłem natchnienia, energii, odwagi 
w obliczu trudności i przeszkód, jest źródłem wytrwałości i mocy podejmowania inicjatywy.
(...) Wszelka ludzka działalność nabiera w Chrystusie głębszego znaczenia stając się prawdziwym świadectwem. Wyrosła z ducha modlitwy jest w konsekwencji otwarta na Boga Nieskończonego i Wiecznego. Pragnie temu Bogu służyć i z Niego czerpać siłę i światło do chrześcijańskiego postępowania. "W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy." 
(Dz 17, 28) Dzięki wierze rozpoznajemy urzeczywistnienie się Bożego planu miłości 
w naszym życiu, odkrywamy stałą troskę Ojca, który jest w Niebie.
(...) Któż nas może odłączyć od Miłości Chrystusowej? 
Jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani Aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze ani przyszłe, ani jakiekolwiek stworzenie nie zdoła nas odłączyć od Miłości Boga, który Jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Cały Kościół czerpie dziś z łaski dzięki pośrednictwu Męczenników. I cały Kościół raduje się ich odważnym wyznaniem wiary. Jest ono również umocnieniem w naszej słabości.
Jest dla nas znakiem nadziei.
(...) W dniu 16 października 1978 roku - w święto Świętej Jadwigi Śląskiej, podczas konklawe - po wyborze Kardynał Prymas, Kardynał Tysiąclecia powiedział do mnie: "Masz teraz wprowadzić Kościół w Trzecie Tysiąclecie."
I dlatego, moi Drodzy, przyjechałem do Polski.
(...) Przyjechałem, ażeby tu, na tych szlakach milenijnych, wyprosić sobie łaskę. 
Łaskę tego zadania, które chyba Opatrzność Boża postawiła przede mną w słowach wielkiego Prymasa Tysiąclecia. Ale, moi Drodzy, lat mi przybywa.
Wiec maci błagać na klęczkach Pana Boga, ażebym temu zadaniu sprostał. Amen!

piątek, 6 czerwca 2025

"Niech zstąpi Duch Twój i odnowi Ziemię!" - Niedziela Zesłania Ducha Świętego - zaproszenie do parafii Matki Bożej Królowej Polski w Toruniu.

(J 7, 37-39) W ostatnim, najbardziej uroczystym dniu Święta Namiotów Jezus wstał i zawołał donośnym głosem: "Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie 
i pije! Jak rzekło Pismo: Rzeki wody żywej popłyną z Jego wnętrza."
A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego.
Duch bowiem nie był jeszcze dany, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony.
Witam wszystkich Czytelników i serdecznie zapraszam w najbliższą sobotę wieczorem 
i w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego - 7 i 8 czerwca - do kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski w Toruniu. 
To szczególnie uroczysty i radosny czas nie tylko ze względu na Uroczystość Zielonych Świąt, ale także w dniu 7 czerwca przypada 26-ta rocznica pobytu w Toruniu Ojca Świętego Jana Pawła II, który w 1999 roku czynnie uczestniczył 
w odprawionym na płycie lotniska Aeroklubu Pomorskiego Nabożeństwie Czerwcowym. Papież beatyfikował wtedy Księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego.
Spotkał się także z przedstawicielami świata nauki na Uniwersytecie Toruńskim imienia Mikołaja Kopernika. Cieszę się, że właśnie w tych dniach będę mogła dzielić się osobistym świadectwem Pierwszej Oazy Rzymskiej III-go stopnia przeżywanej na zaproszenie i u boku Ojca Świętego Jana Pawła II, która miała miejsce w sierpniu 1979 roku w Wiecznym Mieście i w Castel Gandolfo i w wielu innych pięknych, historycznych miejscach pełnych śladów pierwszych chrześcijan, korzeni Kościoła katolickiego, a także tych przed Chrystusem.
Podczas Mszy Świętej, którą Ojciec Święty - nasz cudowny Gospodarz, zwany przez oazowiczów Zwiastunem z Gór - sprawował dla naszej grupy w Ogrodach Castel Gandolfo 
12 sierpnia 1979 roku, powiedział do nas w homilii, między innymi, takie oto słowa:
"Chrystus został nie tylko w Pokarmie. Sakrament Jego Ciała i Krwi, Eucharystia, jest Znakiem, w którym dając nam siebie, daje nam Ducha swojego. 
(...) My mamy brać Ducha, Ducha Świętego. Nam nie wolno Ducha Świętego zasmucać! Czym? Naszą ograniczonością, ciasnotą naszej ludzkiej duszy, naszymi przyzwyczajeniami 
w sposobie myślenia i działania, naszym zamknięciem. On chce być w nas, On chce w nas działać, On chce w nas, nas przetwarzać. Bo przecież mamy być naśladowcami Boga.
Stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, mamy w życiu swoim urzeczywistniać wszystko to, co wynika z obrazu i podobieństwa Boga żywego."
Pod koniec każdej Eucharystii opowiem krótko o niezwykłych Rekolekcjach Oazowych przeżywanych ponad czterdzieści pięć lat temu w obecności Świętego Jana Pawła Wielkiego, o nieprzemijających wartościach wynikających z każdego słowa, gestu naszego umiłowanego Papieża - o niezatartych pieczęciach w sercu, które pozostały we mnie na całe dorosłe życie.
Po Mszach Świętych serdecznie zapraszam do stołu z książkami. Będzie czas na chwilę rozmowy i wpisanie dedykacji. Szczegółowe informacje podaję na afiszu.
Wszystkich gorąco pozdrawiam :))) Do zobaczenia w Toruniu :)                Joasia Jurkiewicz
Ojciec Święty Jan Paweł II - Toruń, 7 czerwca 1999 - 
                                            Nabożeństwo Czerwcowe - homilia, fragmenty
Serce Jezusa, Pokoju i pojednanie nasze, zmiłuj się nad nami!
Pochylamy się z wiarą przed wielką Tajemnicą Miłości Boskiego Serca i pragniemy oddać Mu cześć i chwałę. Witaj, Jezu! Witaj, Serce Boże Syna Człowieczego, które tak bardzo umiłowało ludzi.
Składam dzięki Bogu dzisiaj za to, że dane mi jest nawiedzić młodą Diecezję Toruńską 
i wspólnie z wami wielbić Najświętsze Serca Zbawiciela.
Z radością dziękuję Bożej Opatrzności za dar nowego Błogosławionego - kapłana 
i Męczennika, Stefana Wincentego Frelichowskiego - heroicznego świadka miłości pasterskiej.
(...) Oto Serce Zbawiciela - czytelny znak Jego niezwyciężonej Miłości i niewyczerpane źródło prawdziwego Pokoju.
(...) On jest naszym Pokojem - woła Święty Paweł. Tak, Jezus jest Pokojem, jest naszym Pojednaniem. To On zburzył wrogość, jak powstała po grzechu człowieka i pojednał z Ojcem wszystkich ludzi przez śmierć na Krzyżu.
Na Golgocie zostało przebite włócznią Serce Chrystusa na znak Jego zupełnego Daru z siebie - Miłości ofiarnej, zbawczej, którą do końca nas umiłował - budując fundament pod przyjaźń Boga z ludźmi.
(...) Eucharystia jest szczytem naszego pokoju. W niej dokonuje się Ofiara Pojednania 
z Bogiem i braćmi, rozbrzmiewa Słowo Boże zwiastujące pokój, płynie nieustanna modlitwa: Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, obdarz nas Pokojem!
W Eucharystii otrzymujemy Dar samego Jezusa, który ofiaruje siebie i staje się naszym Pokojem. Doświadczamy wówczas ze szczególną wyrazistością, że tego Pokoju świat dać nie może, bo go nie zna.
(...) Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. 
(Mt 5, 9) Tak mówi do nas Chrystus w Kazaniu na Górze. Z głębi swego miłującego Serca wypowiada pragnienie naszego szczęścia. Chrystus wie, że największym szczęściem jest takie zjednoczenie z Bogiem, które czyni człowieka synem Bożym.
(...) Pokój może przetrwać tylko wówczas, gdy jest zakorzeniony w wyższych wartościach, oparty na normach moralnych i otwarty na Boga.
(...) Dzielmy się tym Bożym Pokojem z innymi tak jak to czynił Błogosławiony kapłan 
i Męczennik, Wincenty Frelichowski. W ten sposób staniemy się zaczynem pokoju na świecie, w społeczeństwie, w środowisku, w którym żyjemy i pracujemy.
(...) Serce Boże jest symbolem i żywym obrazem nieskończonej Miłości Jezusa Chrystusa, która nas pobudza do odwzajemnienia się również miłością.
Przed chwilą odnowiliśmy wspólnie Akt poświęcenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.
Daliśmy w ten sposób wyraz najwyższego hołdu, a także wiary w Chrystusa - Odkupiciela człowieka. On jest Alfą i Omegą - Początkiem i Końcem!
Do Niego należy ten świat i jego losy.
Dzisiaj, kiedy oddajemy cześć Jego Najświętszemu Sercu, módlmy się gorąco o pokój! 
Przede wszystkim o pokój w naszych sercach, ale także w naszych rodzinach, narodzie i na całym świecie.
Serce Jezusa, Pokoju i Pojednanie nasze - zmiłuj się nad nami!